Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karmacomkaaa

Dlaczego rzucacie sie na kochanki, a nie na zdradzajacych fiutkow!!!???

Polecane posty

Gość karmacomkaaa

Czesc dziewczyny!!! Pisze tu, bo jestem zaskoczona tym, jak odnosi sie do siebie w zyciu wiele kobiet! Dziewczyny nie szanuja jedna drugiej, a swoich facetow wychwalaja pod niebiosa. Przyklad? Wiele kobiet mowi: Ach, jakbym spotkala swojego faceta w łóżku z jakas szmata to bym jej pokazala/pobila ja/zwyzywala. Dla mnie to jest smieszne! Biedny facecik bo "ona go omotala" , a z niej robi sie najwiesza szmire. Prawda jest taka, ze w 90% przypadkach, laska albo nie wie, ze facet ma dziewczyne, albo ten wlasnie facet wmawia jej , ze miedzy nim a jego dziewczyna/zona juz "nic nie ma" , "nie kochaja sie" BLA BLA BLA.... Powiem szczerze, dla mnie bardzo dziwne i NIELOGICZNE jest rzucanie sie w takiej sytuacji na laske, skoro to ZDRADZAJACY FACET to maksymalny skurwiel, BO: skoro ma kobiete i sa razem w zwiazku, to sa zapewne tez przyjaciolmi, partnerami itp. zdrada fizyczna, to jak oszustwo najepszego przyjaciela , nie moze byc nic gorszego. A co wam po jakiejs panience, ktorej nawet nie znacie, dlaczego pojawia sie chec wyzywania na niej!? Przeciez to nie ona was zranila tylko ZDRADZAJACY FIUTEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a ktora sie przyzna
że nie trafila z wyborem i zwiazala sie ze szmaciarzem? lepiej wiec zwalić calkowitą winę za zdradę na tą trzecią osobę. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz że to co piszesz nie jest do końca prawda- bo zarówno wiele osób ma pretensje o zdradę do zdradzającego jak i do jego kochanki. Kobiety mogą mieć żal do kochanek że angażują się w związek, znajomość z żonatym czy zajętym. To normalna reakcja. Kobieta która decyduje się na to że zostaje kochanką musi się z tym liczyć i nie ma co się żalić i mazgaić, że ktoś ma do niej pretensję- to absurd- niszczy komuś życie a potem robi z siebie niewiniątko????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem lepiej
Zadna się nie przyzna, że za zdradę cześciowo ona ponosi winę. Gdyby ona była w porządku i zaspokajała wszystkie potrzeby faceta, to by innej nie szukał. Ale tak się składa, że bycie żoną nie czyni z kobiety świętej niestety. Poza tym, tak jak napisała poprzedniczka - często kochanka jest niczego nieswiadoma, albo zakochana po uszy. Czasami kocha tego faceta i dba o niego bardziej niż jego własna żona, która jest już z nim nie z miłości ale z przyzwyczajenia i ze strachu przed samotnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prstu sama
dajesz jakiemuś dupy i teraz czujesz się dotknięta. Idź się powieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze to Wy, szanowne damy osaczacie, mowicie, ze kochacie i urzadzacie dzikie awantury? Zdrada nie bierze sie z niczego, w zdrowym zwiazku nie ma takich ciagot. Ilez tu jekow: zostawil mnie, jak dalej zyc? Prosze, dbajcie o zwiazki to nic sie zlego nie powinno stac. Nie ma czegos takiego jak zwiazek na stale, trzeba ciezko pracowac, zeby tak bylo, a nie spoczywac na laurach bo on/ona jest moj/moja. Nici z tego beda. Miedzy innymi gdy sie chodzi razem jest fajnie, a po slubie do kitu. Nie jest to kamyczek do ogrodka pan, panowie tez zaniedbuja. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem lepiej
Anno To, że kobieta jest zoną nie czyni z niej niewiniątka. Żony to często wredne suki, które myślą, że małżeństwo uczyniło je świetymi. Często w tych związkach nie ma miłosci. Ludzie są ze sobą z powodu majątku najczesciej, czasem z wygody i z przyzwyczajenia. Więc nie pisz o ruinowaniu szczęścia, bo nie każda żona jest kochającą, dobrą i ciepłą strażniczką domowego ogniska. Dla nich rodzina to najczęsciej nie wspólne szczęście, ale dobrze prosperujące przedsiębiorstwo - instytucja finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby mnie zdradził mój facet, to bym miała pretensje do niego, bo to on powinien być mi wierny, być w stosunku do mnie lojalny i mnie szanować, a nie ona. Dlaczego mam wymagać od jakiejś obcej baby, żeby myślała za mojego faceta??? Ona nie ma takiego obowiązku a że bym jej pewnie nie lubiła - to druga sprawa. Ale to bardziej wynika z naury czlowieka, niż z logicznych przesłanek co innego gdyby to była kobieta, która mnie zna, np. przyjacióka, kuzynka itp. Wówczas oczywiście również miałabym do niej żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem lepiej
