Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taki tam sobie gosc

Ozieblosc w lózku

Polecane posty

Gość lampka polnocna1
demo tylko tu potrzeba konsekwencji niestety - bo jesli za tydzien ona bedzie chciala sie kochac a ty na to jak na lato .. to caly misterny plan w ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim zaczniesz obwiniac żonę
chociaż diabli wiedzą, może jak jej nie będziesz nagabywac codziennie to poskutkuje i sama poprosi jak jej się zachce ? Demo, ty chyba jej nie molestowałeś o seks codziennie, co ? bo jeśłi tak to nic dziwnego że miała Cię dośc !!!! sama dałabym Ci wałkiem po głowie gdybyś był moim mężem i mi truł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna1
zgadza sie - jesli napastowales ja codziennie to ona ma cie serdecznie dosyc - tym bardziej daj jej czas :) no i sobie tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeMo
DO; zanim zaczniesz obwiniac żonę Dobre, dobre Demo, to się będziecie bawic w podchody tylko ciekawe co z tego wyniknie....ona nie chce z tylko jej wiadomych powodów....a ty nie znając jej motywacji będziesz udawał ze też jesteś niezainteresowany..... nie ma to jak pełne porozumienie w związku NO właśnie, to jest śmieszne ! Ale czasami (chyba) trzeba uciekac do takich sposobów. Taka radę czytałem w topikach od kilku forumowiczek. A co do zroumienia w związku, to jak wytłumaczysz to, że partner oczekuje ddobrej, troskiwej ŻÓNY, daje jej od siebie to co może, aby było dobrze, a ona go nie rozumie, i ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria900000
Myślę, że branie tabletek nie jest obojętne dla nas kobiet. Ja sama brałam ponad rok. W pierwszych miesiącach ochota była większa na seks mąż był zachwycony ale potem było już tylko gorzej i gorzej. Teraz zrezygnowałam z nich i wróciło \"życie sypialniane\" do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim zaczniesz obwiniac żonę
hmmmm to molestowałeś ją codziennie czy nie ? odpowiedz bo jeśłi tak....to odpowiem brutalnie na ch......Twoje dobre uczynki i cała pomoc w domu jak byłeś cholernie upierdliwy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeMo
Nie należę do "naciskaczy" . Jestem spokojny i wtrwały w dażeniu do celu :-) NIGDY nie nalegam, nie zmuszam, bo szanuję ludzi, żonę tym bardziej, zrobiłbym wszystko aby była radość w związku, i dlatego szukam m.in. tu porad. Jedne głupie drugie mądre, ale zawsze cos można miedzy wierszami odczytać. wierzcie mi, że facet, który tu zagląda i prosi o poradę, tłumacząc się, nie wchodzi tylko po to aby dostac po łbie tekstami od kobitek, Przeciez to Wasze forum. Jedni szukaja porad w ramionach koleżanek, przyjaciółek, a inni szukaja porad w ten właśnie sposób....czy to złe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria900000
Lepiej ze tu a nie w ramionach koleżanek...przynajmniej z punktu widzenia kobiet i Twojej żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim zaczniesz obwiniac żonę
Kurcze, nie wiem co mam Ci radzic. Sam lepiej znasz swoją żonę, wiesz co lubi, co ją kręci, co w seksie jej sprawia przyjemnośc....chyba jeszcze pamiętasz, co ?! Sam powinieneś wiedziec co zrobic by ją zachęcic.... no kurde nawet jeśłiby to miało oznaczac skombinowanie stoju strażaka czy noszenie stringów.... Gdy ja kiedyś miałam średnią chęc mój facet wydepilował się, wiedział że zawsze chciałam by to zrobił ale nigdy nie chciał dac się przekonac. No i wtedy jak po kryjomu się ogolił a potem zaczął przede mną defilowac...no to fakt doceniłam jego starania bo ujeło mnie że wziął pod uwagę moje preferencje i oczekiwania ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeMo
reasumując - byc sobą, ale do momentu położenia sie do łóżka. i zobaczymy co dalej.. Wierzcie mi, że wróce tu i postaram sie napisac kilka słów, czy sie udało, czy tez nie. Wiem, że byli przegrani... Ale zobaczymy, może moje doświadczenie czy faceta o nicku "taki tam sobie gość", będzie dla innych inspiracją do tego, jak postepować w sytuacji gdy w sypialni wieje nudą i zimno jak w kostnicy. Myślę, że póki można trzeba szukac rozwiazań, ale takich które prowadzą do zadowolenia obu stron. Jeśli tego nie ma, po co sie męczyć....? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim zaczniesz obwiniac żonę
Demo, nie udaje się tylko tym którzy nie próbują i tym którzy za szybko rezygnują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna1
