czy to normalne, ze moj chlopak

jedzie na uczelnie ze swoja kolezanka ze studiow tzn przy okazji bo po drodze podwiezie ja. Teraz tak sie zastanawiam czy nie wybic mu tego z glowy. Ufam mu on mnie bardzo kocha ale po co ja zabiera ?

hmm... chyba normalne, jesli nie robi tego za kazdym razem ...

"ale po co ja zabiera ?" no przecież sama sobie odpowiedziałas na to pytanie - bo ma po drodze, więc ją podrzuci. Czego się tu jeszcze chcesz na się doszukać???

* na siłę :)

jakbys ty jechala i kolega chcial bo mogl by cie podwiezc nie skorzystalabys ? tlukla sie pociagiem autobusem itp tak dla zasady ? :O

no dobra nie zrobie mu awantury dzieki wam:P chociaz i tak denerwuje mnie ten fakt bo co to wogole ma znaczyc zeby siedzial sobie z jakas laska w samochodzie

Ja bym zainstalowała podsłuch. Ufaj i kontroluj, jak mawiał wódz.

lo matko juz bez przesady chyba ze dotad czyms Ci sie narazil i nadwyrezyl zaufanie??

dotad nie ale z checia bym ten podlsuch zalozyla tylko nie wiem jak go dostac

Normalnie, idziesz do sklepu, mówisz Dzień Dobry, poproszę podsłuch, płacisz, mówisz Do widzenia, kłaniasz się, wychodzisz, instalujesz w samochodzie, podsłuchujesz.

a ile kosztuje taki podlsuch?

kolezanka se jaja robi albo ma tak niska samoocene groza czleka ogarnia;/

nie no, to sa chyba jakieś wolne żarty :D facet chce podwieźć kleżaknę, bo akurat jedzie w tamtą stronę, a Wy chcecie mu podsłuch w samochodzie zakładać???? :D :D :D

no jaja nieziemskie:D setnie sie usmialam jak i kolezanka powyzej:)

ze niby ja sobie jaj robie? ja nieeeeee! po prostu zapytalam z ciekawosci czy to jest normalne czy nie,a to ze jestem zazdrosna to swoja droga ale powiedzcie same nie bylybyscie zazdrosne? ja nie znam tej dziołchy i moze dlatego moja glowa za bardzo pracuje i teraz jeszcze nie pamietam dokladnie czy ona ma po drodze czy on na ja jakos czeka specjlanie czy jak . Napewno wiem ze moj misiek mnie kocha i szaleje za mna:D co nie zmienia faktu ze ten fakt mnie drazni

też bym była zazdrosna.. chociaż taka zazdrość może prowadzić do zguby. rób, co czujesz. jeśli ci to przeszkadza- postaraj się nie doprowadzić do tego, żeby miał jeszcze okazję ją podwozić.. a jeśli chcesz nauczyć się panowania nad uczuciami i emocjami- wyluzuj i nie myśl o tym

puff--> nie da rady zrobic tak by on ja wiecej nie podwozil, przyjda niedlugo studia to znowu pewnie sie zacznie podwozenie, ja nie mam wplywu bo co ja niby mam zrobic? mam mu powiedziec by jej nie podwozil? zaraz mi powie gdzie moje zaufanie do niego! szkoda tylko ze ja jestem tu, on ode mnie ok 80km i ona gdzies tam w jego miejscowosci mieszka

ja bym nie byla zazdrosna pamietaj- co ma wisiec nie utonie a jak ma cie zdradzic, to lepiej wczesniej, niz pozniej a to czy cie zdradza raczej rozpoznasz szybko, o ile nie bedziesz go glupio tlumaczyc

ale po czym moge rozpoznac ze chlopak np czuje cos do innej kobiety? no przeciez to nie zawsze jest takie latwe, a on moze sie dobrze tuszowac poza tym mieszkamy troche od siebie i ja nie mam mozliwosci go sprawdzic. Napewno teraz czuje, ze mnie bardzo kocha

kolezanka sie odwdzieczy szybkim lodem na parkingu pod uczelnia i bedzie ok... nie masz czym sie przejmowac autorko :P

Lepiej nie uprzedzac faktow Sama sie zorientujesz bez problemu kobiety to czuja

czasami niektórym rzeczom można można i warto zapobiec. i- jak to mawia moja kuzynka- "obszczać teren wokół siebie tak, żeby każda z daleka czuła". trudno stwierdzić, kiedy facet jest na poważnie zainteresowany inną kobietą, ale "ona" zaczyna zbyt często pojawiać się w waszym życiu należałoby zacząć ostrą i stanowczą ingerencję.

wg mnie to podwozenie nie moze byc bezinteresowne... ona na pewno ma ochote na chlopaka i zarzuca swoje sidła... autorko - miałas fajnego chałopaka

ale co Wy chore jakies jesteście? To facet nie może juz po kumpelsku koleżanki podwieźć? takie samo jest prawdopodobieństwo, że zdradzi Cię z tą właśnie koleżakną, jak i z inną ze swojej grupy lub ładną sąsiadką mieszkającą piętro wyżej. Nie twierdze, że masz być zachwycona, jesli się okaże, że regularnie ją gdzies tam podwozi, ale robić takie akcje z tej jednej sytuacji??? No weź się dziewczyno zastanów, bo więcej szkody narobisz jak będziesz uskuteczniała jakieś chore sprawdzanie go

samochód, wspolna trasa, to bardzo silny afrodyzjak... ta laska wie co robi, wyciągając go na intymną przejazdzke, jako pretekst podajac podwózke na uczelnie.... piszcza sobie muzyczke, bede leniwie pokonywac kolejne kilometry... moze gdzies sie zatrzymaja, na małe co nieco :P wszystko sie moze zdarzyc przeZ te 80 km :D

Facet, jakby miał ochotę przelecieć koleżankę z uczelni, to by Ci nic o niej nie mówił. A jeśli mówi, to jest szczery, a Ty chcesz go za to ukarać... :(

"obszczać teren wokół siebie tak, żeby każda z daleka czuła" a nie mówiła też czasami czegoś o zbudowaniu mu budy przed blokiem i zainstalowaniu obroży na szyi??? :O

Jego szczerosc jest wlasnie podejrzana.... ktos ich zobaczy razem za on bedziem ial wtedy wymowke, ze przeciez uprzedzał o pasazerce :P poza tym facet moze miec niewinne zamiary, a to ona zagiela na niego parol i po prostu uwiedzie goscia...

komiczne --> czy tyc koniecznie chcesz, zebym ja tu zawalu dostala? klaudka--> ale tu mi ktos radzi zeby wzmozyc czujnosc, a ja nie wiem jak moglabym to zrobic jak mieszkam gdzie indziej, ja nic nie moge zrobic:O tak ja wiem, ze to kolezanka ale z tego co mi kiedys mowil to ona na poczatku niezle upierdliwa byla w stosunku do niego tzn wszystko chciala od niego na zajeciach, odpisywala itd ale kiedys tam juz nie narzekal na nia a mowil , ze jak jechal z iwona na uczelnie to to i tamto

"komiczne --> czy tyc koniecznie chcesz, zebym ja tu zawalu dostala?" ja tylko piszę, jak zwykle bywa w takich okazjach... oczywiscie mozesz wykazac sie naiwnoscia i puscic go w jej ramiona... tzn chcialem napisac - z nią na uczelnie :P