Moje dziecko umarło na sepse POMOCY

http://www.dlaczego.org.pl/d/ poczytaj, to forum dla rodzicow ktore stracily swoje dzieci

JA WLASNIE CZEKAM NA ROZWIAZANIE POROD MAM MIEC 7WRZESNIA NO ALE NIEWIADOMO wiem jedno ze przy tej bakterii trzeba uwazac i na okrągło trąbić ze sie ja ma i żadać podania antybiotyku matce jak nie zostaly przebite wody płodowe tak mniej wiecej co 4godz a jak nie zdążą bo wiadomo kazdy porod inny to dziecku odrazu I TRZEBA PILNOWAC ZEBY ZROBILI POSIEW Z UCHA ALBO ODBYTU ja wiem ze to latwo sie pisze ale dobrze wiedzie takie rzeczy bo przy porodzie wie sie co tzreba żądać od lekarzy nikt nas w bład nie wprowadzi JA NIESTEY TAE BEDE RODZIC W USTCE:(

shrek123 nie pisz NIESTETY tylko badź dobrej myśli! Trzymam kciuki!Mam nadzieje że mi potem opiszesz co i jak:-] agalem79@wp.pl

TRZEBA BYC DOBREJ MYSLI ale jak sie rok temu jedno dziecko stracilo ale nie z tego powodu poprostu mialo wady i zmarlo ale jeszcze jak w ciazy bylam to taraz jak czytam te posty to az sie plakac chce :( NAPISZE NAPEWNO CO I JAK I CZY LEKARZE ZROBILI WSZYSTKO JAK NALEZY BO WIEM CO MAJA ROBIC dobrze ze sa takie fora

JA NIE WIEM CZY TO TAKIE TRUDNE ZEBY PODAC DZIECKU ALBO NAJ JESZCZE MATCE PODCZAS PORODU ANTYBIOTYK ?Co ci lekarze w takim badz razie robia w tym szpitalu? A NAJG JEST TO ZE NIEMA INNEGO TYLKO "USTKA"

Będzie dobrze zobaczysz:-]]]

shrek123 w poblizu mamy Sławno.Mistko,Lębork...

do agalem :RADZE ZROBIC TO BADANIE JESZCZE MASZ 2MIESIACE WIEC ZDAZYSZ a wrazie czego wiesz z czym bedziesz miec do czynienia JA JAKIS MIESIAC NIE MIALAM TEGO PASKUDZTWA A TERAZ MAM moja gin powiedziala ze trzeba miec to badanie przy porodzie w szpitalu

tak tylko ze jestem teraz sama !moj maz za granica A JAK MNIE ZLAPIE TO KARETKA GDZIE MNIE ZAWIEZIE do ustki A POZATYM MOJA GIN TWIERDZI ZE JEST TAM LEPSZY SPRZET NIZ np;w slawnie A MOJ MALY MA NERKE POWIEKSZONA WIEC NIE MAM WYJSCIA radzi mi mimo wszystko ustke:(

A poradziłabys mi może do jakiego ginekologa mozna udac się w ustce aby takie prywatne badanie zrobić??Na tego paciorkowca?

ja nie mam pojecia JA JESTEM ZE SLUPSKA ja mialam zrobiony posiew poniewaz moja gin pracuje w ustce a ja teraz ze wzgledu na malego nerke lezalam na patologii wiec mi zrobila WYDAJE MI SIE ZE POWINNAS PODEJSC DO SZPITALA TAM NA IZBE PRZYJEC JEST TAM FAJNA POLOZNA I SIE SPYTAC ONA NAPEWNO PORADZI a moze w szpitalu odplatnie mozna wiem ze to sa groszowe sprawy jakies 30 moze wiecej zl A TO NIE PIENIADZ W POROWNANIU Z NIEPEWNOSCIA!

No ja też jestem ze Słupska a od niedawna mieszkam w ustce wiec sie nie orientuje zbytnio w tutejszych lekarzach,ale w razie co to pojade do słupska,może do salusa i tyle.Nie no ja chce to badanie zrobic jak najbardziej!

annas1987 bardzo mi przykro z powodu smierci Twojego malenstwa! Jestes bardzo dzielna, ze to wszystko tutaj opisalas i ze chcesz by inni sie dowiedzieli, jak wazne moga byc te badania. Jak wiekszosc z Was, ja rowniez bedac w ciazy nie mialam pojecia o tym badaniu. Bedac u ginekologa, przegladalam w poczekalni rozne broszurki i wlasnie dzieki niej dowiedzilalam sie, jak niebezpieczne potrafia byc te bakterie. Moj lekarz sam mnie poinformowal o tym badaniu (platne). Mialam robione je juz w 34tyg. ciazy, a w 36tyg. wynik przyszedl pozytywny - Streptokoki grupy B W mojej ksiazeczce ciazowej zapisane jest na czerwono, ze jestem nosicielem tej bakterii, dodatkowo do szpitala zostaly wyslane moje dokumenty, w ktorych rowniez jest to zaznaczone. Podczas porodu pierwsze co dostalam byla kroplowka z antybiotykiem. Dziewczyny zwracajcie uwage na to badanie. Lepiej dmuchac na zimne. Mieszkam w Niemczech i tutaj lekarze o tym wiecej mowia, ale sa tez tacy, ktorzy to bagatelizuja. Musimy same walczyc o swoje prawa! Wszystkim ciezarnym zycze zdrowia i lekkich porodow: zeby wasze dzieci zdrowo rosly!!! Annas1987 wierze ze i Ty bedziesz jeszcze szczesliwa mama. Trzymam kciuki, zeby ta tragedia dodala Ci sily! Twoj Aniolek napewno bedzie Cie wspieral.

