Koniec ze smoczkiem!!!!

Przez ostatnie 2 tygodnie udało mi się oduczyć synka od ciumkania smoka w dzień. Jednak nie było mowy o pozbyciu się gada w nocy...Dzisiaj postanowiłam,że niech się dzieje co chce ,ale smok musi zniknąć na zawsze!Pół godziny trwała dziś walka zanim Jaś zasnął ...BEZ SMOKA:) Mam nadzieję,że szybko o nim zapomni i jutro będzie już lepiej... A jak Waszym szkrabom poszło z żegnaniem się ze smokiem??

W sumie to sama odrzuciła go w 4 miesiącu gdzieś. Moim udziałem było tylko zauważenie, że go nie potrzebuje tak jak wcześniej i nie podtykanie dla świętego spokoju ;)

No właśnie... Ja chyba przegapiłam taki moment:( i muszę to teraz szybko naprawić:)

Dacie radę :) Już na dobrej drodze jesteście :)

a ile ma? moj ma rok i ciaga i ciaga :O zyc nie da bez smoka :O

Ponoć najważniejsza jest konsekwencja....dlatego dzisiaj wyrzuciłam wszystkie smoczydła:)no dobra...zostawiłam jeden, ale bardzo głęboko go ukryłam:) tak na wszelki wypadek:) Misiek ma 14 miesięcy.

moj to w nocy jak zasnie to spi .. smoka nie ciaga za to w dzien jak cos mu brakuje sie zlosci albo jest smutny to szuka smoka wlasnie

Smok pocieszyciel:) Wiem coś o tym.. Ale trzeba coś z tym zrobić, bo później będzie trudniej zwalczyć dziadostwo!

no tak trzeba cos z tym zrobic no :O tylko chyba jeszcze poczekam az zrozumie ze to be bo teraz to sie zaplacze i nie ze jest mi wygodniej czy co moja corcia wcale nie miala smoka w buzi :D najwidoczniej co dziecko to inaczej

Ja zabralam smoka jak mala miala 8 miesiecy.Drastycznie z dnia na dzien ale nie mialam wyjscia,wrocilysmy wlasnie od rodziny,gdzie bylysmy 2 tyg. i mala spala ze mna w lozku.Po powrocie absolutnie nie chciala spac w lozeczku,darla sie strasznie,wiec postanowilam przy okazji oduczyc ja smoka.Plakala dwa dni a potem zasypiala bez problemu;)

moja ssala tylko silikonowe smoczki.chcac ja oduczyc kupilam ten z brazowej gumy i brzydzila sie go wziąć do buzi ;) na noc tez juz nie brala. oduczyla sie w ciagu w sumie jednej chwili ,miala wtedy ok roku.

dostała ode mnie prezent na roczek - wyrzucony smoczek. Maksymalnie 3 dni się męczyliśmy:) Żadne chowanie, wywalić i z głowy. Konsekwencja to nasza najskuteczniejsza broń (rodziców) :)

Mój młodszy synek ma 9 miesięcy i kupiliśmy nowego smoka bo stary już jest beee i on za nic w świecie nie chce nowego, więc próbowałam go oduczyć, ale 3 dni i noce wojował, poddałam się i dostał starego smoka. Teraz szukamy nowego smoka takiego samego jak stary. Nie wiem czy uda mi sie go oduczyć. Myślałam, że przez te 3 dni zdąży zapomnieć, ale on non stop płakał, nawet w dzień nie spał:(

Moa córka ma duż pluszową żabę. Tez nie moglismy jej oduczyć od smoczka. Miała go przez ponad 1,5 roku. Pewnego dnia ojciec mojej córki wziął nozyczki i uciął wszystkie smoczki. Powiedział jej, ze żaba zjadła. Mówiła do tej żaby: Odadaj smoczek, dlaczego zjadłaś.Próbowała ciagnąć to co zostało, ale smok wypadał jej z buzi i sama go wyrzuciła. Na początku trudno jej było zasnąć ale się przyzwyczaiła. Teraz jak widzi, ze jakies dziecko ma smoczek, to mu mówi, ze jej smoczek zjadła zaba.

Ania ! to jest pomysł!! Mój Jasiek ma pluszowego szczura i to właśnie on zje dzisiaj jaśkowego smoka:)

Alkaina! Powodzenia!