Gość niechktosluknie Napisano Sierpień 30, 2008 Prosiłam chłopaka wczora i przedwczoraj żebysmy skoczyli autkiem gdo pobliskiego miasta ok 30km, to najpierw nic nie mówił tylko się krzywił a dziś rano że on nie lubi jezdzic po takich marketach, ze nie ma tam interesu, a potemw poludnie mi dzwoni ze jego mama chicala jechac to ze jedziemy? Jak ja go rposiłam to nie chicał, ale jak jego matka to odrazu, a ma 23 lata :/ No paranoja. Zastanawiam sie czy jest maminsynkiem czy mu samemu szkoda bylo kasy na paliwo a jak matka chce jechac to zapłaci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach