Praca w sluzbie celnej czy w szkole?

Co wybrac? Podobno pracownicy sluzby celnej wcale tak super nie zarabiaja....A wakacje zajete,wiecej roboty....A szkola? na zawsze tam utkwic mlodej osobie....? co lepsze...

???????

te 2 opcje to niskie aspiracje?

idiotko jak celnik mało zarabia to z ciebie jakiś niedorozwój jest. Pozatym tam nikogo z łapanki nie wezmą. Idź ucz w szkole śmietnik na glowe ci założom i bezie git

ale do każdego z tych zawodów trzeba mieć inne kwalifikacje.Ja bym wolała pracę celnika a nie użeranie się z bachorami

Dziecko a co ty wiesz o swiecie?

już łatwiej o posadę agenta celnego niż w służbie celnej, zresztą tam więcej zarabiają niż na granicy.

co wiem o świecie: - celnik na wschodniej granicy brał i będzie brać, mimo że ich od czasu do czasu łapią . zmienia sie tylko to że są ostrożniejsi. Mają zajebiste will i samochody. Oczywiście nie wszyscy ci wtajemniczeni którzy czaszą na granicy. To środowisko ni przyjmuje byle kogo, bo korytko jest wąskie a i uważać trzeba. Jak jes gdzie indziej to nie weim - nauczyciel okropny zawód, może w LO jeszcze jeszcze ale w gimnazjum? gdzie dzieci to potwory ? bydło bez wychowania? któr zakłada śmietnik na głowe, pluje, wyzywa nauczyciela? to jest moja widza o świecie. W czymś się myl?

oj nie za bardzo już nabiorą się tych łapówek, czasy się pozmieniały.Kto się kiedyś dorobił willi to już do dzisiaj ma.Co z tego ,że od czasu do czasu coś im wpadnie do kieszeni, jak mają gówniane zarobki.A co ty chcesz przywozić przez wschodnią granicę? Granice otwarte, przejeżdżasz i przemycasz.Przecież nie zawsze cię kontrolują.Bzdury gadasz.

magda18lat>>\"celnik na wschodniej granicy\" reniaaaaaaaaaaa>>\"Granice otwarte, przejeżdżasz i przemycasz\" reniu rozwaliłaś mnie, mam nadzieje ze nie doczytałaś magdy o czym pisała :o

nie piszę,że na wschodzie są otwarte granice.Wjeżdżając do Czech lub Niemiec rzadko kiedy cie kontrolują.Powiedz co takiego przemycacie przez wschodnią granicę.Śmierdzące fajki?

magda18lat - nie znam się na celnikach, ale pracę nauczyciela gimnazjum trafiłaś idealnie! I choć nie pozwoliłabym sobie nałożyć kosza ani słuchać wyzwisk, to faktycznie dzieciaki w gimnzajum są coraz gorsze. I ich rodzice też. :( NIKOMU MŁODEMU, KTO MA ŻYCIE PRZED SOBĄ, NIE POLECAM TEJ PRACY! UCIEKAJCIE!

kobieto, nie masz zielonego pojecia o wschodniej granicy, cuda sie dzieja... mam tez znajomych celników, nie narzekaja na biede, mimo ze oficjalnie maja 1500-1800 zł na reke...

już chyba wolałabym być nauczycielem

na pewno codziennie biorą łapówki . Jakby tak każdy dorabiał, to wszyscy byliby celnikami,ciekawe dlaczego niedawno strajkowali.

"A co ty chcesz przywozić przez wschodnią granicę? Granice otwarte, przejeżdżasz i przemycasz" - chyba jednak pisałaś o WSCHODNIEJ granicy. reniu wyobraź sobie jdzie tir z Ukrainy wypchany kontrabandą, płacą celnikom nie małą kasę zeby przymknął oko na te " śmierdzące fajnki" Tir wjeżdza do UE i te "śmierdzące fajki" pali sobie jakiś Johan bądź John niekoniecznie Jan :p

wyobraź sobie,że w UE nikt nie chce palić tych śmierdziuchów.

To co wybrac? Nie chce zgnic w szkole a z 2 strony boje sie, ze utkne w tej szkole wsrod pan,ktorych jedynym zajeciem jest rozmowa jak zrobic srenik na swieta lub problemy wychowawcze. Znam biegle angielski,mam zamiar pojsc do studium celnego,mam wyzsze wyksztalcenie i 3 lata pracy w szkole za mna....gdzie icgale to samo

oj to mialo byc tak nie chce zginc w szkole a z 2 strony boje sie ze moge zalowac jak zrezygnuje na rzecz sluzby celnej

wyobraź sobie,że mam mnóstwo znajomych, pracują w Niemczech.Przewożą papierosy, ale polskie.Często po 10 kartonów,jak (ich złapią to kaplica) nikt nie chce palić ruskich, nikt tego nie kupi.

reniu czemu nie wiedząc nic na ten temat tak filozofujesz? Karolino , ja bym na twoim miejscu wybrała służbę celną , ale z drugiej strony praca w szkole też może być fajna pod warunkiem że naprawde to cię interesuje i tego chcesz :)

bo Johan lub John nawet nie wie co pali :p

mało mnie znasz, wiem na ten temat bardzo dużo.Sama skończyłam szkołę celną i mam znajomych na wschodniej granicy.Studiowałam z dziećmi celników, które kiedyś chciały pracować jak tatusie czy mamusie.Mają to w dupie,mimo ,że mają rodzinne znajomości.Czasy dobrobytu się skończyły.Już lepiej jak ktoś napisał - iść na agenta celnego.Bo tam często poszukują do pracy a mają niezłe zarobki.

i powiem ci jeszcze tyle, nie każdy nadaje się ,żeby dorabiać sobie kombinując i biorąc łapówki do tych ich śmiesznych zarobków.Bo prawo ma niezłe sankcje karne dla takich.