mam 20 lat i nigdy sie nie calowalam i teraz jest mi jeszcze rudniej to zrobic

po prostu nie moge przekroczyc pewnej granicy:O

całowałem sie wiele razy, jednak jeśli trafisz na nową ciekawą osobę która Ci się w dodatku podoba, to w głębi duszy boisz się reakcji i boisz się przekroczyć pewną barierę przez obawę o niepowodzenie. Jednak niepowodzenia są czymś codziennym i trzeba umieć je akceptować i brać na klate z podniesioną głową a nie się załamywać;)

całowanie wydaje ię obrzydliwe :P

pocalunek jest czyms bardzo przyjemnym. jeski chlopak cie kocha to ucieszy sie, ze nie calowalas nikogo przed nim. doceni to, ze jestes porzadna dziewczyna. nie martw sie. kazdy ma swoj pierwszy raz. caluj tak jak potrafisz. wszystko samo wyjdzie. zobaczysz

no wlasnie, juz sama nie wiem co lepsze. jak pocaluje sie z byle kim, chcoiaz zeby miec ten 1 raz za soba, czy z kims na kim bedzie mi zalezec? jendka z drugiej strony tamtego typa moge juz nie spotkac i nawte jaknie wyjdzie, to nie bedzie siary, a jakbym sie calowala z kims na kim mi zalezyi wyjdzie benadziejnie, to co ja mam zrobic? jakbym powiedziala, ze to byl moj pierwszy raz to by pomyslala, ze jestem jakas ciota:O

To nic nie mów... pocałunki same wychodzą, tego nie trzeba umieć. Zaczniesz i dalej samo idzie;)

hm w kwestii pierwszego pocalunku mysle ze nie musi to byc ktos super wazny, bo tak jak mowisz , jak cos nie do konca wyjdzie (chociaz to sa hiper ekstremalne przypadki:P) to troche glupio.. tak czy siak niema sensu mowic ze pierwszy pocalunek , to zadna filozofia :) lepiej potrenowac , najlepiej po alkoholu, i bedzie potem troche latwiej jak juz bedziesz wiedziec o co biega:) tak mnie sie wydaje, ale wiadomo ze ktos moze sie nie zgodzic i podejsc do pocalunku jako sacrum ktore nalezy szanowac:P

no wlasnie. nie tlumacz sie. napewno nic sobie chlopak o tobie nie pomysli. bedzie zauroczony pocalunkiem. nie bedzie mial czasu myslec. ja tez maialm swoj pierwszy pocalunek i bylo cudownie. przestan o tym myslec a wszystko bedzie ok

no wlasnie, tez wolalabym chyba juz z kims po alko sie poalowac i "miec z glowy", ot taki krotki kurs:D mialam okazje, ale nie uczynilam tego, blam zbyt trzezwa i wiedzialam, ze jutro nie spojrze temu chlopakowi w oczy, w sumie zaluje, chcoiaz tez sie balalam, ze wyjdzie beznadziejnie:D porazka:P

jak mozna trenowac pocalunek z jakims chlopakiem, a potem isc i calowac sie z osoba na ktorej glownie ci zalezy. to bez sensu. ta jest tak samo jak bts nie wiedziala jak sie kocha i poszla sie z byle kim przespac zeby sprawdzic jak sie to robi zeby siary nie bylo z tym kims na kim ci zalezy. zastanow sie

a jak cos wine mozna zwalic na to, ze to po prostu nasz1 wspolny pocalunek? chdzi mi o to, ze nawet jak ludzie maja juz jakies doswiadczenie, ale z pewna osoba clauja sie 1 raz to tak czy siak moze wyjsc kiepsko, bo jeszcze nie potrafia siee calowac ze soba.. a po chwili treningu, juz sie docieraja:D

pozatym ten ktos na kim bedziesz trenowac moze sobie pomyslec ze cos do niego czujesz i dopiero wtedy bedzie siara. bedziesz musiala powiedzic ze go wykorzystalas do kursu i jesze go zranisz

bez przesady, nie porowuj calowania sie do seksu:D i nie mowie o tym, ze dzis pojde do klubu, pocaluje sie z jakis typem i tego samego wieczoru czy juro umowie sie z facetem, na ktorym mi zalezy i dopiero wtedy sie z nim pocaluje.

nie powinnas sie martwic takimi glupotami. nie trenuj czasem z kims przypadkowym bo kazdy chlopak caluje inaczej. to jest moja rada, a decyzja nalezy do ciebie.

na imprezie?mialabm do kogos cos poczuc?moje znajome-nie sa jakimis pyszczalskimi- aluja sie na imprezach, pczyiscie nie z kazdym, ale wypatrza sobie jakiegos iczemu nie? nie sa w zwiazku, wiec.. ja zawsz podchodzilamdo pocalunku powznie, chyba za powaznie, ogolnie do spawy damsko-meskich.a to zle.

masz20 lat i to nie jest problem :) Wszystko w swoim czasie. Jadni całują się w wieku 15 lat po raz pierwszy inni dopiero w wieku 29 jednoczesnie odbywając pierwszy stosunek. Dla porównania - ja pierwszy raz całowałem dziewczynę jak miałem własnie 20 lat, więc to, że robisz to nieco później niż niektórzy to nic strasznego.

o żesz w mordę ja mialam okazję i nie skorzystalam:O żałuje teraz troche:O:P

nie chodzi o to aby brac kogos na sile "na kurs" a potem z marszu isc na tamto:P bardziej chodzilo mi o to aby miec w glowie te swiadomosc ze pocalunek to nic waznego, by gdy nadazy sie okazja np na imprezie sprobowac, pamietac ze to nie jest raczej nic zobowiazujacego . Ja pierwsze tak myslalam i tez unikalam takich sytuacji :P ale potem jakos poszlo , po przelamaniu pierwszych lodow juz jest latwiej .

madchen dokladnie wyraza moje mysli. :)

"o aby miec w glowie te swiadomosc ze pocalunek to nic waznego," ale jak się ma 24-30 lat i sięnie umie to :D można się najwyżej skompromitować :P

"doceni to, ze jestes porzadna dziewczyna" raczej dziką ;)