Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mobbowana

Mobbing w pracy, czy ktoś też ma taki problem?

Polecane posty

Gość mobbowana

Dziś wróciłam po długim urlopie do pracy.Myslałam,ż ebędzie lepiej a juz pierwszego dnia wszystko sie posypało....Wróciłam z pracy jak kłębek nerwów..... Rozedrgana, zła, z poczuciem niesprawiedliwości....:( :( :( Co mam robic, nie mogę rzucic tej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blond dziewczynka
zrób laskę Panu Prezesowi pod biurkiem to będzie dla Ciebie milszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uu to ciężki przypadek :/ praca ponad siły i już pierwszego dnia po urlopie jak kłębek nerwów to nic ciekawego. Dlaczego nie możesz rzucić tej pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobbowana
Bo mieszkam w niewielkiej mieścinie gdzie baaaardzo trudno znaleźc pracę, a na dodatek mam mieszkanie słuzbowe :( Odchodząc z pracy zostaję na bruku... Szef jest niestety kobietą ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobbowana
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobbowana
Az nie chce mi sie wierzyc, że inni maja tak dobrze w pracy i nikt nie jest lekcewazony, wykorzystywany i gnębiony...Tylko ja tak mam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piegowata ksiezniczka
kochana na wiele nie licz- ale z pewnoscia znajda sie tacy co Ci jeszcze dokopia, zebys za bardzo sie nie podniosla na duchu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobbowana
:O ot, cała kafe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale moze opisz sytuacje
a nie tylko sie zalisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na czy konkretnie
polega mobbing, którego ty doznajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na czym konkretnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobbowana
Zaczęłam pracę 2 lata temu.dyrektorka musiała mnie przyjąc , bo dostała polecenie, by zatrudniac młodych ludzi po studiach. Od początku dawano mi do zrozumienia,że nie jestem tam mile widziana...Zwłaszcza przez "starsze grono", które traktowało mnie jak zagrożenie swojej pozycji...Dokuczliwe komentarze, mała liczba płatnych godzin( w stosunku do innych) a,mnóstwo czynności dodatkowych, za które nie jestem nagradzana , ani nawet pochwalona, chociaz bardzo sie staram...Podkopywanie mojej reputacji, kompetencji, pomijanie mnie przy np.rozdawaniu kasy z funduszu socjalnego, czy nawet zwyczajnie przy stole...Mówią sobie na TY tylko mnie per Pani,chociaż wiele razy proponowałam , by zwracano się do mnie po imieniu,i tysiące innych drobiazgów.... w takiej sytuacji jak ja jest 3 osoby...2 młodych facetów i ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
w mojej poprzedniej firmie, była dyrektorka, która 'motywowała' do pracy przez uświadamianie pracownikom, że są leniwi, mało rentowni, niewiele potrafią itp... dziś, pani dyrektor ma inne rzeczy na głowie niż motywowanie - co za rzeczy? ano takie, że musi: a) szukac nowej pracy b) zapłacić jednej pracownicy ogromną kasę za to, że wyzwała ją od kretynów, debili i idiotów ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko na chwilkę
A ja zamierzam podać swojego ex szefa do sądu pracy. Już smażę pozew dla palanta:P Zwolnił mnie, zachowując na stanowisku swoją pupilkę, a gdy ona zrezygnowała, zadzwonił do mnie z propozycją pracy, gdy ja zdążyłam sobie znaleźć już coś innego:O W związku z tym ten debil grozi, że nie wypłaci mi odprawy. Wyobrażacie sobie coś takiego?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosita13
W poniedzialek wracam do roboty.Tak ,tak oświata!Mam powolanie do tego zawodu,cierpliwość,intuicję etc.No i co z tego?!Nie o to w tej robocie chodzi.A najmniej chodzi o dobro dzieci!Większośc ludzi to osoby z przypadku.Za zasady ,kt.kieruję się w pracy,za kręgoslup jestem ścigana i po prostu już wysiadam.Trwa to juz 8 lat.Zmienil sie dyrektor,wiec mialalm nadzieje że bedzie obiektywny.Ale niestety kierownik zostal ten sam,wiec opinia o tym jaka jestam "zla "pozostala bez zmian.Staram się być czlowiekim w zyciu ,zawsze i w każdej sytuacji.Niestety,sytacja ,w której pomagalam mlodym stazystom zostala skitowana ,ze robie,źle i mam się zając soba-slowa dyrektora.Zabijana jest we mnie jakakolwiek chęć do dzialania.Moi stazyści i tak dziwią się,że jeszcze robię wiele ponad moję obowiązki.Ale ręce mi opadają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×