Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MARTA....28

Zostać czy wyjechać?

Polecane posty

Gość MARTA....28

Nasz związek jest stosunkowo młodziutki - bo dopiero pół roku, ale dziećmi nie jestesmy (okolice 30-tki), wiemy czego chcemy, kochamy się, planujemy wspolne życie, kiedyś ślub, dziecko. Na razie jednak nasze rozmowy kręcą się wokół domu, który chcielibyśmy kiedyś postawić - to nasze marzenie. :) Realia są takie jakie są - dzięki zwykłej pracy niczego się nie dorobimy, w kredyty bawić się boimy. Od koleżanki mam propozycję przyjazdu do niej, za granicę, do pracy za świetne pieniądze (wczesniej ściągała tam swoje inne kolezanki, które wracały po paru miesiącach naprawdę nieźle obłowione). Ja sądzę że to idealne wyjście - potrzebne są nam pieniądze jeśli mamy na poważnie traktować nasze plany i marzenia. Ale on... nie chce żebym jechała. Uważa że to wszystko może popsuć a nasz związek się rozpaść (to prawda, znamy wiele osób które wyjechały "na parę miesięcy", a postanowiły zostać na stałe, inni poznawali kogoś innego, zdradzali się itd... więc własciwie ja jego obawy rozumiem). Pojechałabyś na moim miejscu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viennna
ciezka sprawa sam stoje przed takim dylematem, nie pierwszy to bedzie wyjazd i wiem jak to niszczy relacje, nawet nie te okazje do zdrad, ale po prostu odleglosc oddala od siebie nie tylko fizycznie ale i psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rukola niezielona
a może on też by wyjechał z Tobą- tylko Ty masz zarabiać na świetlaną przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli
jesli ma tu stala prace, choc o niewysokich zarobkach to po co facet ma zwalniac i wyjezdzac, a potem po powrocie znowu szukac innej ktorej byc moze nie znajdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hecka
swoja droga ciekawe co to za praca dla \"kolezanek\" gdy wracaja oblowione bez wzgledu na wyksztalcenie, umiejetnosci itp itd czyzby sie kurwily tam? nawet w luksusowym burdelu? dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARTA....28
On nie może wyjechać ze mną, ma tu pracę, dość dobrze płatną ale nie na tyle płatną by za to bez problemu i szybko postawić dom. A ja obecnie i tak nie mam pracy. Więc mam wybór: albo poszukać tu na miejscu czegoś za marne grosze (a na pewno za marne, bo mieszkam w malym miasteczku gdzie pensja 1500 zł jest uznawana za wielką) albo jechać za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem przywiązania ludzi do dobrze płatnej pracy. Dobrze płatna praca, której nie można zostawić, to taka za która się spokojnie wybuduje dom A skoro ma dobrą pracę, to za granicą też pewnie znajdzie Dla tych paru groszy narażanie związku na rozłąkę jest trochę bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maddd
jak wyjedziecie razem, to juz tam zostaniecie. inna jakosc zycia i kultura miedzyludzka uzaleznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lesna pannna
jedz, moj wyjechal na 5 mies, 2 mies ja byolam z nim za granica, nic sie nei popsulo, tłumaczenie ze kogos pozna jets bez sensu, bo jak ma poznac czy Ciebie zdradzic to i tak to zrobi, bez wzgledu czy bedziesz w polsce czy an drugim koncu swiata, piszesz ze chcecie zbudowac dom, z wypłat go nie zbudujecie, jedynym rozmwiazaniem jest Twoj wyjazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkatoria
a ja jestem 4 miesiac i juz sie psuje... nie ma reguly,zalezy od ludzi:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×