AGALEM IDZ DO SWOJEGO lekarza i powiedz muz ze chcem miec zrobiony powiem to on cie skieruje musi to zrobic!!!! Ja z tego co wiem to najlepiej rodzic w Leborku skumajcie ze zony lekarzy z Ustki rodza w leborku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tego wlasnie sie dzisiaj dowiedzialam, wiec cos w tym musi byc skoro nawe zony lekarzy nie chca tam rodzic. Ale ogolnie jak juz sie znajdzie w Ustce to nie panikujcie tylko PAMIETAJCIE ZE O SWOJE TRZEBA WALCZYC i zrob ten posiew bo widzisz kolezanka Gosia ktora dolaczyla do nas tez zrobila najperw nie miala a teraz ma bakterie....A posiew powinno sie robic w 34 tyg. jak wyjdzie ze nie masz bakteri to zrob jeszcze w 36 tyg dla potwierdzenia!!!

Dziekuje ananas

shiva24 dziekuje za dobre slowa!!! Ciesze sie ze podali ci ten antybiotyk :) moze uratowali zycie twojemu dzidziusiowi .... ja poprostu mialam pecha nie ten szpital nie a pora!! A mowili rodz w Leborku ale ja nie sluchalam :( a teraz musze oplakiwac smierc dziecka i jeszcze walczyc o swoje z lekarzami sadownie!! Nie da sie opisac jaka to jest tragedia ale mam nadzieje ze uratuje chociaz pare matek i dzieci przed tym cholernym wirusem dzieki temu topikowi!!

Jeżeli jesteś ze Słupska możesz rodzic w Lęborku,nie musi to być Ustka!

annas naprawde bardzo mi przykro! Nawet nie potrafie sobie po czesci wyobrazic co przyzywasz. Topik napewno przyniesie same pozytywy i przede wszystkim wiedze na temat tych badan.

Annas1987 strasznie ci współczuję:-(( Chciałam wam napisać jedno. Lekarze nie kierują na ten posiew. Ja chodziłam do zwykłego konowała, który nie skierował mnie na posiew ani razu. Zupełnie przypadkiem pod koniec ciąży trafiłam do profesora, który pierwsze co zrobił to mnie na taki posiew skierował ( w 36tc).Chyba jakaś opaczność nade mną i dzidzią czuwała bo wyszło, że mam paciorkowca (Streptococcus agalactiae) nieliczne ale zagrażające dziecku. Urodziłam tydzień później w 37tc ale miałam w garści wynik i w czasie porodu wszystkim trąbiłam , że mam paciorkowca i podali mi kilka dawek antybiotyku. Dzięki temu uniknęłam tego co Annas. Nawet nie chce myśleć co by było gdybym w ostatniej chwili nie poszła do profesora.... Annas całym sercem jestem z Tobą Jesteś bardzo dzielna!!!!

Tylko lekarzy to oni zaniedbali Ty nie jestes tu winna Teraz musisz przejść czas żałoby żebys sama mogła wrócic do zywych twoja sliczna córeczka jest juz z Aniołkami. Takie niewinne dziecko idzie odrazu do nieba. Jeżeli chcesz żeby Ci choc troche ulzyło pomóz jakiemós małemu bezbronnemu dziecku. Poczujesz sie jakbys swojej córeczce pomagała. Jesteś młodziutka zycie przed Toba juz niedługo za 2 lata urodzisz drugie dziecko i tym razem bedzie dobrze :)))

ja siebie nie obwiniam bo nie studiowalam medycyny i nie znam sie an chorobach i jak wiekszosc z was nie wiedzialam o tym posiewie" polak jest madry tylko po fakcie" Obwiniam lekarzy oni zaniedbali to i przez nich moje dziecko umarlo.......to wszystko ich wina!!!!!

