co sądzicie o takiej kobiecie ?

On w konkubinacie, dziecko 2 lata, ona samotna, ale bardzo atrakcyjna i inteligentna singielka, niezależna finansowo z własną firmą PR, oboje około 30. Poznali się / prosze nie śmiać się/ na pogrzebie, potem spotkania, jej zaproszenie do domu w końcu sex. klasycznego romansu brak, potrafią nie konktaktować się ze sobą miesiącami, ona czasem dzwoni i mówi " wpadnij do mnie". on ochoczo przychodzi, kolacja i sex. potem znów brak kontaktu aż do następnego jej telefonu. oboje sie bardzo lubią, ale ani ona ani on nie sprawiają wrażenia zaangażowanych emocjonalnie. jej nie przeszkadza jego rodzina. i teraz pytanie: co sądzicie o tej kobiecie ? Dzi**a ?

sądzę, że Ona "zalatwia" w ten sposób swoje potrzeby fizjologiczne a dokładnie - seksualne.

nie, nigdy w życiu

Ona dzi*ka? jeśli ona tak, to on kto?

spotykają się bez zobowiązań. nie chcą się wiązać ale ciągnie ich fizycznie do siebie.

to wiem, że się bez zobowiązań spotykają- ale co sądzicie o NIEJ ?

DOJRZAłA ( JA ) SADZę , ZE ONA JEST DOBRYM MATERIAłEM NA KOCHANKę A NIE NA ZONę !!! NIE CHCE SIE WIAZAć BO SZUKA LEPSZEJ PARTI ( BEZ DZIECKA KONKUBINATU ITD) ORAZ ZAłATWIA SWOJE PORTZEBY ..JAK PISALI POPRZEDNICY... NIE WARTA POWAZNIEGO ZACHODU ..ZA MAłO INFO...O NIEJ POZDRAWIAM

laska wyksztalcona, z wlasna firma, nie bedzie sie wiazac z byle kim. pewnie koles ja pociga ale nie odpowiada jej wymaganiom.

Tak, myślę, że to dziwka- jeśli wie o tym, że ten facet nie jest wolny. A on- sukinsyn. Chyba, że jego partnerka tak lubi i się godzi na taki układ.

czyli dziwka?

ona dziwka. on dziwkarz. bo skąd oni mogą wiedzieć ile takich 'przyjaciół od seksu' ma każde z nich? skoro łączy ich tylko łóżko..

A ja mysle, ze ona normalnie sie angazuje (wnioskuje na tej podstawie, iz to ona proponuje spotkania), a on naturalnie korzysta...z niej...nie nazwalabym jej dziwka..a jedynie nieszczesliwa/ Zle trafila, zle wybrala

jaką żonę pochowali ? żadnej żony nie chowali, to pogrzeb ich wspólnego znajomego co zginął w wypadku.