Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czasami się boję

Większość osób z jego rodziny jest po rozwodzie, boję się o naszą przyszłość

Polecane posty

Gość czasami się boję

Jesteśmy razem 5 lat i wiem, że mnie bardzo kocha, związek mamy udany, jest naprawde jak w bajce, moje szczęście z nim jest nie do opisania. Ale boję się :( Jego rodzice, wujkowie po rozwodzie, mieli po kilka partnerek jest dużo dzieci i żadne nie jest "prawdziwym" rodzeństwem :( Jak patrzę na jego rodzinę to płakać mi się chce:( Jestem jego pierwszą poważną dziewczyną, planujemy przyszłość widze że jest zaangażowany Ale ci z jego rodziny pewnie też byli :/ Co sądzicie o związkach tworzonych przez dzieci z rozbiitych rodzin? Mam prawo do obaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twojemu chłopakowi na pewno nie podoba się sytuacja panująca w rodzinie. Życzę wam dużo miłości i ciepła Pokażcie wszystkim jak powinna wyglądać prawdziwa rodzina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i skoro jesteście 5 lat razem i nadal jest ok, nie zawiódł Cię to nie martw się. Rodziny przecież sam sobie nie wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w rodzinie
nie ma ani jednego udanego związku... rozwody, śmierć jednego wspołmałżonka, mąż alkoholik, żona chora psychicznie. ale ja jestem szczęśliwa z moim narzeczonym i odcinam się od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
wzorce rodzinne to jak kamienne tablice dla podswiadomosci, jak planujecie slub to zaplanuj tez rozwod :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zerwij z nim bo ma beznadziejną rodzine!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :o:o Ja z nim nie jestem (bagatela 🖐️ ) 5 lat i go nie znam. Ale - nie oszukujmy się - miłości nie można zaprogramować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami się boję
Gdy nie patrzę na jego rodzinę to mam wrażenie ze zawsze bedziemy szczesliwi że za mocno sie kochamy bo niszczyc to co zbudowalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwodzenie się i brak szczęścia w małżeństwie nie przekazuje się dziecku w genach może on dzięki temu jest poważnym i odpowiedzialnym człowiekiem moi rodzice powinni są dawno rozwieść, w ogóle nie powinni się nawet pobierać:O, ale wychowałam się w "pełnej" rodzinie i "dzięki temu" nie jestem w stanie określić się na przyszłość, boję się małżeństwa, nie biorę pod uwagę ślubu kościelnego, jestem w długoletnim związku, ale zostawiam sobie furtkę - droge ucieczki, bo chyba nie nadaję się na dobrą partnerkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj Mis tez ma taka rodzine i widze ze boi sie slubu twierdzac, ze nam sie tez moze nie udac:/ Jestesmy razem 4 i pol roku i nie ukrywam ze myslalam o slubie, ale nie chce go zmuszac. Jednak nie wydaje mi sie ze ktos z rozbitej rodziny musi powielic zle wzorce.. wrecz przeciwnie wiec glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×