Lekarze uwazają sie za BOGÓW traktuja pacjentów jak przypadki medyczne.W Polsce nie mają żadnej odpowiedzialności No Bo Kto ich wyrzuci z IZBY LEKARSKIEJ jak to SAMI KOLESIE KRUK KRUKOWI OKA NIE WYKOLE Powinni rozpirzyć tą IZBĘ W POLSCE powinni w koncu zacząć odpowiadać za swoje błędy, oni są jak święte Krowy w Indiach nie do usunięcia , co by nie zrobili i tak im sie upiecze

JA WIEM DZIEWCZYNY ZE NIE MUSZE RODZIC W USTCE ALE TAK JAK PISALAM moja gin twierdzi ze sa tam lepsze aparatury niz w slawnie albo w miastku DLATEGO I WYLACZNIE BEDE TAM RODZIC ja tez jestem pełna podziwu DLA ANNAS (ANI) :)

ja dziewczyny niedługo mam rozwiązanie i wtedy zobaczymy JESTEM UPARTĄ DZIEWCZYNĄI JEZELI ONI MIMO WYNIKÓW NIE PODADZA MNIE ALBO MALEMU ANTYBIOTYKU TO BEDE ŻĄDAĆ OD NICH TEGO BO WIEM CO MUSZĄ ZROBIĆ W TAKIEJ SYTUACJI nie dziwie sie annas ze nie wiedziala co ma sie od nich domagać bo nikt jej wczesniej nie poinformował ALE WIEM ZE PRZY DRUGIM BEDZIE INACZEJ i bedzie walczyc o jak naj opieke nad nastepnym dzieckiem

Warunki może lepsze niz w sławnie czy miastku ale czy tak naprawde warunki są najważniejsze?skoro ludzie dzialający w tych warunkach nie spełniaja się??

Annas - bardzo Ci współczuję tej osobistej tagedii, choć wiem, że żadne słowa nie są w stanie Cię pocieszyć. Chylę czoła, że potafiłaś opisać tutaj swoją historię i pomóc tym samym wielu przyszłym mamom. Ja swój pierwszy naturalny poród mam za sobą, rodziłam 20 miesięcy temu. Na szczęście wszystko byłó w porządku i jest do tej pory. Przez całą ciążę (na którą czekałam kilka lat) czytałam wszystko, co tylko mi wpadło w ręce na temat ciąży, badań itp. Wydawało mi się, że mam świadomość tego, że wszystkie niezbędne badania mam robione. Chodziłam do bardzo dobrego lekarza, ordynatora oddziału gin-poł, z wieloletnią praktyką i bardzo dobrą opinią wśród pacjentek. A jednak posiewu mi nie zlecił i nawet mnie nie poinformował o takim badaniu. Dowiedziałam się o istnieniu paciorkowca jakieś 1,5 roku po porodzie, bo wtedy trafiłam do inneo ginekologa z zakażeniem - zlecił posiew i wyhodowali mi właśnie paciorkowca i e-coli. Wziełam antybiotyk i było ok. Wtedy właśnie w internecie poczytałam więcej o tej bakterii i oczy mi wyszły z orbit po przeczytaniu o konieczności robienia tego badania w ciąży i ewentualnych konsekwencjach zakażenie się dziecka podczas porodu. Dobrze, że nie miałam tego w ciąży. Mieszkam od urodzenia na Śląsku, ale cała moja rodzina ze strony taty mieszka w Słupsku, żona mojego kuzyna jest położną w szpitalu w Ustce i muszę powiedzieć, że wstyd mi za tamten szpital i niedouczenie bądź lenistwo lekarzy i pielęgniarek. Jeszcze raz składam Ci wyrazy szczerego współczucia :(.

Warunki są fajne bo nowa porodówka w sumie,pojedyncze sale z łazienkami ,dziecko przy sobie itp. ale fajnie by było gdyby dodatkowo opieka lekarska była odpowiednia.

Kuzynce w 6 miesiącu ciąży pękł pęcherz płodowy.Trafiła na odddzial do Ustki."Przemiły" dyzurny lekarz powiedział jej,że trudno,musi rodzić własnymi siłami,wywołaja skurcze,dziecka nie da sie uratowac i niech sie nie martwi bo jest jeszcze młoda(28 lat) i na pewno jeszcze nie jedno dziecko bedzie miała.wogóle mówiła że aparat do mierzeznia skurczy to mieli tak super jakości,że jak pielęgniara nie trzepnęła z pięści to nie działał. Całą noc ryczała.rano na dyzur przyszedł ordynator,którego juz nie ma na tym oddziale i zalecił jak najszybsze przewiezienie pacjentki do Gdańska.I tak sie stało-przewieźli ją keretką do Kliniki w Gdansku,tam natychmiast zrobili cesarkę(a nie naturalny poród jak zlecił lekarz z Ustki),dzidzia poleżała w inkubatorku,a dzis ma już rok!!! I co powiecie na temat poziomu opieki w Ustce???

BRAK SŁÓW !!! ja jakis miesiac temu lezalam w gdansku i tam kobitki nie zadobrze sie wypowiadly o ustce,choc o leborku tez wiec nie wiem BYLA TAM DZIEWCZYNA Z LEBORKA WŁASNIE I ONA NATOMIAST ZLE SIE WYPOWIADAŁA O PORODÓWCE U NICH no takze ja juz nic nie wiem co kobieta to inne odczucia i inne doswiadczenia CHYBA W TAKIEJ SYTUACJI TRZEBA SIE MODLIC ZEBY BYLO WSZYSTKO WPOZADKU GDZIEKOLWIEK BY SIE NIE RODZIŁO:(

Czy zna ktos może jakąś stronkę z rankingiem porodówek??