Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arleta M

Dlaczgo ONA to robi?

Polecane posty

Jak myslicie dlaczego kochanka mojego męża (jestesmy w trakcie rozwodu, za miesiac rozprawa) rozgłasza wsrod rodziny i znajomych, ze juz nie są razem? Dodam ,ze ona jest 13 lat od niego starsza, miala juz 3 mężów, teraz tez oprocz mojego prawie eks ma kochanka... Dziwna jest. Co ona moze kombinowac? Dziekuje za kazda podopowiedz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie oooo
chce zeby wszyscy uwazali go za przykladnego meza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3fmrkf
jes mocno jebnieta !!! ;/ nie mam pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ma malego kutaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze jest porabana, ja tez tego nie rozumiem... Ona nie ma rozowdu z tym mezem, moze chca do siebie wrocic... a moze nie. Kurde, ale zagadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego nie rozumiem, moze Wy mi pomozecie? Tym bardziej nie widze sensu bo nie znam, ani jej rodziny ani jej znajomych, a sprawa juz trwa rok wiec dlaczego wlasnie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczk-ka
robi grunt ze rozwod nie z jego winy bo przeciez oni razem nie są, tylko Ty masz paranoję i sobie wymyslasz. albo moze faktycznie nie są razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze nie o to chodzi... mąż mi sie przyznal do zdrady i mam to nagrane, mam dowody w postaci zdjec detektywistycznych i swiadkow.Po co niby ten grunt? Ja nie znam tych osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczk-ka
ale ona chce wybielić jego. potem go przedstawi jako biednego byłego męza paranoiczki co to sie czepila skoro oni nie byli razem, rowiodla sie z nim i jak takiego nie pocieszyc... :) albo i nie są razem. dobrze mu tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25/160
moze istnnieje jakis plan powrotu do ciebie? maz w sadzie powie, ze cie bardzo kocha, zbladzil...nie chce rozwodu, nie utrzymuje kontaktow z kochanka. a tak naprawde - nie mam pojecia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foczk-ka, rozumiem o co Ci chodzi, ale znajomi i rodzina juz rok temu wiedzieli o calej sytuacji wiec nie ma co go wybielac i pocieszac. Zreszta ona im mowi, ze JUZ nie sa razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25/160- moze masz racje, ale on doskonale wie, ze nie ma powrotu po tym co przeszlismy ja i synek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25/160
wiesz, tak mi tylko przyszlo na mysl...nie umiem powiedziec, o co chodzi, ale moze cos w tym jest? moze nie chce rozwodu? bedzie macil, bo odwidzialo mu sie. z facetami roznie bywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I myslisz ze o tym powie na rozprawie, podczas ktorej maja byc przesluchiwani moi swiadkowie, a wsrod nich kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25/160
no to bardzo dziwne w tej sytuacji. qurcze! cos sie szykuje moim skromnym zdaniem. ale tego dowiesz sie niestety dopiero na rozprawie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25/160
byc moze beda bredzic cos wlasnie na te melodie - kochajacy maz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, kochajacy mąz ktory zlozyl pozew o rozwod, bo go kochaka naciskala... no chyba ze sie dopiero po czasie zorientowal, ze kocha;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona chce wybielic twojego
prawie ex meza żeby on w sądzie wygrał majatek ze niby z twojej winy rozpad pozycia. A potem położy łape na jego kasie żałosne ale zyciowe:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale rozpad juz trwa rok i mam dowody i swiadkow ze to ona byla powodem zdrady i tego, ze on zlozyl pozew... moze niepotrzebnie sie tym zamartwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwwwwwwwwwwwwww
ja Ci powiem dlaczego i to bedzie przyklad z zycia wziety. mialam znajome malzenstwo, facet zdradzil, kobieta chciala rozwodu. wine sąd by orzekl po jego stronie a wiec muusialby jej placic alimenty. dlatego facet postanowil uprzykrzyc kobiecie zycie w ten sposob, ze powiedzial ze juz nie jest z tamta kobieta, ze nadal kocha kobiete i nie chce rozwodu. rozwod toczy sie trzeci rok i konca nie widac bo ciagle sąd cos wymysla zeby ich pogodzic. przy czym facet mowi, ze jezeli bedzie rozwod bez orzeczenia o winie to on powie prawdem, ze kobiety nie kohc ai robi jej pod gorke tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Edith
mnie się takie odpowiedzi nasuwają: -on ma przerąbane i chcą to odkręcić zeby za dużo nie stracić w kwestiach finansowych i materialnych. -mówi tak, bo się z nim pożegnała i ma innego -ona może coś stracić jak sama nie ma rozwodu. Może jej mąż grozi jej ze straci np.mieszkanie, samochód, czy co tam mają wspólnego cennego i dlatego takie plotki rozsiewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Jest pewne, że wygram sprawę, bo mam dowody i świadków, a on nie ma nic. Cały czas ( juz były dwie sprawy) walczył, żeby było bez orzekania. Ja się nie zgodziłam, w końcu to nie ja zdradzałam i chciałam rozwodu tylko to on złozył pozew, bo go kochanka naciskała. Mysleli, że ustąpię, ale się pomylili. Tamtej mąż siedzi cicho i mówi, że poki co nie potrzeba mu rozwodu i go w ogole juz ona nie obchodzi ani nic co z nia zwiazane. Moze rzeczywiscie chce mi utrudniac, ale jesli powiem, ze nie widzę szansy na ratowanie tego małżeństwa to dlaczego ma to tak dlugo trwac? O jakich sposobach godzenia mowisz? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwwwwwwwww
skoro masz pewne dowody i swiadkow to raczej nie musisz sie obawiac konsekwencji jego dzialania. kobieta o ktorej mowie miala dowody dosc latwe do podwazenia, a te silne byly uzyskane nielegalnie ( podsluch, dowody od detektywa) Twoj byly mąż lapie sie ostatniej deski ratunku i dlatego udaja ze jego i kochanki juz nic nie laczy, bo przy innych rozwodach czasem to dziala. w sądzie bądz stanowcza i pewne swego. formy godzenia o jakich pisze to najpierw rozprawa pojdenawcza, a potem jakies obowiazkowe wizyty u psychologa rodzinnego czy cos, nie orientuje sie az tak dokladnie. poza tym miedzy rozprawami zazwyczaj mija ok 4 -5 mies sie to dodatkoowo przedluza rozwod. zycze powodzenia, z tego co piszesz nie wynika zebys musiala sie obawiac dzialan meza i nie daj sie namowic na rozwod bez orzekania o winie, duzo na tym stracisz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za rady:-) My już jesteśmy po dwóch rozprawach, teraz za miesiąc trzecia. Absolutnie będę obstawała przy swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak wciaz nie rozumiem co aktualne dzialania moga zmienic w sprawie? Przeciez to wszystko co spowodowalo rozowd mialo mijsce rok temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtryh
Może nie podnieca jej "odbieranie" faceta którego nie chcesz? To pewnie jakaś manipulatorka. Tym bardziej niech cię nie obchodzi, autorko tematu, co się jej roi. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×