Wstydze sie tego....

Jestem matką i żoną a kiedyś byłam kochanką ( jeszcze za panieńskich czasów).Teraz jak sobie o tym przypomnę to jest mi strasznie wstyd.Nie wiem co bym teraz zrobiła gdybym się dowiedziała,że mój mąż ma kochankę...chyba serce by mi pękło......

było minęło i nie ma po co do tego wracać.

bylo minelo, kazdy popelnia bledy, wazne ze zrozumialas

nie ty jedna masz takie dylematy :)

no wiesz co? zamiast zaprzatać sobie głowe byłym kochankiem poszukaj takiego, ktorego nie będziesz sie musiała wstydzić:P

ale zgranie :D

dobzre że przynajmniej zdajesz sobi teraz z tego sprawę

Dzieki ze mnie ktos rozumie,byłam przygotowana na gradobicie głupich komentarzy...troszkę mi lepiej....

i on Ciebie zdradzi, sprawiedliwosc na tym swiecie jest :P

Prawiczku....już wiesz że swieta nie jestem,ale ja Cie obserwuję jakiś czas i wydaje mi sie ze takiego ideału jak Ty masz wyimaginowany to juz nie ma ..... takie z mamutami wymarły....ale......szczęścia w poszukiwaniach życzę

Arogancka....właśnie tego boję się najbardziej.....

prawiczek i kropka 1987 jakbym sie umowil z dziewczyna i by mi powiedziala, ze byla kochanka, to bym sie z nia rozstal robić błedy jest rzecza ludzką ...sztuką jest żeby wyciągać z nich mądre wnioski ...każdy zasługuje na danie szansy

tak to jest, gdy sie spotykało z Simonem Mollem :P

Prawiczku.....życzę Ci jak najlepiej i tego żebys znalazł tą wymarzoną....ale pamietaj...serce nie sługa i może być tak ze zakochasz sie w zupełnym przeciwieństwie swojego "ideału" i co wtedy???? Bedziesz sie smiał sam z siebie.......

prawiczek i kropka 1987 poki jestem prawiczkie, z paniami po przejsciach nie zamierzam wchodzic w relacje tak tak a świtak siedzi i zawija je w te sreberka

prawiczek i kropka 1987 a sex moze dopiero po slubie :D ...a co jak sie okaże ze bedzie do dupy

Podkochiwać a Kochać to WIELKA różnica.....

Prawiczku coś mi sie wydaje,że musiałes sie mocno na jakiejś sparzyć i teraz tak panikujesz....

Prawiczku bardzo arogancko do tego podchodzisz.....dzi**a albo mężatka......nie wrzucaj nas wszystkich do jednego wora.....po prostu zrób to z kims kto Ci sie podoba fizycznie,a zresztą cnota to nie ciężar ważący kilka ton......fajnie ją miec.....

Ojj prawiczku,wystarczy że wybierzesz sie do jakiegos pubu i tam wyłowisz tą na jedna noc.....moja rada dla Ciebie....nie ganiaj po agencjach,bo po co masz za to płacic jak mozesz miec za darmo :P.....

Dla mnie prawiczek to taki, którego żadna nie chce i on sobie dorobił całą wielką teorię, którą się oszukuje :p

Prawiczku,ale czy nie czułbyś pewnego niedosytu że nie zasmakowałeś tego z innymi???

pitolenie o szopenie ja czekałam na tego jedynego .. heh i co nawet nie potrafił docenić zamienił mnie na towar użwyany goerzej niż ciuch w lumpeksie a on był moim pierwszym.. i zaluje ze czekałam teraz nadrabiam..bawie sie i korzystam z zycia..przebieram wybieram.. a teraz spotykam sie z zonatym i brzydkow mowiac wali mi to...a jak za pare lat sie pozbeiram po tym co przeżyłam nawet nie mam zamairu sie przyznawać...kazdy ma jakąś przeszlosć....

Sex to fajna sprawa,wiec polecam Ci.....nie bedziesz tego żałował (pod warunkiem,że znajdziesz odpowiednia partnerkę)

Chłopie,musisz nauczyć się odrózniać co czarne a co białe....bo mozesz tego pozniej gorzko żałować....

Tak...ale porządna kobieta,tez czasami błądzi......

prawiczku, niestety strasznie nniezyciowy jestes, nie znasz zycia...ale wszystko przed Toba...

To Cię zostawi...albo pójdzie na lewiznę :P

Mam 23 lata, jestem z facetem prawie sześc lat, on jest moim pierwszym a ja jego pierwsza, to bardzo cieszy. Planujemy ślub, jestesmy razem szczęśliwi, w łóżku jest cudownie. Tylko, że oboje podchodzilismy do tego trochę inaczej, niz Ty prawiczku. Mi nie zależało na tym, żeby on nie miał żadnej przede mną, ani jemu nie zależało, żebym była dziewicą, po prostu, zakochaliśmy sie w sobie, poznaliśmy bliżej, zaczęliśmy się kochać, to było naturalne. Gdyby nie był prawiczkiem, nie przeszkadzałoby mi to w tym, żeby być z nim i kochać się z nim, on myślał tak samo- to jest naturalne, tak wyszło i jest ok., ale nie możesz podchodzić do tego tak, że jak nie dziewica, to nie chce, bo to nie Ty będziesz o tym decydował, tylko Twoje serce. Banalne, ale prawdziwe.