Klaudka Masz całkowitą rację. Kochanka nie ma obowiązku być lojalna wobec jakiejś obcej kobiety. To mąż ma być lojalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanka nie ma prawa wtrącać się w małżeństwo- bez względu na to co się w im dzieje- to nie jest jej interes- tylko żony i męża. Podkreślam życie innych ludzi nie jest jej i budować szczęścia na czyichś Łazach nie wolno. A jak się nudzi tej trzeciej tak strasznie i taka dobra z niej pocieszycielka niech zacznie interesować się bezdomnymi, zwierzątkami itd.....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Check lista meza 1. Lojalny 2. Usmiechniety 3. Wspolczujacy 4. Dobry w lozku 5. Dobrze zarabiajacy 6. ... 7. ... Tak to moga tylkow Erze zrobic :P Zwiazek to dwoje ludzi, ktorzy najpierw sie kochaja, ale CIEZKO, powtarzam CIEZKO pracuja, zeby byc razem. Jesli to nie gra to sie rozejdzie w szwach, niezaleznie od tego czy to legalny zwiazek czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czy mąż jest lojalny czy nie to już nie interes tej trzeciej- nie jej biznes- no chyba że lubi niszczyć innym (małżeństwu,dzieciom) życie bo jest sama i nikt jej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem lepiej
Anno Czasami kochanka nie wie, że jest kochanką żonatego mężczyzny. Poza tym, w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone:) Jeśli żona nie może utrzymać przy sobie swojego męża to jej problem. Jest dorosła i odpowiedzialna za swoje życie.Niech zrobi tak żeby on od niej nie chciał odejść. Poza tym, w większości faceci prędzej czy później wracają do swoich żon, więc jedyną osobą, która wylewa łzy jest zakochana i zraniona kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem lepiej
Nie podoba mi się to, że z kochanek robi się potwory, nieczułe, wynaturzone, bez uczuć, które nie mają skrupułów żeby budować sowje szczęście na nieszczęściu biednych świętych żon. Powitarzam jeszcze raz, papierek z USC nie czyni z kobiety świętej. To nie jest tak, że jak już ma męża to kupiła go sobie na zawsze. Nad małżeństwem trzeba pracować cały czas. Niestety, większość żon myśli, że papier i przysięga w kościele będą niezawodnymi spoiwami małżeństwa, a one już nic nie muszą robić i o nic się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kochanka nie ma prawa wtrącać się w małżeństwo" jesli nasz partner jest mądry i lojalny wobec nas, to jej na to nie pozwoli, nie dopuści do tego,żeby wchodziła z buciorami w zycie jego i żony/partnerki. A zapewniam Cie, że sama tego nie zrobi. Oczywiście wiadomo, że żyjemy w społeczeństwie i powinniśmy szanować drugiego czlowieka, zatem kobieta wiedząc, że facet jest zajęty, nie powinna mu tyłka nadstawiać, ale to już jest kwestia moralności, a nie żadnych tam jej obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jubelka
Toteż kochanka połapach od zony dostaje nie za obowiązek albo raczej brak obowiązku ,ale za moralność heheheeheh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolinka....
Aniu, jestem kochanka zonatego mezczyzny. Zapewniam Cie, ze kompletnie, ale to kompletnie nie interesuje mnie zycie malzenskie mojego kochanka i do niczego sie nie wracam. Bo mam swoje. Po prostu. Masz bardzo bledne wyobraznie o takich zwiazkach, bo zapewne nigdy w takim nie bylas. Nie wiesz wiec, czego chce a czego nie chce kochanka, czy sie do czegos wtraca czy nie, co ja interesuje a co nie, o co dba a o co nie. Kazdy ma swoje zycie i za nie odpowiada. Prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"więc jedyną osobą, która wylewa łzy jest zakochana i zraniona kochanka." wiesz, ja wprawdzie stoje na stanowisku, że to nie kochanke powinno się winić, no ale ten tekst mnie rozwalił. No bez przesady - co jak co, ale nie różby męczennicy z baby, która sypia z zajętym facetem!!! No bez hipokryzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry nie uwierzę w te gatki że ona- ta trzecia taka -bidulka, sierotka, skrzywdzona nic nie wiedziała i ja tak krzywdzą:p Sorry teraz są takie czasy że nie ma żadnego problemu żeby się coś o kimś dowiedzieć, a już nie wierzę nikomu że ktoś z kimś się spotyka- sypiają- to trwa i że kobieta(kochanka) nie wie kim jest jej facet. Bzdura :P Takie historie to nie argument- prawda jest taka winny się tłumaczy. Tak i kochanka może uleczyć nieszczęśliwe małżeństwo, bo jest od tego specjalistką hahahahaha bbbbbbbbbbbbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Jasne a świstak siedzi i zwija te sreberka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem tu zagladam
