Zaskórniki

Witam, proszę o rady dotyczące skóry skłonnej do wyprysków, z roszerzonymi porami i grudkami. Nie pomagają kosmetyki VICHY, LOREAL. Może któraś z was ma jakieś sprawdzone sposoby na taką cerę? Z góry dziękuję za rady

serię kosmetyków lub przynajmniej krem Effaclar K z la roche, zaskórniki znikają po 3 dniach, polecam, to jest specjalny krem na zaskórniki. ok 40-50 zł, zależy od apteki

Eh... ja się z pryszczami i zaskórnikami męczę już z 8 - 10 lat. Skopiuję tutaj czego nie polecam. Kosmetyki których nie polecam: 1. Garnier żel oczyszczający (taki z pompką) kupiłam tydzień temu stosowałam rano i wieczorem przez tydzień ostatni raz w poniedziałek, wysypało mnie jak nigdy przedtem, poza tym strasznie mi się łuszczy cera po tym, dziś próbowałam nałożyć puder, wyglądało to strasznie. 2. VICHY NORMAGERM!!!!! Od stycznia do lipca skonsekwentnie stosowałam cała serię Normaderm, dzień w dzień. Wydałam chyba 1000 zł na to. Absolutnie nie polecam. Spodziewałam się cudów, \"oczyszcza pory, odbudowuje skórę, nie dopuszcza do pryszczy bla bla bla\". Jedna wielka bzdura, strata pieniędzy czasu i nerwów. A wydawałam na to wszytskie zdobyte pieniądze. Niczego nie poprawia, niczego nie odbudowuje, niczemu nie zapobiega. Jestem tak wściekła na tą firmę że aż mnie nosi. 3. Seria Clinique - \"trzy kroki\", są to trzy kosmetyki mydło, tonik i krem. Też nie polecam, ani lepiej ani gorzej, zupełnie jakby lać się wodą. Tylko szczypi i piecze w czasie stosowanie. A też cholernie drogie. 4. Olej z krokosza który też ma być dla cery tłustej z problemami, też nie pomógł, jak było tak jest. Poza tym wydawałoby się że niby natłuszcza (no w końcu olej) ale kiedy nasmaruje się nim wieczorem zmyję rano jestem sucha i złuszczona. :/ Ostanio mam dość czyste te pory, z koleji wysypały się pryszcze (po tym żelu z garnier). Widzę lekką poprawę w wyglądzie cery po pillingu i później glince zielonej ostatnio stosuję samą glinkę w jej czystej postacie, nie żadne maseczki. Ale kiedyś stosowałam maseczki... hmmmm... bodajże St. Ives (nazwa coś w te klocki) kupowałam je w rosmanie, są 3 oczyszczając, wygładzająca i rozgrzewająca, robiłam je jako serie jedna po 2 i po takim zabiegu miałam bardzo ładną buzię.

Dziękuję za rady

d opandory - a czy Ty może stosowałaś kosmetyki z serii LA ROCHE EFFACLAIR?

Cześć, tak ale tylko raz, bo też nie widziałam różnicy żadnej :/ Było to tak jak z tym clinique, jakby się lać wodą. Ale oczywiście każda cera jest inne więc może u ciebie akurat podziała. A ile masz lat? Bo ja kiedy byłam młodsza, to już w ogóle była masakra. Jeśli masz tylko zaskórniki a nie pryszcze to tyle dobrze. Może spróbuj sobie zrobić taki zabieg tymi maseczkami st ives, pamętam że ona naprawde mi pomagały przed tym zrób pożądny peeling. Spróbuj zanim zainwesujesz w coś drogiego. One wyglądają tak jak na tej aukcji: Zawsze robiłam tak. Najpierw ta (złuszczająca): http://www.allegro.pl/item426166441_st_ives_szwajcarska_maseczka_odsw_zlusz_peel_of.html Później ta (rozgrzewająca) http://www.allegro.pl/item426165899_st_ives_szwajcarska_maseczka_oczyszczajaco_rozgr.html I na koniec ta (z glinką) http://www.allegro.pl/item426166959_st_ives_szwajcarska_maseczka_z_glinka_mineralna.html tylko nie kupuj na tej aukcji!!! Bo w rossmanie kosztują albo 2.99 albo 3.99 teraz nie pamietam, ale tu dochodzi jeszcze przesyłka więc itak jest drożej. Też to jakoś super tanio nie wychodzi bo taka maseczka starcza na 2 razy, ale najpierw spróbuj tego. NIestety takie maseczki trzeba stosować często dość bo jeśli masz skłonności do zaskórników to będą się one pojawiać z czasem. Jeszcze polecam tonik Clean&Clear, \"Oczyszczający tonik przeciw wągrom\", cudów nie robi, ale przynajmniej zmywa brud, dokładniej niż mydło. Tylko nie przesadz z tym tonikiem bo ja kiedyś tak sobie wysuszyłam cerę tonikiem że była jak wiór, w końcu jest to na alkoholu. Są też przeróżne naturalne metody, jak cytryna czy woda z polopiryną, ale ja już ich nie próbowałam bo od kiedy stosuję glinę jest ok. Teraz kupiłam nowy krem z firmy Yves Rocher, ale jeszcze go nie stosowałam więc o efektach powiedzieć nic nie mogę, ale jeśli będzie to jakiś cudowny specyfik to napiszę :) Zobacz ten topic: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3173353&start=90, może znajdziesz tutaj coś dla siebie.

A jeszcze Ci pokażę jaką glinę stosuję. Dokładnie taką: http://www.allegro.pl/item422763216_zielona_glinka_kambryjska_300g_dermaglin_sklep.html To właśnie kupuje na allegro bo nie wiem gdzie można dostać. Tylko niech cię nie kuszą aukcje typu 1 kg glinki za 15 zł, bo kiedyś własnie w ten sposób chciałam zaoszczędzić i było to koszmarne dziadostwo. Tą glinkę mieszasz z wodą robi się taka papka, nakładasz na twarz i czekasz aż wyschnie, robi się twarda jak gips, nie jest to zbyt przyjemne, nawet ruszyć się nie można. Później skruszasz albo zmywasz. Mi bardzo pomaga, mam nadzieję że i Tobie coś to da.