Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no to masz w duzym pokoju

Tatuś kawał skurczybyka ale bidny sie kończy

Polecane posty

Gość no to masz w duzym pokoju

Pewnie dużo osób spotkało się z taka sytuacja: Ojciec zmarnował Wam życie, okazal się skurczybykiem bez serca. olał Was kiedy potrzebowałyście jego pomocy. Po jakimś czasie to on jest w potrzebie. nie wiem? stacza sie na samo dno, ma długi, jest chory, umiera? Co robicie? pomagacie? jestescie przy nim? mścicie się? Moj ojciec jakies 10 lat temu olał nas całkowicie, wyszedł z domu w wielki czwartek zostawiając 5 zł i pustą lodówkę. Wprowadził ię do swojej wieloletniej kochanki. Dałyśmy rade, wyszłyśmy na prostą. Nienawidziłam go. od 2 lat nasze kontakty są częste, poprawne, nikt nie ma do nikogo żalu. Niedawno ojciec trafił do szpitala, było naprawdę krucho, mógł umrzeć. Byłam przy nim. Jak Wy byście postąpili w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotruś Ban.
Olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brazzil Emu
co wy wszystkie? zmówiłyście się?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz w duzym pokoju
dlaczego "zmówiłyście"? olać? mimo wszystko nie mam sumienia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotruś Ban.
To daj mu 5 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz w duzym pokoju
:D on takich 5 złotówek ma od zajebania wypowie się ktos poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojciec
2 lata temu też nas zostawił dla kochanki.Skrzywdził strasznie mame,nie odzywalam się do niego rok.Moja siostra też.Teraz mam z nim kontakt,nawet mi pomaga,gdy czegoś potrzebuje.Niby jest ok,ale pamiętam do dziś jaki był wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz w duzym pokoju
coffe cztałam Twój topik, wiem co czujesz bo mój też takie chcki klocki wczyniał z tym ze ja go widzialam z jego kochanka jak jeszcze z nami mieszkał. on nie ma z mama rozwodu "mój ojciec" żal zawsze zostanie ale nie uwarzasz ze warto wybaczyc i nie wracac do przeszlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz w duzym pokoju
*uważasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ojciec
ja mu niby wybaczyłam,ale przykro mi się robi gdy pomyślę jak nas traktował kiedyś.Teraz się cieszę że ma tą swoją kochanke,a my mamy święty spokój.Widuje się z nim raz na tydzień i jest ok,nikt się nie awanturuje i nie kłóci.Jak był cały czas w domy to nie dało się wytrzymać,a teraz jak kontakt jest troche mniejszy to lepiej się dogadujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm chętnie bym chciała
aby była taka sytuacja, ale niestety nie ma, bo ojciec nie żyje. nigdy mu nie wybaczę, zniszczył mi zycie, nie potrafię przestać o tym myśleć. umarł niecałe 10 lat temu, a to ciągle we mnie tkwi. i nie chodzi o zdradę, ale o molestowanie. zabiłabym go teraz, ale sam umarł skurwysyn. chciałabym żeby męczył się, chciałabym żeby piekło istniało i żeby on w nim był. nienawidzę go i nigdy nie wybaczę. pozbierałam się co prawda po jego śmierci. jestem szczęśliwa, ale ojca nie mam i nigdy nie miałam. mam nadzieję, że jest tam gdzieś i widzi jak go nienawidzę. jak życzę mu najgorzej jak tylko możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz w duzym pokoju
a gdyby miał kłopoty pomogła byś mu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz w duzym pokoju
hmmm chętnie bym chciała-- nie dziwie Ci się, też bym zatłukła gnoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gurtowa tasiemka
Wiesz, może mi nie zmarnował, tego nie mogę stwierdzić, mną się nie interesował. Nie mieszkałam z nim. Jakoś się wychowałam, niestety nie z nim, on założył nową rodzinę, urodziła mu się "Córeczka". Czasami widziałam jak się do niej milutko odnosił i myślałam wtedy, że ją to kocha, a mnie to chyba raczej nie. Minęły lata, odwiedzałam do sporadycznie, nie mieliśmy tematów wspólnych, byłam jak obca osoba. Tatuś lubił do kieliszka zaglądać. No i zaczęły się kończyć jego dni. Kochanej córeczki jakoś przy nim nie było. Brała jego rentę jak swoją i wybywała rządzić, a ja dowiedzialam się przypadkiem że jest ciężko chory. Kto był przy nim? Kto wyprawił pogrzeb? Kochana "Córeczka" była bardziej cwana, wydobyła od niego wcześniej jeszcze wszystkie dobra jakie posiadał. Na nim się nie mściłam, na niej chciałam ale odpuściłam. To w wielkim skrócie. Różne scenariusze pisze nam życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm chętnie bym chciała - strasznie ci wspolczuje. przy tym co ty przezylas, moje problemy z ojcem to nic.. ja na dzien dzisiejszy jak juz wspomnialam, kopnelabym mojego w dupe tak jak on kopnal mnie.. zmarnowal mi zycie, a teraz jeszcze przez niego musze uciekac za granice za kasą, przez co nie moge isc teraz na studia :( trzymajcie sie cieplo dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz w duzym pokoju
coffee Ty tez sie trzymaj, dasz rade, wierzę w to:) ja jestem tylko ciekawa jak ojciec gutrowej tasiemki sie czul kiedy ona sie nim zajmowała, kiedy jeszcze widzal kto jest przy nim (o ile widział)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki bardzo, musimy dac rade :) jest ciezko, ale mam nadzieje, ze w koncu uloze sobie zycie i pewnego dnia obudze sie bez swiadomosci, ze on znowu moze mi wykrecic jakis numer. tez trzymam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz usma
a dlaczego niby zostawienie kobiety to krzywda?? Gorzej z dziecmi, alimenty ma placic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz usma
albo wziac dzieci ze soba do kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz usma
taki chuj co zostawia dzieci bez opieki nie zasluguje, zeby przekazac swoje geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz w duzym pokoju
nie zostawia dzieci bez opieki bo zwykle przy dzieciacch jest matka, zostawia je bez srodkow do zycia a to co innego moim zdaniem zwykle nie ma zadnej wiezi emocjonalnej z dzieckiem, nie potrafi z nim rozmawiac spadam na dzis 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale bez swojej opieki zostawia. swoje dzieci. i nie bez srodkow do zycia, tylko z polowa srodkow do zycia, bo matka chyba tez pracuje nie?? chyba ze zostawia z noworodkiem, albo w ciazy. to juz w ogole mu chuja uciac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma wiezi z dzieckiem, bo sie nie stara, a jak nie potrafi rozmawiac, to niech sie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×