Mam problem!!!

Może wydawać się wam dziecinny, ale dla mnie nie jest. Jestem jeszcze dziewicą i nie byłoby w tym nic dziwnego, ale mam 25 lat. Jestem atrakcyjną osobą, ciężko pracowałam nad własnym wyglądem. Pod koniec szkoły średniej bardzo przytyłam, ponad 30kg. Zamknęłam się w domu, bo źle czułam się we własnym ciele. Nie chodziłam na imprezy chociaż byłam zapraszana. Po 3 latach w końcu opamiętałam się i zmotywowana wyglądem koleżanek ze studiów pozbyłam się całego zbędnego balastu. Czułam się jak nowo narodzona. Zaczęłam się bawić i nadrabiać to co straciłam w ciągu 3 lat. Od tego momentu minęły 3 lata. Nadal jestem szczupła. Poznałam super faceta, jesteśmy razem już 2 miesiące. Jest starszy o 5 lat i cały czas sądzi, że dziewictwo już dawno straciłam. Fakt, w ciągu tych trzech lat byli mężczyźni w moim życiu, ale z żadnym się nie przespałam. Wiem, że nie wyśmieje mnie za to, że jestem dziewicą, ale jak spyta dlaczego tyle czekałam (w końcu mam 25 lat więc musi być jakiś powód) mam powiedzieć, że byłam paskudnym pasztetem, którego nikt nie chciał? Jak myślicie??

Nie umiem Ci doradzic chyba, ze wyslesz mi KOD EAR TAK TAK na numer 602 794 123

badz poprostu szczera

Nie chcę do tgo wracać. On w ogóle nie ma o tym pojęcia, jak kiedyś wyglądałam. Ważyłam ponad 90Kg!!!!

codziennie topiki o dziewicach co chca zminic swoje zycie!

90 kg?! Jak wieloryb! Ja bym zbaraniał na takie wieści! Weź mu lepiej o tym nie mów !!!

Teraz ważę 55:P

HEJ! To może mu nie mów... udaj że już nie jesteś dziewicą. Albo powiedz że w twoim zyciu byli faceci ale z żadnym z nich nie spałaś bo jakoś nie chodziliście z sobą na tyle długo... wiesz tak na luzie poprostu powiedz. A tak szczerze to ja nie widzę w tym problemu i nic dziwnego że jesteś dziewicą... No w końcu 25 to jeszcze nie jesteś przecież stara, nie przesadzajmy z tym straceniem dziewictwa w pierwszej możeliwej okazji.

I nie wracaj do tematu wagi, bo faceci tego nie lubia. Powiedz ze on jako jedyny spelnil Twoje wymagania i dlatego oddałas mu swoje ciało. O ile oczywiscie kiedykolwiek sie przyznasz do swojego dziewictwa...

własnie... weź się poprostu nie przyznawaj... ja straciłam dziewictwo w wieku 24 lat i kolesiowi nie powiedziałam że to mój pierwszy raz, nie powiedziałam bo nie pytał.

ja byłabym szczera. Jeśli chodzi o dziewictwo. Powody mozesz podac inne :) np, nie byłaś gotowa, czy coś takiego

Do dziewictwa na pewno się przyznam, bo nie chcę tego ukrywać. Tylko chodzi mi o powód dla, któego wciąż tkwię w tym stanie.

Przez tyle lat nie byłam gotowa? I jeżeli powiem, ze tyle i tyle związków przeszłam to będzie oznaczać, że mam problemy sama ze sobą:(

Ale też w końcu może się dowiedzieć jak wyglądałam kiedyś:( I co wtedy? Kłamstwo ma krótkie nogi, prawda kiedyś wyjdzie na jaw.

No pomóżcie:(

No ludzie co z wami????????

czym sie przejmujesz???:) dla faceta wiadomosc o Twoim dziewictwie to bedzie super niespodzianka i na pewno bedzie zachwycony!!!:) a na wszelkie pytania odpowiedz po prostu, ze po pierwsze nie spotkalas wczesniej mezczyzny, ktory by pociagal cie na tyle zeby z nim sypiac, a po drugie bylas mloda i pelna glupich kompleksow i nie mialas do nikogo zaufania:):):) bedzie dumny jak paw!!!! POWODZENIA:):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a jak sie dowie, ze bylas kiedys grubsza to powiedz tak jak ja.... ze bralas leki na tarczyce, bo mialas przejsciowe problemy hormonalne i nie chcesz do tego wracac, bo nikt o tym nie wie; bylo minelo; ot co... recze Ci, ze nie bedzie wnikal!!!! uszy do gory!!!!

Dziękuję!! :) W końcu jakieś sensowne wytłumaczenie. Wiem, że się ucieszy. Jeszcze jak nie byliśmy parą wspominał kiedyś w rozmowie, że chciałby mieć dziewicę, ale atrakcyjna dziewica to utopia:)

Własnie.Powiedz że nikogo nie kochałas tak naprawde,aby mu sie oddawać, a co do wagi to powiedz że brałas leki hormonalne i nie chcesz do tego wracac, ważne o jest teraz ;)

Tak też uczynię, bo czuję, ze 1 raz zbliza się. Na pewno wymyśli coś oryginalnego:)

@far away_ Z tego co tu piszesz wnioskuje, że jesteś wspaniałą kobietą :) I nie mam tu na myśli faktu, że ważysz, 55kg, 90kg, czy 140kg, dziewica/ nie-dziewica :) Powodzenia życze. Mam nadzieje, że spotkam kiedyś podobną kobiete. Na razie posucha :/

Co sie martwisz na zapas???????? Mi by nawet do glowy nie przyszlo by sie z tego tlumaczyc, przeciez dziewictwo to nie kara:D A fakt ze wazyłaś wiecej tym bardziej nie powinien miec znaczenia ani dla ciebie ani dla niego.

Przybywam z daleka - nie widzisz problemu, bo ciebie nie dotyczy. I wcale nie martwię się na zapas, po prostu czuję, że ten moment nadejdzie za niedługo:)

:o nawet nie wspomianaj o wadze bo gość zwieje jak usłyszy jakim pasztetem byłaś :P