Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mali-nowa6

chcę z nim zamieszkać

Polecane posty

A moja mama tego nie rozumie.Mam 19 lat.Jestem z moim chłopakiem 2,5roku.Planujemy się pobrać.Chcemy pójść na stancję.Mam dość sytuacji w domu.Ciągle się kłócę z mamą i siostrą.Ojciec z nami nie mieszka i zawsze miga się kiedy trzeba dać jakieś pieniądze na nasze utrzymanie.Mam już tego dość.Mam dość przykrych słów jakie słyszę od matki.Mam dość mojej rodziny bliższej jak i dalszej.Chcę się stąd wynieść i mieć już święty spokój.Jak przekonać mamę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo moja mama powiedziała ,że jak pójdę z domu to nie mam powrotu i nie chce wyprowadzać się w kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezależność górą
zacznij siebie sama utrzymywać i nie bierz z domu kasy - nie będą mogli wywoływać w tobie wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś podobnego
a jak naprawde tak jej mama zrobi:o znam przypadek gdzie córka wyprowadziła sie z domu...pzez pare miesiecy potrafila sie sama utrzymac, pracowała i wynajmowała mieszkanie. ale skończyło sie dobre i wylądowała na bruku...matka jej nie chcała przyjąć spowrotem do domu...miała 18 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organizuj szmal
i pakuj manatki, matce spokojnie powiedz, że właśnie zaczynasz dorosłe zycie na własny rachunek ze wszystkimi tego konsekwencjami, w zadnym wypadku nie przychodź po pomoc i nie zal się bo usłyszysz "masz co chciałaś" lub "a nie mowiłam" będzie zadowolona, ze odpadł jej obowiazek utrzymywania ciebie, na pewno pogodzi sie z tym ze sie wyprowadziłaś, jestes dorosła, działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak chyba zrobię. I mam nadzieję,ze nigdy nie będę musiała wracać i prosić żeby mnie przyjęła spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
a w zasadzie DLACZEGO chciałabyś z nim mieszkać? czy ty aby nie patrzysz na to przez różowe okulary? co ci to da? mieszkanie razem to nie tulenie się do misia, a obowiązki, pranie jego gaci, sprzątanie, robienie zakupów i gotowanie. Po co ci to? zamiast się bawić, korzystać z życia - pakujesz się w obowiązki. nie wiem czy twoja matka jest wredną zołzą, czy zwyczajnie martwi się o ciebie, a tobie nie podoba się to co słyszysz? może matka ma zastrzeżenia do twojego faceta i może nie są one bezpodstawne? uczycie się, pracujecie? sorry, ale 19-latka ma pstro w głowie, swojej córce tez bym wybijała ten pomysł z głowy wszelkimi sposobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę z nim zamieszkać i ponosić wszystkie tego konsekwencje.Łącznie z praniem skarpetek i gaci .Kocham go.Traktujemy nasz związek bardzo poważnie.On ma 25lat i dobrą pracę.Ja się jeszcze uczę ale mam swoje źródło utrzymania.Moja mama nie ma do niego zastrzeżeń.Bardzo go lubi.Nie mówię że moja mama jest zołzą ale po prostu to wszystko mnie przerasta.Mam dość mojej rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhahahahaa
znajdzie sobie nową a ty wylecisz z hukiem. jestes idiotką moja mała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyr576ti8i8i8i8i8
moze chodzi o pieniadze ,alimenty ze jak sie wyprowadzisz matka na ciebie nie dostanie kasy;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama nie dostaje na mnie pieniędzy. Dochód na jedną osobę przekracza tą stawkę która jest podana do ubiegania się o fundusz alimentacyjny.Ojciec rzuci 400-500 zł na dwie córki/miesiąc i myśli, że jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakakakaaaa
Sluchaj, jetses uparta jak osiolek,Twoja matka tez.3eba jakis kompromis wymyslec.Moze przekonasz ja,ze chcesz na probe zamieszkac ze swoim facetem?Nie wiem, moze 3 miechy? Zobaczycie obie jak to jest. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lato sie konczy
ja bym najpierw wziela slub z chlopakiem, dopiero potem zamieszkala z nim. jak zrobisz to odwrotnie to chlopak moze potem zdecydowac, ze jednak nie chce sie z toba zenic i skonczysz jak wiele dziewczyn na tym forum, czyli sa z facetami 10 lat, mieszkają a on nie chce slubu bo mu tak wygodnie. w tej kwestii moze posluchaj matki. najpierw weź slub ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lollll
będziesz darmową służącą praczką i pomywaczką, a on jak sie znudzi kopnie cię w dupala i poszuka lepszej szanującej sie laseczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakakakaaaa
