Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Love

Opętanie... wierzycie w to? a moze doswiadczyliscie tego na wlasnej skorze?

Polecane posty

Wlasnie.. temat dotyczy opetania. Prosilabym juz na samym wstepnie o powazne wypowiedzi, bo z czyms takim sie nie igra Opowiem wam swoja historie, pewnie i tak wiekszosc z was mi nie uwierzy ale coz warto sprobowac. Bylam mala.. kolezanka starsza ode mnie namowila mnie do tego abysmy spotkali sie u niej w domu i wywolywaly duchy, mialam wtedy moze 3 latka i nie wiedzialam zabardzo o co w tym wszystkim chodzi, dopiero niedawno przypomialam sobie ze to ma zwiazek z tym co sie ze mna dzialo i dzieje do tej pory. To glupio zabrzmi ale od tej pory widuje duchy, do 9 roku zycia takie sytuacje zdazaly sie praktycznie codziennie, budzilam sie zawsze o 3 w nocy ( zostalo mi to do tej pory) slyszalam kroki czulam jak ktos wchodzi mi na łóżko ( centralnie sie uginalo ) serce w tym momencie waliło mi jak opetane, nie moglam sie ruszyc ani wypowiedziec slowa. Jeden duch, upior czy demon mniejsza z tym przypominał wygladem moja kuzynke poprostu przybierał jej postac, siedzial na łózku obok sciany mial zacisniete rece, kiwał sie w jedna i w druga strone wydajac dziwne dzwieki... tego ducha bałam sie najbardziej... bo to nie byl dobry duch... Kiedys chcialam postawic temu czoła i powiedzialam sobie nie boje sie... i z nowu sie zaczelo... leże cos do mnie podchodzi kladzie sie obok mnie i rozmawia ze mna... rozmawia przez umysł ja mu tez w myslach odpowiadalam, pamietam tylko jak powiedzial nie boj sie nie zrobie Ci krzywdy, odszedl przyszedl znowu w tym momencie jakims cudem wyrwalam sie z lozka ale ten ktos ciagnal mnie za koszulke..polozylam sie w drugim pokoju.. przyszli za mna ( bylo ich wiecej) pobieglam do rodzicow i spalam z nimi, modlilam sie wiele razy zeby dali mi spokoj.. dali na jakis czas. Teraz juz ich nie widze, ale czuje ich obecnosc na kazdym kroku, zauwazam dziwne znaki, albo na niebie albo poprostu na ziemi, w nocy zdaza sie tak ze gitara sama zaczyna grac.. pozatym czuje ze ktos jest we mnie, dlaczego? słuchajcie... majac lat 16 chcialam popelnic samobojstwo ale mi nie wyszlo, mialam juz wszystkiego dosc, polklam garsc tabletek, poczulam sie tak jakbym odplywala bylam taka leciutka, nawet mi sie to podobalo do czasu kiedy obok mnie zaczlo cos krazyc.. przestraszylam sie czulam jak cos przeze mnie przechodzi, pytanie teraz czy wyszlo... Jest we mnie ktos i ja to wiem... kilka osob mialo okazje sie przekonac, czesto \"odchodze\" zaczynam sie trzasc i nie mam zielonego pojecia dlaczego tak sie dzieje... znam takiego chlopaka ktory interesuje sie takimi zjawiskami i mowi ze przy nim jestem bezpieczna ze mnie chroni... zaprowadzil mnie na cmentarz bylam tam ja on i moj chlopak.. szczerze mowiac nie wiele z tego pamietam... probowal przegonic to cos tak mysle... podobno bylo zle... bylam agresywna, ciezko oddychalam i w jednym momencie go zaatakowalam... zemdlałam... probowalam z tym walczyc, widocznie jeszcze nie jest takie silne... mialam przed oczami jak lamie im rece, mialam ochote krzyczec drzec sie.. ale potrafilam to opanowac... czasem juz nie wiem co jest prawda a co fałszem... czuje sie tak jakbym bladzila... jakbym musiala cos zrobic tylko jeszcze nie wiem co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mnie na cmentarz bylam tam ja on i moj chlopak.. szczerze mowiac nie wiele z tego pamietam... probowal przegonic to cos tak mysle... podobno bylo zle... bylam agresywna, ciezko oddychalam i w jednym momencie go zaatakowalam... zemdlałam... probowalam z tym walczyc, widocznie jeszcze nie jest takie silne... mialam przed oczami jak lamie im rece, mialam ochote krzyczec drzec sie.. ale potrafilam to opanowac... czasem juz nie wiem co jest prawda a co fałszem... czuje sie tak jakbym bladzila... jakbym musiala cos zrobic tylko jeszcze nie wiem co...' Dlatego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. wierze w opetanie. Wczoraj rozmawiałem ze Stalinem-tweirdził że przypominam mu Jeżowa. A Hitler uznał ze moje obrazy sa do dupy. Raz nawet przyszła smierć ale qrwa akurat miałem wyrzutnie rakiet pod łuzkiem bo do niemiec mielismy przemycic to jak dostała to teraz pewnie ja tam gdzies sklelaja super glu. A tak wógóle-co ty bieresz ? bo całkeim fajnie masz a mi sie moje przygody juz nudzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym gorzej dla ciebie
