POMÓŻCIE!!!!!

Podoba mi sie pewien facet ale nie wiem jak dac jemu do zrozumienia ze sie mi podoba i chcialabym aby bylo cos wiecej niz rozmowy itp itd. Tzn wiem ale chodzi o to ze jest on bardzo cichy spokojny a nie chce go sploszyc i zeby pomyslal ze jestem natarczywa.Nie mam problemu z podrywaniem facetow ale on mnie oniesmiela ... Dajcie jakies pomysly pliss...

Staraj się być blisko niego (ciałem)... sam zaskoczy :)

no mam taka nadzieje ale cialabym jakos inaczej dac jemu do rozumienia ze podoba mi sie ...slownie

up up up no ludzie spicie czy co?nie macie zadnych pomyslow?

Ponoć kobiety dysponują talentem do uwodzenia - odstępuję więc pola :) Poza tym jeszcze narobie błędów i ktoś znów powie,m ze jestem drwal :)

ale kiedy ja nie wiem co mam robic innych facetow moglam podrywac a ten jest taki taki ...wyjatkowy ,niesmialy ze nie wiem co mam robic nie chce zrazic go do siebie

mail.

no alw glupio maila wyslac skoro razem mieszkamy i co niby milabym napisac?

Nic - ważne, że będę miał Twojego to Ci napisze :)

Ojej... tez mialam taki problem _^_ I wiesz... tak na prawde trzeba delikatnie uwodzic. Wymaga to niezwyklej cierpliwosci. Polecam: rozmowa, kontakt cielesny, zarty, jakies niezobowiazujace wyjscie (ze znajomymi moze byc - a nastepne juz bez), ladne, dziewczece ciuchy (spodnice, kiecki - nie wyzywajaco!). Czas trwania: okolo miesiaca. Przestestowalam na takim jednym niesmialym :) I z pozytywnym skutkiem :)

Piszesz, że chcesz mu dać "znak" słownie... Mówisz, że jest nieśmiały i wrażliwy... Powiedz mu o tym. Np. "Nigdy nie znałam takiego mężczyzny jak ty, jesteś po prostu inny niż wszyscy... Wrażliwy, dobry itp..." I czekaj. Nie mów mu od razu nic więcej. Gwarantuję, że będzie długo myślał nad tym co powiedziałaś, poczuje się wyjątkowy i to doda mu sił do przełamania swej nieśmiałości. Przy tym musisz delikatnie podkreślać swoją kobiecość... Raczej mocno się nie maluj, nie noś wyzywających ubrań, nie rób wymownych gestów, które działają na większość mężczyzn. Bądź subtelna i "lekko" seksowna, a na pewno nie pozostaniesz mu obojętna. Zyczę powodzenia :)

Tak, tak - rozkochaj faceta do tego stopnia, żeby oszalał na Twoim punkcie :) Później mu oświadczysz, ze to chyba jednak nie to i pójdziesz do innego. A on zostanie z Twoją spuścizną sam na sam - jakie to romantyczne... Nigdy nie zrozumiem próżności objawiajacej się chęcią rozkochania w sobie "nieśmiałka" dobrze wiedząc, że ten typ faceta jest w stanie spędzić życie tylk z jedną jedyną... każda chce nią być, ale tylko na chwilę... robicie z człowieka szmatę emocjonalną dla własnej radochy.

powiedz mu, ze Ci sie podoba... czemu kobiety maja z tym az taki problem?

Komiczne - to faceci mają z tym problem - najlepsze by było prawo dżungli - maczugą w główkę, za włosy i do jaskinii (choć na "Walce o ogień" też było ciekawie - przy ognisku). Jak dla mnie określenie tego kto ma tu problem jest błądzeniem w temacie - kto tak na pradę podrywa - kobieta czy mężczyzna?

ja nie mam z tym problemu... za reszte facetow sie nie wypowiadam, bo nie jestem do tego upowazniony

Z czym nie masz problemu? Z podrywaniem czy z byciem podrywanym?