Swiruje.. Nie wiem czy zostac w PL czy wyjechac..

Zrobilam licencjat z angielskiego i zaczynam swirowac.. Nie wiem co robic.. Na magistra nie ide. NIe wiem jaka decyzje podjac. Mieszkam na wsi, chlopa nie mam, Nie wiem czy wyjechac zagranice czy przeprowqadzic sie do wikeszego miasta w Polsce. Boje sie ze nie utrzymam siebie jak zostane w Polsce. Pokoje takie drogie.. boje sie ze bede ide klepala, ze nie bedzie mnie stac na kupno ciuchow.. Jak wy to widzicie?

chyba na twoim miejscu bym wyjechała. nic cie tu nie trzyma a utrzymać się samej nie mając własnego mieszkania w mieście to tragedia. Gdybym teraz nie miała faceta ani własnego mieszkania, rzuciłabym to wszystko w pizdu i wyjechała bym za granice, nawet prace bym pieprzyła bo ostatnio zaczyna się nieciekawie robić w firmie. Jeśli masz do kogo jechać, to się nie zastanawiaj.

a za granica pokoje taaakie tanie...

karinooo nie są tanie, ale tam w przeciwieństwie do naszego kraju, można na ten pokój zarobić, pracowałam za granica to wiem.

Nie przesadzaj, w Polsce jak pracujesz to pokoj tez sobie wynajmiesz. Gorzej jest wynajac mieszkanie samemu przy normalnej stawce, ale za granica jest to samo.

karinooo oczywiście, ze jak sie pracuje to można sobie nawet cale mieszkanie wynająć a nie tylko pokój, tylko przecież nie o to chodzi, żeby cale życie mieszkać w wynajmowanym, tak żyjąc nie jest sie w stanie nic odłożyć a przecież to mloda dziewczyna, napewno chce sie pobawić, ubrać, wyjechać gdzieś, a ile zarobi zaraz po szkole? Pracowałam za granica, odkładałam pieniądze, mama pomogła i kupiłam swoje mieszkanie.

Uwierzci mi ja mam to samo.Nie da się, ja kończę mgr na filologii angielskiej .Jestem na 5 roku. Udało mi się pracować w szkole na etacie na zastępstwo , także ale mnie zaszczyt spotkał....odrobiłam staż , tzn mam już nauczyciela kontraktowego , ale co z tego jeśli teraz nie mam kontynuacji pracy, bo a osoba za którą ja byłam ma wrócić(a co najśmieszniejsze wypięła się na szkołe , nie była na konferencjach sierpniowych wógóle, nie zna przydziału obowiązków, klas). A ja miałabym teraz rozpoczynać staż na mianiowanego i gdzie tylko dzwoniłam , to zawsze informacja , że już kogoś mają....więc prosze mi powiedziec jak w tej Polsce człowkiek wykształcony,mający wiedzę i nie mający układow ma życ???..

gdyby nie to, ze po powrocie do Polski szczęśliwym trafem udało mi się znaleźć dobra prace, chyba wyjechała bym z powrotem.

Comtessa a jaka dla ciebie to jest dobra praca? Rzuc przedzialem w zlotowskach.

Niech sie wypowiedza osoby mieszkajace w duzych miastach.

wypowiadajcie sie.