Warto spotykać się z facetem?

Posiada swój dom, ma fajny samochód. Zarabia niezłe pieniądze. Jest przystojny, zadbany i towarzyski. Jednak jak dla mnie jest gburem, trochę prostym i strasznie upartym. Nie do końca mi pasuje. Z drugiej strony, nie muszę przy nim pracować. Jest obrotny i wiem że zarobi na mnie i ewentualne przyszłe dzieci. Nie kocham go na razie, to jednak może się zmienić. Jest szarmancki i nie odpuszcza. Bardzo mu zależy na mnie. Warto dalej to ciągnąć?

NIE

Tak :P

:o

Znajdz takiego co bedzie ci odpowiadal a do tego mail kupe kasy, dom i co tam jeszcze pisalas ;)

Czyli tak / czy nie? Czuję że jak go zostawię będę żałować.

Ciągnąć warto . To on ma Asy , więc wybór zalezy do Ciebie . Graj może coś ugrasz .

no tak, dla kasy lachony zrobią wszystko

sobie ze warto, ale w przyszlości pożalujesz tej decyzji --- jeśli nadsal bedziecie razem, to w małzeństwie wam sie ukladac nie bedzie...wiem cos o tym, nie z własnego doswiadczenia, ale z historii znajomych

czemu nie warto sprobowac :)....pod warunkiem ze pojdziesz do pracy by choc po czesci byc niezalezna .....jesli gbur sie w nim obudzi za pare lat , to wypomni ci ze cale zycie bylas jego utrzymanka :O

"Jednak jak dla mnie jest gburem, trochę prostym i strasznie upartym." Chocby dlatego nie warto.

Jak może mi się w tym związku nie układać? W końcu będę miała pewne życie i na odpowiednim poziomie? Nie będę musiała pracować i będę mogła rozwijać swoje hobby. Ja się chyba do normalnej pracy nie nadaję.

zwykla dziwka z ciebie, niczym sie nie roznisz do dziewczyn szukajacych sponsora.

zgadzam sie.. jestem kobieta ale w zyciu bym sie nad tym nawet nie zastanawiala... ma dom fajny samochod i kupe kasy.. i co z tego. najwazneijsza jest milosc.. napisalas ze bedziesz zalowac. teraz bedziesz zalowac jak odejdziesz bo ma duzo kasy ktora moglaby byc twoja.. kiedys bedziesz zalowac ze podjelas dedyzje o slubie.. przemysl to.. pieniadze to nie wszystko. czasem ludzie biedni jak myszy koscielne sa szczesliwsi od bogaczy.

jak do normalnej pracy sie nie nadajesz to moze i do normalnego zycia tez nie.. przypuszczam ze podjelas juz decyzje skoro zadajesz takie pytania jak moze ci sie nie ukladac w takim malzenstwie..

jesli zalezy ci tylko na kasie.. to droga wolna. pozdrawiam zycze powodzenia..

popieram Cie " o ludzie"

dochodze do wniosku ze zastanawiasz sie nad wygodnym zyciem a nie nad zwiazkiem ......jesli o to chodzi to mozesz przeciez poszukac jeszcze bogatszego ....

teraz jest szarmancki i zabiega. ale skoro jak piszesz - jest gburem, to po slubie szarmancki bys przestanie. i zostaniesz na cale zycie umoczona w związek z gburowatym, upartym prostakiem. jesli zarobi tyle zeby Ci to nie przeszkadzało, to OK. troche rozumiem Twoje podejscie. ale zrozum Ty tez, ze facet po slubie przestaje byc "milusi" i zaczyna z Toba zyc normalnie. sprawdz jak traktuje kobiety w rodzinie, jak traktuje matke, siostre itd. jak tez chamsko i po prostacku, to nawet sie nie ładuj w to...

Jeśli forsa wystarcza Ci do życia, to pewnie że warto :p hehe

ktos wspomnial najwazniejsza jest milosc. Nie mowie zaraz slub ale sprobuj blizej jeszcze bo poznac.Sorry ale miloscia dzieci nie nakarmisz, to nie dziwkarstwo, ale chyba kazdy chce sie w zyciu ustawic

dokladnie sprawdz jak traktuje reszte rodziny

miłośc przyjażń szacunek zrozumienie i bez tego kasa i ta reszta nie wystarczy na cale zycie chyba że lubisz samotnośc w związku

mam podobna sytuacje,facet z pozycja,pieniedzmi,klasa i zakochany we mnie,mily,nie gbur,nie prostak,tyle ze go nie kocham a wiem ze mialabym z nim dostatnie zycie,jednak nie wiem czy brnac w to bez milosci?