lato sie konczy -- ahahaha a Ty sadzisz,ze jak zamieszkaja po slubie to juz nie bedzie opcji wycofania sie z tego zwiazku?? Istnieja rozwody!! Poza tym nie wiem kogo Ty znasz,ze para mieszka razem i pozniej nie chjca slubu.Musi to byc obustronna decyzja:P NIE BRAC KOTA W WORKU - stara i zlota zasada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu Aśka
lato się kończy, bardzo praktyczny tok myślenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam ze swoim chłopakiem od wczoraj ja mam prace i on sami sie utrzymujemy , ja i tak jak mieszkalam w domu u siebie to od jakis 2 lat sama płaciłam za swoje ciuchy lekarza itd .Moi rodzice nie mają nic przeciwko ,jestem z chłopakiem 1 rok i 3 miesiące. Twoi rodzice powinni sie cieszyc ze chcesz sie wyprowadzic, usamodzielnić ,jeśli bedziesz na siebie zarabiac odciązysz ich finansowo.Postaraj sie jakos uspokoic mamę i spokojnie z nią o tym porozmawiac.Przedstawic jej plusy tego ze bedziesz mieszkała z chłpakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd w niektórych tyle jadu? Dlaczego od razu zakładacie ,że \'kopnie mnie w dupe ,znajdzie sobie innaa ja wylece z hukiem\' itd. ?? Ja nie wiem skąd w niektórych ludziach bierze się taka podłość? To się chyba z domu wynosi albo w genach dziedziczy... To z zazdrości, że komuś się układa? Tak,chcemy ślubu!Oboje tak samo.Planowana data na sierpień 2009 jak skończę się uczyć.I tak samo oboje chcemy razem mieszkać.Nie jest tak ,że ktoś kogoś zmusza.To jest porządny chłopak.Nie traktuje mnie jako swoją prywatną kucharkę,sprzątaczkę itp. Szanuje mnie a ja jego. Nie rozumiem co w tym złego? Chcemy w przyszłości tworzyć kochającą się rodzinę, mieć dzieci. Z tego co wiem rozgląda się za pierścionkiem zaręczynowym. Zarówno moi jak i jego rodzice akceptują nasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati17041
z tym ślubem to też nie jest taki super świetny pomysł, bo jeśli miałoby się coś nie udać (z całego serca życzę by się udało) to łatwiej jest się rozstać tak po prostu niż wziąść rozwód... a po za tym myślę, że dziewczyna po prostu chcę wyprowadzić się z domu, bo nie czuję się tam dobrze... a zamieszkanie z chłopakiem jest tylko pretekstem by się z tedo domu wyrwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do lato się kończy - Chyba lepiej ,że zobaczymy przed ślubem jak to jest na co dzień ze sobą,jak jest żyć razem wśród obowiązków a nie po ślubie. Potem byłyby wzajemne pretensje,oskarżenia i rozwód po roku czasu jak to się ostatnio często zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati- to nie jest mój pretekst. Ja tego chcę od dawna ale teraz złożyły się na to problemy w domu. Odkładałam to na później ale teraz czuję że to jest dobry moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 26 lat - jedynym powodem dla którego mógłbym spać z dziewiętnastką to sex i nic poza tym. Za duża różnica wieku jak dla mnie. Może sprawa dojrzałości, może tego, ze dziewczynki (bo kobietą to jeszcze nie jesteś jak dla mnie) w tym wieku mają jeszcze 'pstro" w główce i łatwo je zaciagnąć do łózka... Ale daj Ci Boże, żeby Twój facet był z Tobą z miłości i dla miłości :) Zyczę jak najlepiej acz odradzam - są sproe szanse, że rozkocha, weźmie co zechce i zostawi. Jest też szansa "żyli długo i szczęśliwie"... Na tym forum na pewno się nie dowiesz jak będzie :) sumie to nigdzie sie nie dowiesz jak będzie. Normalnie - ale przyzwyczajaj się do takich problemów (na które nie poznasz odpowiedzi do póki nie spróbujesz sama), z czasem jest ich coraz więcej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati17041
teraz jak przeczytałam jakie macie plany to zmieniłam troche zdanie:) mam nadzieję, że nie poczułaś się urażona:* myśle, że jeżeli oboje podchodzicie do waszego związku poważnie to to może się udać. pomieszkanie przed ślubem jest świetnym sprawdzianem uczucia, bo wtedy macie podane jak na tacy jak wygląda codzienność z ukochanym. Trzymam kciuki żeby Wam się udało... i dużo dużo dobrego życze:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati17041
Popaprany... ale oni są ze sobą 2,5 roku.. więc jak by miał ją rzucić to nie byłby z nią tak długo:):) mnie się wydaję, że to miłośc :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamieszkajcie razem to po kilk
u m-cach będziesz pisać, że chcesz wróci do mamusi. Zapamiętaj moje słowa. Dorosłe życie nie jest usłane rózami i miłośc to nie wszystko..KIedyś tak samo jak Ty myslałam, a teraz to chętnie dalej bym mieszkała z rodzicami ale już mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALE Tez mi związek
nastolatków, phi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×