Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_finezyjna_finezja_

Zdradzeni? Przez Internet?

Polecane posty

Ja jestem przerażona - z nowymi znajomościami jakie zawieram. Wczoraj próbował poderwać mnie taxowkarz - byłam czujna mimo że nie miał obrączki to zauważyłam że ma zdjęcie skrzętnie przykryte gazetą. Koleżanki mąż - poznał jakąś młoda siksę na czacie - z którą poszedł na kawke? Narzeczona przyjaciela odeszła bo poznała "xyz" na gry.pl ...... Pytam się ... co do Jasnej Anielki pcha ludzi w tą internetową hakunamatatę. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację - sprawdzałabym go ? nieufnie uśmiechając się - a to że nie byłoby internetu (jak mówił po powrocie do Pl nie będzie go potrzebował) to czy tak ciężko wysyłać do innej smsy? Szkoda że mam ciężki charakter i teraz wszystkich facetów mierze jedną miara - tym bardziej że ...... codziennie słyszę że jakiś związek sypnął się bo on czy ona "zagubiła" się w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już robię wszystko żeby zapomnieć o byłym - poszłam na prawko (mimo że wcześniej nie widziałam takiej potrzeby) - zaczęłam studia - w ogóle z sufitu wzięte - od września zaczynam nową pracę mam nadzieję że jak on wróci do PL nie będę miała nawet fizycznej możliwości się z nim spotkać. O ile nie przyjdzie i nie zrobi miny spaniela i ja mu nie wybaczę ..... podpisałabym wtedy umowę z diabłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
długo czekałaś aż wróci i zrobi minę spaniela? i jak długo mówiłaś NIE? moj ex jest taki honorowy :) ze pozwoli mi o sobie zapomnieć. Mam nadzieję że teraz jesteś szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *chaos*
dziewczyny, temat jest wciaz zywy, niestety, internet dla niektorych okazal sie zabawka do ktorej nie dorosli, nie byli przygotowani... wiek, wyksztalcenie, inteligencja - nie maja tu nic do rzeczy, nic. Wiem, bo jestem jedna z \"ofiar\" internetowego romansu. Nie bylam jakas glupia cizia z dyskoteki ale doktorantka na zagranicznym stypendium. W sumie, co za roznica, milosne oglupienie nie zna takich podzialow.... Poznalam go tu, na Kafeterii (tak, tak :) ) Pisalismy sobie na pewnym topiku razem z gronem innych sympatycznych ludzi (pozniej okazalo sie, ze czesc z nich to byly jego rozne wcielenia). Atmosfera zageszczala sie, mimo, ze nic nie bylo powiedziane wprost (w koncu napisalam otwarcie tam, ze jestem szczesliwa mezatka), czulo sie klimat bardzo, bardzo subtelnego uwodzenia... Ktoraz kobieta nie kocha byc zauwazona, skomplementowana? Ktora z nas nie kocha meskiej uwagi, atencji, szczegolnego traktowania - niech pierwsza rzuci kamieniem ;) No i tak po kilku miesiacach znajomosc przeniosla sie na gg... erotyczna rozmowa, ktora nastapila zaraz potem, to bylo jedno z najbardziej niesamowitych, emocjonujacych zdarzen w moim zyciu... nie moglam uwierzyc, ze TO sie dzieje naprawde... Bylam jak w transie. Zaprosilam go do siebie, tak z marszu, obcego czlowieka. Mogl okazac sie morderca, zboczencem, bylam wtedy sama z malym dzieckiem, maz w innym kraju.... Na szczescie byl tym za kogo sie podawal, sympatycznym inzynierem. Dzis wiem, ze internet byl katalizatorem tego romansu, ze nakrecaly mnie miesiace rozmow z nim tak, ze zapominalam o rzeczywistosci, zaniedbywalam prace, dziecko, praktycznie rozbilam moje malzenstwo... Zabralo mi kilka lat posklejanie wszystkiego na nowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Smiley :) Ah : ) to dodam co się u mnie zmieniło - oprócz bukietu kwiatów które dostałam od niego (gońcem) to jeszcze nic - poza tym że faktycznie czas leczy rany :) i trochę odparowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akaakaaka
Ja też przez jakis czas byłam uwikłana w taką internetową znajomość,spotykałam się z nim na czacie potem na tlenie,czułam że to co robię jest złe ale nie mogłam się powstrzymać.na szczęście otrzeżwiałam i zakończyłam tę znajomośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akaakaaka
dodam że jestem męzatką a om również był zonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxcvbnmlkoiuytgfvb
dajcie sobie spokoj z takimi facetami....i tak taki nigdy nue bedzie szczesliwy skoro nie umie wytrwac przy jeden kochajacej go na starosc bedzie samotnym zaniedbanym(bo tylko siedzie przy kompie)kolesiem od ktorego panienki beda raczej trzymaly sie z dala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynetka
ja mialam tak samo,poznalam ksiecia na sympati,zakochalam sie,bylo cudownie tylko ze ksiaze to zwykly skurwysyn i przez rok naszej znajomosci zakozyl kilka kont na sympati,byly tez ogloszenia ze szuka pani do dyskretnych spotkan SPONSOROWANYCH ,wybaczylam mu kilka razy a teraz chce mi sie rzygac jak o nim mysle!! doszlam do wniosku ze kompleksy i sexoholizm leczy w ten sposub a ja nie jestem glupia :) olalam kretyna bo wiem kiedys sie obudzi i bedzie strasznie zalowal,bedzie chcial wrocic a wtedy wyasle go0 na te pieprzone portale :D kiedys myslalam ze nie bede umiala bez nigo zyc a teraz mysle ze nie umialabym zyc z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroty groty popierdoty
no to ja mam tak że na portalu randkowym poznałam faceta ze swojego miasta nie miał zdjęcia i szukał przygody , mimo to dałam nu swój nr gg i opiprzyłam równo , potem tam pisalismy tak o zyciu i tera z nowu sie odezwał siedzi w pracy ogląda porno i mi pisze co by ze mną zrobił , a ma żone małe dziecko i mamy o zgrozo wspólnych znajomych , troche sie przestraszył ze powiem jego zonie co on robi hehheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynetka
na poczatku milosci niestety oni sa dla nas pepkami swiata:P nie tylko dla mnie ,dla wiekszosci z nas :P ale do wszystkiego trzeba dorosnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroty groty popierdoty
w ogóle mnóstwo osób co ma profile na portalach radkowych to ma je dla jaj, mają zony dziewczyny a tam szukają tylko sexu a perfidnie kłamią ze szukają miłości itd. , pokasowałam konta na takich portlach bo juz sie przejechałam na kilku królewiczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynetka
mozna kasowac a mozna zostawic:D ja poznalam na takim portalu swietnego kumpla:) chodzimy do kina i na basen ,czasem jakies piwko:) i niczego od siebie nie chcemy niczego nie oczekujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo finezja
dobrze ze masz szacunek dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×