dajesz jakiemuś d**y i teraz czujesz się dotknięta. Idź się powieś -za ten komentarz-idź się powieś-bym ci w dupę tak nakopała,żebyś zapamiętała do końca życia,że takich tekstów nie pusze się nikomu! Bezkarność i anonimowość zapewne kuszą do pisania takich pierdolonych bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem lepiej
Klaudko A czy można robić męczennice z baby, która uważa, poprzez papier z USC otrzymała akt dożywotniej własności sowjego męża? Taka baba przestaje dać o faceta, bo przecież już nie musi już go sobie kupiła i żadna inna nie ma prawa jej go odebrać. ŻONA BARDZO CZĘSTO JEST WIĘKSZĄ ZOŁZĄ NIŻ KOCHANKA. Kochanka bardzo często nie wie, że facet ma żonę (bo on ją oszukuje), jest ogromnie zakochana, kocha tego faceta bardziej niż jego własna żona i jest dla niego lepsza i czulsza niż jego własna żona, która niejednokrotnie myśli tylko o tym, żeby zatrzymać męża ze względów finansowych. A nawet jeśli kochanka wie, że facet jest żonaty to nie widze nic złego w takim związku, jeśli mąż nie czuje się szczęśliwy ze swoją żoną, jeśli już się nie kochają, a kochanka daje mu to czego żona albo nie chce albo nie potrafi mu dać. W życiu nie ma sytuacji tylko czarne-białe. Są też odcienie szarości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem lepiej
Małżeństwo to nie wyrok dożywocia, bez możliwości przedterminowego zwolnienia. O małżeństwo trzeba dbać, bo inaczej się rozpadnie. Wkurza mnie mentalność ludzi. Małżeństwo = swiętość, jakiekolwiek by nie było. Małżonkowie mogą się nienawidzić i gardzić sobą. Żona może być wredną zołzą, traktującą męża tylko jak chodzący bankomat, ale małżeństwo to świętość! Natomiast związek szczęśliwy zakochanej kobiety z żonatym mężczyzną to zło i degrengolada moralna. Obłuda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet dobrowolnie decyduje się na ślub i ma żonę, a biedna biedna oj bardzo biedna kochanka mu współczuje zołzy zony, no bo przecież papier nie czyni z niego niewolnika. Taaaaaaaaa Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Jasna co tu jeszcze ciekawego przeczytał na razie przeczytałam: Mąż to niewolnik i ma zonę zołzę i kochankę co nic o niczym nie wie- że on ma jakieś zobowiązania w stosunku do swojej rodziny i taka zahukana, niekumata sierotka- bidulka kochanka ratuje ich małżeństwo, bo ona jest specjalistką i wie najlepiej co zrobić:p Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem lepiej
Anno Widać, ze jesteś jedną z takich żon, o jakich napisałam. Życzę twojemu mężowi dużo szczęscia z kochanką. I oby juz do ciebie nie wrócił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona======
Dooo Anna21 ! Jasne , a swistak siedzi i zawija .. a co Ty myslisz , ze moze to nie jest prawdą ! mam k8 i jest zonaty i wyobraż sobie , ze oboje dazylismy do tego , aby jego zwiazek z zoną jakoś poskładac .. bo był barrrdzo kiepski i to własnie z powodu zazdrosnej zony ! Pomogłam a w miedzy czasie zostałam kochanką jego ! jestem szesliwa .. jego zwiazek tez wrócił do normy i oboje szanują sie ! NIE pleć jak nie wiesz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem lepiej, opisałaś mi tu sytuacje dość specyficzne, ale nie zapominaj (a widze, że masz z tym duży problem i wielkie braki w niektórych kwestiach), że są tez zony, które dbają o siebie, o dom, męża, które kochają i są kochane, a jakaś łatwa dupa wykorzystuje fakt, że w porównaniu do kobiety, którą facet ma juz kilka lub kilkanascie lat jest dla faceta "nowym męchem" (sorki za dosadność, ale to określenie znam od samego mężczyzny ;) ) i niemal na siłę sprawdza jego wytrzymałość, poprzez ostatntacyjne skomleie jak pies przed jego łóżkiem. tak też bywa, więc nie podajmy tu sobie wymyślonych przykładów, tylko oceniajmy pewne ogólne prawidłowości ja napisałam wyraźnie - dla mnie za nasze małżeństwo i za wierność mu jest odpowiedzialny mój mężczyzna, a nie obca baba, ale nie będę też hipokrytką, usprawiedliwiającą kobiety, które wiedząc, że gość jest zajęty, wskakują mu do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty Wiolinka masz problemy z
czytaniem ze zrozumieniem? Ma się nie wtrącać w małżeństwo, czyli nie wchodzic między dwoje małżonków obojętnie jaka jest między nimi sytuacja! A nie byc kochanka i łaskawie nie wtrącać się w zwiazek faceta :O A jesli panom jest z żoną tak źle to czemu związku nie zakończą? Dziś już rozwód nie wyklucza poza ramy społeczeństwa i można stosunkowo łatwo go dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×