Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fakfakfak

Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Polecane posty

Gość fakfakfak

:o cholera :o dzisiaj pomaga kumplowi przy samochodzie mozliwe ze jutro sie spotkamy ale juz dzis mi napisal ze idzie w sobote na kawalerski do jakiegos tam kumpla z ktorym gral w pilke milion lat temu:o phi! czy ja mam zaczac sie martwic?wydaje mi sie ze jestem mu potrzeban tylko po to zeby sie z nim bzyknac od czasu do czasu dac mu jesc i wesprzec jak go kumple oleja :o cholera jasna!!!! zauwazylam ostatnio ze sie za laskami na ulicy oglada:o(podpatrzyl to od swojego pseudoprzyjaciela ktorego uwaza za swojego idola)powiedzialam mu ze sobei nie zycze zeby w mojej obecnosci tak sie zachowywal bo ja tez bym mogla przy nim za facetami sie ogladac ale tego nie robie zeby nie sprawiac mu przykrosci wiecei co on od poniedzialku odwiedzil mnie raz(zawsze widzielismy sie co dzien choc na chwile) wydaje mi sie ze chodzi tylko o sex a ze teraz mam okres to jestem mu niepotrzebna na dodatek zawsze jak do mnei przyjezdzal to ogladal tvn turbo albo tvn 24 :o ja conajwyzej mogla sie polozyc u jego boku i lezec spokojnie ogladac z nim lub zrobic mu loda bo on bardzo lubi(a zeby mi tak czasem minete sam z siebie zrobil to sie nie zdarzylo..moze nawet dobrze bo nie umie :o ale chodzi o sam fakt :() mialam dekoder cyfrowy ale ze oplacamy rachunki wspolnie i on ma ciezka sytuacje w domu i siedzi sam"niby"w domu to mu powiedzialam zeby wzial go do siebie zeby mogl sobie poogladac bo ja mam komputer lub ksiazki :) i teraz nie chce mnie odwiedzic bo tv u mnie nie ma ani nie mozna mnie bzyknac cholera co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie jest...
o losie...faceci są beznadziejni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakfakfak
myslisz ze powinnam zaczac sie martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie jest...
myślę że powinnaś mu powiedzieć co cię boli itd,a długo jesteście razem? rozmawiałaś z nim o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blond dziewczynka
powinnaś po prostu z nim pogadać o swoich potrzebach czemu kobiety zawsze oczekują że faceci będą czytać w ich myślach?? po prostu mu POWIEDZ co czujesz i tyle ;] jak zrozumie, to swój chłop, jak nie, nie wart zachodu, wykopać go i znaleźć lepszego ;] pozdrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakfakfak
mowilam mu to twierdzize sie czepiam :( i konczy temat zdaniem BO WY BABY NIE WIADOMO CO SOBIE MYSLICIE :o zenua :( znawca z niego wielki jestem jego pierwsza powazna dziewczyna jestesmy ze soba dwa lata a wczesniej miala jakas malolate jak on mial 18 lat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blond dziewczynka
no to jeśli on tak reaguje to czy to czegoś o nim nie świadczy? czy to nie dowód na to że on nie szanuje Ciebie, Twojego czasu i Twoich potrzeb? ja bym się na Twoim miejscu zastanowiła czy on jest w ogóle w takim razie wart jakiejkolwiek uwagi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakfakfak
ale mi na nim chyba zalezy :( to chyba nie jest milosc z mojej strony ..jedynie pociag fizyczny a ja bym chciala czegos innego ale boje sie odejsc :( ale skoro twierdzicie ze to oczywiste ze ma na mnie wyjebane :( nie bede dla niego workiem na sperme :o co on sobie mysli ze sluzaca sobie znalazl? nie ma chyba sensu a szkoda chcielismy razem zamieszkac ..brrr juz widze co by sie dzialo :( musze sie wyrwac ze swojego miasta bo oszaleje😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blond dziewczynka
ja nie twierdzę że to oczywiste że Cię lekceważy, może tu chodzić o co innego. może jest po prostu przepracowany i przez to nic mu się nie chce, odechciewa mu się dbać o Ciebie?? może za dużo pracuje albo ma jakieś problemy o których Ci nie mówi?? ale to oczywiście nie tłumaczy takich odzywek jak "bo wy baby la la la...". albo może tak naprawdę mu na Tobie nie zależy i traktuje Cię tylko "tymczasowo"?? nie wiem co Ci radzić. może po prostu przyjrzeć się dogłębnie sytuacji raz jeszcze, zastanowić się czego tak naprawdę chcesz, zobaczyć co on od siebie może Ci zaoferować w waszym związku no i zastanowić się czy to Ci tak naprawdę odpowiada. jeśli nie to porozmawiać z nim szczerze, zaproponować jakieś zmiany, jeśli on wciąż wykazywać będzie opór czy lekceważenie, to nie bój się od niego odejść i iść w innym kierunku samej. mówisz o wyprowadzce ze swojego miasta, a to bardzo dobra okaza do nawiązania nowych znajomości i rozpoczęcia nowego etapu w swoim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze koleś ma Cię gdzieś, olej palanta i znajdź sobie kogoś kto będzie Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×