TAKA SYTUACJA................................POMOZCIE

sytuacja wygląda tak: jesteśmy mlodzi, ja studiuje, on pracuje za granica, tylko ze to juz piaty raz chyba jak teraz bedzie wyjezdzal.. znamy sie od 2 lat, w sumie byl w polsce nawet nie rok strasznie zmeczona juz tym jestem, przed jego kazdym kolejnym wyjazdem jestem poddenerwowana jak cholera, ale co zrobic? zabronic mu kolejnego wyjazdu za pieniedzmi?:/ nieraz jestem pewna ze tam kogos ma, nieraz mu ufam ze nic nie kombinuje, jest fair w stosunku do mnie, bo mieszka z tata i dalsza rodzina, ale zawsze pozostaje ta odleglosc... zrywalam juz z nim kilka razy, ale przekonywal mnie zawsze ze mnie kocha, ze chce ze mna byc.. ( Juz konczę.. ) kumple jego mowia ze bardzo mu na mnie zalezy i zebym sie nie przejmowala bo juz sie dorobil i ze to jego ostatni raz... jak byscie czuly sie na moim miejscu ? chyba glupio napisalam,ale co tam ..

Stresc to do dwoch zdan- niech beda to ROWNOWAZNIKI bo tego gowna sie nie da zrozumiec :-/

Moj chlopak mieszka za granica, jeszce studiuje wiec widujemy sie co pare tygodni, a teraz mieszkam z nim. Ciezkie do przebrniecia,ale da sie zniesc. Czasem mam dosyc, ale nie dlatego ze go nie kcoham, tylko ze ze mi go brakuje . JEsli to ostatni raz jak wyjezdza to super ,mozesz pomoc mu znalezc super prace w POlsce.

Obciagam psom. Rznal mnie sasiad

karoooolajna-podszywacz troche wiecej inwencji tworczej okay? marnie sie podszywasz. dzieki za komentarze i prosze o MORE :)

Majakakakaka a wiesz co to jest stream of consciousness ?? na pewno nie gowno jak to okreslilas, no lae trudno ..Pozdrawiam

ruchnij se jak chopak bedzie na wyjezdzie ,on tez tak robi ale z raczkowska, a chyba ze sa tam polki to oczywiscie pomoc ma napewno;-)) PRZESTAN SIE STRESOWAC; NIE MYDLO NIE WYMYDLI SIE CIULICEK

bo wiecie mam z tym straszny problem. jak on wyjeżdża, to ja z nim zrywam i spotykam się z różnymi chłopakami. jego koledzy też mnie rżną, ale po wszystkim mi mówią, żebym się opanowała... a ja potem mam wyrzuty sumienia, że on tam z ojcem siedzi i dalszą rodziną i jest mi wierny, a ja się dupcę z byle kim, żeby sobie użyć za młodu. A potem on do mnie dzwoni i wypytuje kto się ze mną spotyka, bo mu koledzy donoszą... a ja się wkurzam i krzyczę na niego, to on rzuca słuchawką i tyle z rozmowy. a potem w nocy mi się śni, że on murzynki w piwnicach całuje i im robi dobrze. (już kończę) Myślicie, że on mnie kocha i mam na niego czekać? bo jak wraca to aż płacze i obiecuje, że był wierny i że mnie kocha, ale ja mu nie wierzę, bo zawsze w portfelu u niego znajduję prezerwatywę. oczywiście jak po kryjomu ją wyszukam to potem go wyganiam jak psa. jeszcze jakiegoś syfa od bambuskich kobiet dostanę...

hrabianka a skąd wiesz jak ona się nazywa? ja nie wierzę, że on coś robi z Rączkowską. U nas w mieście nie ma takiej dziewczyny... a on to mamut taki głupi i nieśmiały, że do obcej na pewno by nie zagadał.

A pz ym to nie wiem czy tam są półki. A nawet jakby miały być to jak miałyby mu służyć pomocą?

ha ha ha to ostatnie to podły podszyw, ale wcześniej to była prawda.

Bo ja to otwieram zawsze z lewej strony, tak mnie mozna poznac nawet na poboczu jak nie ma stolkow.

jak możesz zdradzać go z jego kolegami? czy cię pies nie jebał w oko? ty chyba podstaw dobrego smaku nie znasz!

nie now smaku to są nawet nieźli... trochę słoni, ale poza tym git. gorzej jak kogoś innego poznam, to czasem się zdarza, że się nie domyją i jadą rybą spod napleta.

A skad wiesz? jeb.al, ale nie w oko.

Lol sama sie podszywasz jak masz hasło to jakim cudem ktos sie pod ciebie podszywa ;)) ?? :P

znaczy sie źle sie wyraziłam .. jak sie ktos pod ciebie podszywa to załóż sobie hasło a nie sie żalisz .. ;)) bo takim zaleniem to tak jak bys sama ze sobą gadała..

Ja nie gadam sama z soba

Ja gadam do niej

Seksu Ci brakuj, że piszesz to w życiu erotycznym ?! żal.