Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Za duza Za wysoka...

Niechciana randka... jak delikatnie odmowic komus kogo znamy?

Polecane posty

wiecie co to nie jest tak latwo powiedziec prosto z mostu. Znaczy owszem mozna - tyle, ze nie zawsze dotrze Mam taki trudny przypadek za soba to wiem. Jak ktos nie doswiadczyl niech nie rzuca "zlotych rad" myslac, ze to podziala... Nie dziala ..skoro nie dotrze to tym bardziej nie rozmawiac...bedziesz miała powod na niespotykanie sie....bo przeciez z debilami zadne spotkanie nie bedzie konstruktywne:O:O:O chcesz rade...wiec ci ja podsuwam....nie to znaczy nie...jesli nie masz ochoty mowisz mu to i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co to nie jest
Niektorzy nie rozumieja NIE ;) I pol biedy jak to ktos obcy... ALe jak dobry kolega :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duwa w
Najważniejsze są chęci , to może być trudne , ale najlepiej umówić się na szczerą rozmowę. Powiedzieć słuchaj Marcin lubię Cie ale nic z tego nie będzie , nie podobasz mi się , nie pragnę Cie etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co to nie jest
Wyobraz teraz sobie ze ktos robi dokladnie tak jak radzisz... A ta druga osoba na to nic - jak grochem o sciane i dalej swoje... I co wtedy? Dzwonisz po psychiatre? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duwa w
Ale to trzeba powiedzieć po "męsku" :P , na 200% zadziała. A jak tekst "nie podobasz mi się " nie działa to brak kontaktów przez miesiac z tekstem odezwij się jak dorośniesz :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanuj cudze uczucia i swoje
"nie powiem mu wprost " ze chyba nic z tego nei bedzie".... nie mam serca jakos." ale zwodzić go to masz serce :-O kolege, ktorego lubisz ... lata temu próbowałam podrywać kolegę, przynosiłam ciasto pieczone przeze mnie do pracy (to była pierwsza praca) itp. oczywiście jako kobieta nie mówiłam wprost o co chodzi, ale on głupi nie był - po kilku takich moich akcjach - powiedział mi wprost : "Słuchaj, Kryska lubie cię jako koleżankę z pracy, ale nie jestem tobą zainteresowany. przykro mi " i wyszedł z mojego pokoju, bo mnie zatkało - nie było to przyjemne w tamtej chwili, ale niedługo bardzo doceniłam, że uszanował moje uczucia i pozwolił, abym się łudziła - zresztą niedługo dowiedziałam się, że ma dziewczynę z którą planuje ślub póxniej spotkałam faceta, który bardzo długo zwodził mnie, bo sam nie wiedział czego chce - było to bardzo bolesne dla mnie Po tych doświadczeniach bardzo cenię szczerość w uczuciach i jasne postawienie sytucji - Uszanuj jego serce i powiedz mu wprost, że może liczyć tylko na koleżenstwo, że nic do niego nie czujesz i nie jesteś zainteresowana nim jako materiałem na chłopaka. A wreszcie zrób tak jak byś chciała, aby z tobą ktoś postąpił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanuj cudze uczucia i swoje
miało być: i NIE pozwolił, abym się łudziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgff
ze mlodszy to nic, ale ze nizszy to troche szkoda. powiedz mu po prostu, zezby nie liczyl na nic wiecej tylko na przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co to nie jest
obyscie sie nigdy nie przeliczyli, myslac ze takie po mesku mowienie NIE zadziala :P Na niektorych nie dziala i juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanuj cudze uczucia i swoje
ale chyba jest większe prawdopodobieństwo, że przestanie podrywać jak powiesz wprost niż jak będziesz swoim zachowaniem sugerować, że on ma szanse jednak :-O ?????? Zgodzisz się? No, a takiemu namolnemu, który został jasno zapoznany z twoim stanowiskiem to może trzeba bardziej ostro i bez litości powiedzieć,: Przestań mnie nachodzić, bo sobie nie życzę. Jeśli nadal będziesz mnie nękał to zgłoszę to na policję. Wtedy adorator robi to na własne ryzyko i ty masz czyste sumienie, że mu nie dajesz fałszywej nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co to nie jest
chyba, ze tym adoratorem jest najblizszy kolega 😭 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz stawiać
Jeżeli jego nagabywania naprawdę ciążyłyby ci to nie nazywałabyś go najbliższym kolegą :-O A jeśli tak go nazywasz to znaczy, że albo mu dostatecznie jasno nie powiedziałąś nie, albo wciąż go zwodzisz i dajesz fałszywą nadzieję :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co to nie jest
powiedzialam jasno, a nie zwodzuilam od samego poczatku... Usiluje powiedziec, ze nie kazdy zalapie :O I juz nie jest moim kolega. Byl. Jak sie zaczelo to byl. Mailam policja go straszyc? :O na poczatku liczylam, ze jasno i wyraznie powiedziane NIE wystarczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×