wracaj w chwale !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria900000
Trzymam kciuki żeby się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeMo
na tarczy, czy z tarcza ale wrócę... dla potomnych. Niech wiedzą, że cierpliwość popłaca, albo i nie ;-) Zobaczymy. mykam do domku bo mi tramwaj odjedzie... narazie ludziska 3majce sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka polnocna1
pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15:55 DeMo rozwieść? wiesz co? Nim tu wszedłem, szukałem na topikach rozwodników, wskazówek co i jak, i... przesłanie dla mnie było takie, aby ratowac to co sie wali. I chcesz szukać kochanki? Albo ratujesz, albo się rozwodzisz. Nie zdradzasz. Spojrzysz sobie w oczy w lustrze? A my nie jestesmy robotami. Zarobić, przynieś, wynies pozamiataj itd. Oczywiście, że nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeMo
Do ;Energiczna Trzydziestolatka \" I chcesz szukać kochanki? Albo ratujesz, albo się rozwodzisz. Nie zdradzasz. Spojrzysz sobie w oczy w lustrze? \" Nie jest tak, że \"chcę szukać, a \"będe szukał\", jeśli nie bedzie pozytywnych wibracji z żoną... Jeszcze mogę spojrzeć w lustro, i powiedzieć \"robię to co mogę, ratuję, staram się, by nie powiedzieć - \"nic nie robiłem, przeszło mi to koło nosa, żałuję\" Cieszę się, że nie uważasz nas za robotów ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeMo
I jeszcze słówko, co do "albo ratujesz, albo się rozwodzisz. Nie zdradzasz"... Wiesz, myślę, że jeszcze ratuje, nie szukam, ale u każdego partnera jest chwila gdy mu sie nie wiedzie w związku, i uruchamiają się bardzo czesto rozwiązania najpropstsze (choc nie wiem, czy ktos na boku to proste rozwiązanie) ktos na boku. To zdrada fakt. I trudno sobie spojrzec w oczy, ale... są argumenty, którte tego bronią. Są ludzie, którzy się poddają i zdradzają już, teraz, ale są i tacy, którzy staraja się ratować sytuację... Staraja się walić głową (argumentami, rozmową, przykładami, płaczem, załamaniem nerwowym itp) w ścianę, która czasami peka, ale czasami jest twarda... I co wówczs robią? Obchodzą ją.... by ŻYĆ dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rampa
A czy ty uświadomiłeś żonie co czujesz... może ona nie ma pojęcia... Powiedz żonie jak to odczuwa mężczyzna bo my kobiety tego nie uświadamiamy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vindoaza
Powinieneś spróbować z nią gadać może coś pomoże... zawsze to jest sposób ale nie zaczynaj od razu od seksu zacznij od tego że brak ci namiętności i chciałbyś ją zabrać w romantyczne miejsce na 2 dni, dzieci oddaj babci wyjedź z żoną i może to coś pomoże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeMo
Do rampa i vindoaza Macie rację Wasze sugestie są bardzo mądre i rewelacyjne ! I dlatego się cieszę, że postępuję właśnie dokładnie tak jak napisałyście... Cieszę się, że mój tok postepowania , pokrywa się z waszymi wskazówkami... :-) Nie wiem, czy czytałyście całą tą "myśl" na tym topiku, ale już o tym pisałem... ale cieszę się, że Wasze wskazówki są zgodne z moim tokiem postepowania... To bardzo nudujące.. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sex a sex..
wczoraj powiedzialam wprost! mamy nudne, coraz bardziej nieudane zycie sexualne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sex a sex..
chyba tez zastosuje sie do porad lampki! a do tego zaczne sie troche tajemnicze zachowywac i bardziej pindrowac! a co do tego wyzej: zareagowal smiechem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki tam sobie gosc
demo witam ,co tam slychac na froncie spraw kobieco-meskich??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DeMo
Witay, spokojnie, cierpliwość wskazana. Jestem sobą, miły, grzeczny zaczepny, ale spokojny w pieleszach... ;-) Może sie domyśli, że mi to obojętnieje... I, może zrozumie, że tez moge stac sie "lodowcem". Ale mam plan.. tak jak pisałem Któregos dnia musi to zrozumieć... Liczę, że Tobie tez sie uda. Generalnie stawiam na "słowo mówione". Spokojne, może któregos dnia w łóżku, jak sie połozymy to ja zapytam - jak sie czuje, czy jej dobrze, czy jej czegos brakuje, co chciałby zmienić? Pamiętaj. Jak chcesz coś od kogoś, musisz najpierw sprawdzić czego ten ktoś potrzebuje, aby Ci mógł dać, to czego TY chcesz ....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×