Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pytanie o higiene

czy swiezo wyprane dżinsy nosicie tylko jeden dzien i znowu do prania??

Polecane posty

Gość mam pytanie o higiene

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież one by mi schnąć nie nadążyły, nie licząc tego ze od samego prania by sie rozleciały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie o higiene
no to uff, bo juz pomyslalam, ze cos ze mna nie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znowu piore wszystko
co ubrałam jeden raz, tak już mam :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znowu piore wszystko
kurtki też piorę często, może nie po 1 razie ale najdłużej noszę jedna przez 3-4 dni, pozniej do prania, fakt, ubrania niszczą się po częstym praniu ale nie mogę chodzić np w spodniach które już raz założyłam :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie o higiene
no ja nie rozumiem wlasnie tego. sa rzeczy co jest oczywiste - raz sie nosi i juz ale dzinsy, spodnie od zakietu, marynarke? moje pytanie stad, ze moja kuzynka wlasnie tak robi i zmiazdzyla mnie krytyka na temat mojego poziomu higieny:o dodam, ze nie mam zadnych innych problemow z higiena:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie mmmmam
KOLEJNY POPIERDOLONY TEMAT. W STYLU: WYKORZYSTUJECIE STARE UBRANIA NA SZMATKI?? śMIECH NA SALI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znowu piore wszystko
Nie mówie że ktoś ktoś kto nosi kilka razy spodnie nie dba o higienę, sama wolałabym tak robić ale źle się czuję jak mam drugi raz te same spodnie założone lub bluzkę, mam już taka manie prania :-p Wiem że materiał się niszczy ale w sumie to ubrania szybko mi się nudzą więc nie jest mi szkoda ich później wyrzucić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uewrbguw4
ja tez nie zaloze tej samej bluzki drugi raz ale tylko bluzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uewrbguw4
natomiast gacie nosze czasem nawet tydzien albo dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to spodni to nie piore zaraz po sciagnieciu wieczorem bo to bezsensu bluzki to owszem zmieniam codziennie i przepłukuje jak sa tylko zgrzane a nie ubrudzone czymś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znowu piore
no to moze choc raz sie umyj, zamiast prac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychodzę na deszcz
i się same piorą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piorę dżinsy po wielu
założeniach. Tzn. kiedy sa brudne, np. po 7-10 razach, jak w nich chodze. Swetry i rzeczy, które nie dotykają ciała też. Nie uważam, że jestem brudasem, bardzo często słyszę komplementy na temat swojego wyglądu i zapachu. Przed ubraniem myje się, nie pocę prawie w ogóle, używam dobrego antyperspirantu, no ale podkoszulki, majty, bluzki dotykające ciała piorę po jednym założeniu. Chyba, że np. założę je raz a potem jeszcze raz, ale po domu, w weekend. Mam ubrania, których w ogóle nie można prać- tzn. skórzane kurtki, płaszcze, rzeczy tylko do pralni chemicznej. No i jakoś trzeba z tym żyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghdjhj
ma ciuchy głównie z sieciówek ostatnio sporo z ciucholandu ale ogólnie nie kupuje markowych i firmowych rzeczy bo mi szkoda kasy nawet nie wiem gdzie takie sklepy są:) ani się nie brudzę ani nie niszczę rzeczy. Też bardzo się nie pocę wiec z reguły nie zakładam ubrania raz. Oczywiście jak jest lato to bluzka, podkoszulka na raz zakładana. Jak jestem po imprezie to wszystkie ciuchy od razu do prania bo walą fajami. Zimą czy jesienią sweterki i bluzki na kilka razy zakładam aż nie poczuje że walą pod pachami 3/4 razy na pewno zakładam jak nie wiecej zalezy oczywiście ile godzin w nich siedzę. Spodnie to chyba po 10-15 założeniach dopiero piorę:) Kurtkę zimową ostatnio wyprałam chyba pierwszy raz od 3 lat:P i płaszcz to samo:) generalnie nie cackam się z delikatnym praniem oczywiście piorę osobno jasne i ciemne ciuchy ale żeby specjalnie jakieś mega płyny kupować i się z tym cackać to nie. Nie przywiązuje się do ubrań lubię je często zmieniać bo mi się gdzieś po roku nudzą i nie mam ochoty w nich wiecznie chodzić więc mi nie zależy:) wrzucam do pralki wsypuje proszek z biedronki wciskam start i finito:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja wam coś opowiem. Kilka lat temu pracowałam jako sprzątaczka w prywatnych domach. Nie uwierzycie domy piękne, nówki mieszkania wszystko ostatni krzyk mody super. Moim obowiązkiem było tez prasowanie wypranych i wysuszonych rzeczy. W dwóch domach najnowszych z szaf dosłownie śmierdziało starym dziedem a ludzie mlodzi, czyste wyprane pranie smierdziało myślałam że zwymiotuje prasowałam to w rekawiczkach gumowych. Ciuchy po praniu poplamione, śmierdzące slady podkładu na koszulach bleee.... Okazało się ze laska jak robi pranie to daje dosłownie 2 kieliszki proszku do prania i mega duzo płyn do płukania. Ubrania były gorsze niz brudne i wiekszej oblechy chyba nigdy w życiu nie widziałam ani nie poczułam. Wiec wyprane ciuchy ok, tylko pytanie w jaki sposób wyprane. Ja od tego czasu mam fobię czasami tylko spodnie lub bluzę zakladam 2 razy no i kurtki oczywiscie wiecej niz 2 razy ale co miesiąc zawsze piorę, a reszta do pralki dobry proszek lub żel i odpowiednia temperatura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko piorę tylko jak jest brudne lub przepocone , pranie niszczy odzież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×