Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie podam bo nie i juz

chyba przesadzam z alkoholem...

Polecane posty

Gość nie podam bo nie i juz

Odbija mi sie moje stare zycie... Mam swietnego faceta, ktory jest bardzo tolerancyjny...ale... Przesadzam, szukam przyczyny, i jej nei ma, tylko zawsze tak bylo, takich mialam znajomych... jego to razi, moze nie upijam sie do nieprzytomnosci, ale przesadzam, a pozniej bluznie jak szewc... Powiedzial mi, ze nei mam do siebie szacunku... Wstyd... Obrazil sie na mnie... Ale to moj problem a nie jego.. Odstawic alkohol kategorycznie na bok ? Bo innego wyjscia chyba nei widze.. Staralam sie kontrolowac, ale czasami po prostu przekrocze magiczna linie nei wiem w ktorym momencie.... i zaczynam przypominac meliniare ze srodmiescia w pewnym miescie... Wstyd. Zdaje sobie z tego sprawe,..... tylko jak dalej robic, postepowac? POmocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szczerze mówiąc, to dobrze, że zdajesz sobie sprawę, że masz problem, ale nie pytaj się na forum o pomoc, tylko zgłoś się do specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale to moj problem a nie jego.." świadom sobie jedną rzecz - jeśli jesteś w poważnym związku, to nie ma czegoś takiego jak "mój problem". To zupełnie naturalne, że druga strona się wurza, martwi itp. (w zaleznośic od relacji i problemów), bo związek to wspólne życie. Chcesz, żeby to był tylko Twój problem, to odejdz i sama z tym żyj, a nie zatruwaj życia innym, mówiąc bzdury, że to Twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam bo nie i juz
nie jestem w polsce, szczerze powiem, ze nie wiem, czy bede umiala sie TU komus do tego przyznac..... KOmus z innej kultury, w obcym jezyku .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu przestań pić- całkowicie skoro widzisz problem - nie jest źle kupuj do picia sobie coś co lubisz- soki, colę albo jakieś inne dyrdymały , piwa bezalkoholowe, karmelowe itd nauczyłaś się zapijać czas- teraz musisz się odzwyczaić ja nie piję praktycznie w ogóle- raz na 2 tygodnie szklankę piwa - na imprezie też pije jedno piwo a potem cole bo nie lubię być nawet podpita uwierz bez alkoholu można tak samo się bawić i tak samo relaksować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podam bo nie i juz
przepraszam, jestem w pracy, i nie moge pisac tak czesto jak bym chciala.... ja juz kiedys bawilam sie bez alkoholu... i nie wiem co sie stalo, ze zaczelo sie od nowa.... musze sie zawziasc chyba bardziej... dziekuje za wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×