ze nic nie bierzesz bo to oznacza ze masz hmm.... spore zaburzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj mnie
a moze masz schizofrenie? bylas z tym u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj mnie
ja tam mowie powaznie, idz z tym do psychologa bo mozliwe ze masz jakas chorobe psychiczna i nie zdajesz sobie z tego sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam o tym z ksiedzem, powiedzial mi ze gdyby nie doznal czegos takiego to by mi nie uwierzyl... nie chcial za bardzo ciagnac ze mna tego temtu bo widzial ze sie cholernie przy tym denrwuje i łzy same mi sie cisna do oczu Powiedzial tylko wierze Ci i ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj mnie
ja tam mowie powaznie, idz z tym do psychologa bo mozliwe ze masz jakas chorobe psychiczna i nie zdajesz sobie z tego sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz schizofrenie - to nic strasznego.... polecam wizytę u psychiatry... i potem tacy siedzą na wysokich stanowiskach w rządzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj mnie
ksieza to wiesz, akurat sa na bakier z nauka:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rozmawialam o tym z ksiedzem, powiedzial mi ze gdyby nie doznal czegos takiego to by mi nie uwierzyl... nie chcial za bardzo ciagnac ze mna tego temtu bo widzial ze sie cholernie przy tym denrwuje i łzy same mi sie cisna do oczu Powiedzial tylko wierze Ci i ze bedzie dobrze" A co miał Ci powiedzieć My też Ci wierzymy Mówimy tylko, że to można leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj mnie
to idz do jakiegos dobrego prywatnie, co ze kiedys tam mialas kontakt nie znaczy ze teraz nie masz choroby psychicznej, moze trafilas na konowala. Mowie ci idz jak najpredzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko.Ja tez chciałem iśc do ksiedza. Ale tuż przed kosciołem stała fajna BMK-a to sobie radio wziałem. Ksiądz stwierdził ze napewno jestem opentany a przynajmniej pije jak oentany bo mszalne skonczylem szybciej niż on. Potem stweirdził że może wyegzorcyzmować mi lodówkę a nawet pralke (ostatnio próbowała mnie udusić rózowa skarpetka ) ale nasza rozmowę przerwał krzyk wikarego ze mu ktoś radio podjebał i musiałem sie ulotnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najciekawsze jest to ze gdy ja cos odczuwam to moj chlopak tez to czuje nawet gdy mu o tym nie mowie... poprostu pytam go co mu sie dzieje, on na to ze nic, ja mu nie wierze ci pozatym dobrze wyczuwasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj mnie
to tak naprawde nie wiem czego oczekujesz, do psychologa isc nie chcesz, to co my Ci mozemy pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwiwiwi
ja ci wierze, nie przejmuj sie, sa ludzie ktorzy wierza tylko w to co maja w lodowce albo na talerzu. wchodzenie w kontakty z roznymi bytami tak sie moze konczyc, potrzebujesz pomocy fachowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze powinnaś zgłosić sie na jakieś testy psychiatryczne czy coś (nie znam się) Jeżeli nie wykażą żadnych zaburzeń to spróbuj popracować z księdzem egzorcystą, nawet jeżeli nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To razem z chłopakiem kupcie atlas grzybów Prawdziwek wygląda inaczej niż halucynogenny Naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwiwiwi
ale nie psychologa ani psychiatry, beda cie tylko "leczyc" psychotropami. poszukaj egzorcystow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×