potraktowal mnie jak zwykla k....

No to chyba nie zrozumiałaś w czym rzecz - nie ważne jak go byś nazwała, bo on i tak zapamieta tylko to jedno "za minutkę będę". To jak dopuścić wiewiórkę do jąder - boli.

Fast Foot chyba przeceniasz zdolności intelektualne tego chłopaka sądząć, że zrozumiałby taką aluzję ;)

onpo prostu powiedzial po mesku do kolegi, ze mu sie bzykac chce:D i ciesz sie, ze uzyl Twoego imienia gdyby cie nie szanowal to nazwalby cie kurwa czy pizda itd :O a to chyba ty jego nie szanujesz, soro szperasz mu w archiwum, gratuluje zaufania do niego a Tobie uczciwosci :O

Ten incydent jest tlyko jednym z wielu. Glownym powod to jego gorace smsy do bylej, ktora w wersji dla mnie byla tylko jego kolezanka

to zaloz na ten temat osobny topik :D co to za smsy? bo pewnie znowu przesadzasz zacytuj te "gorace" smsy

Dzieki mojemu braku zaufania dowiedzialam sie ze m.in spotkal sie z byla i z nia nadal pisze. Gdybym tego nie zrobila, nadal bym uwazala ze to ten jedyny.nazywajcie mnie jak chcecie, ja tam wole wiedziec bo ten tchorz nigdy by mi sie do tego nie przyznal

" jestes wspaniala kobieta ,m tesknie za toba strasznie mam nadzieje ze sie spotkamy..." przesadzam?

nie, tym razem nie przesadzasz :)

Wytlumaczyl mi ze to tak na pozegnanie :o Przetrawilam, wybaczylam. Az nie znalazlam podobnej wypowiedzi na naszej klasie pol roku pozniej Przypadek?

mam troxche podobnie tylko moj sie dobrze kryje i odjreca kota ogonem i nie wiem do konca czy moge mu ufac czy nie wiem ze tez smsowal z byla i kolezankami z wlasnej inicjatywy a mi mowil ze z nikim juz nie smsuje tylko ze mna - jakie to glupie i dziecinne

Jako facet napiszę Ci tylko tyle (wiem, wiem, prosisz o wypowiedź tylko kobiety, ale ja jestem niereformowalny ;-) ): Takie odzywki służą jedynie zaimponowaniu qmplom, ukierunkowane tylko i wyłącznie na zdobycie ich aprobaty (wiem, chore). To jest podobne zachowanie do tego jak idzie kilku gości i rżną kozaków do ślepego inwalidy na wózku z centrowanym kołem. Osobno są w porządku, w grupie Monkey Business i każdy wypina klatę drąc japę przecinkami. Po prostu to jeszcze szczeniak, jest w takim wieku, że qmple są autorytetami a wszyscy inni służą tylko do wykorzystywania w popiasach przed "ziomami". Nawet najbliższa dziewczyna.

Imponowanie imponowaniem. Ale jakos ten kolega nie podjal tematui nie " szpanowal" tak jak moj mimo ze tez ma laske i tylko za rece sie nie trzymaja

Ludzilam sie ze facet sie zmieni, ze sie wyszalal. O swojej bylej tak napisal koledze, autentyczna wypowiedz bez sciemy: " na pozegnanie wyruchalem ja w dupe, nie kochalem sie z nia tlyko rznalem na koniec puscila siarczystego baka, pewnie ja dupa caly dzien bolala hahaha"

co za wiesniactwo.... takie rzeczy upubliczniac... zenada wstydzilabys sie! i jeszcze mowisz ze masz dylemat! jak masz dylemat to znaczy ze trafil swoj na swego

Kazdy jest tu anonimowy i ma prawo do wypowiedzi wiec nie wiem o co ten bulwers

hejkahejka - nie, wiesz? mnie jakos nie kreci szperanie innym po torebkach/archiwach/telefonach itp. jesli mam watpliwosci, to o nich ROZMAWIAM.

Mnie tez nie kreci. Weszlam tlyko raz i takie to "skarby" znalazlam

Ludzie tu pisza o sikaniu na siebie i jest wszystko ok, wiec nie rozumiem ?

hmmmm, mam wrazenie, ze albo ten watek to podpucha, albo masz cos z glowa kobieto! UCIEKAJ gdzie pieprz rosnie i boze chron na przyszlosc od takich pacanow jak twoj rzekomy ukochany!!!!!!!!!!

to nie podpucha niestety tak uciekam, i juz nigdy nie wroce

tamta wypowiedz byla za czasow gdy byl z nia, tak w ramach wyjasnienia

i tak trzymaj. od takich jak on z daleka. Kazdej babeczce zycze trzezwosci umyslu!

lepiej niech zostana ze soba, po co maja zarazac swoja glupota normalnych ludzi?

wciecie tlyko najgorsze jest to ze tyle czasu zmarnowalam. Kilka razy wybaczylam mu jego bledy, obiecywal ze juz mnie nie zawiedzie, skonczylo sie tlyko na pieknych slowach

nie kumam, mozesz mi powiedziec czemu mnie oceniasz nie znajac mnie? Wybacz z enie ubralam tego w piekne slowa i wykazalam sie chamstwem piszac to ale to jedyne miejsce gdzie moge sie wygadac bedac anonimowa

Wiele razy bedac na tym forum mialam ochote napsiac lasce " wez sie lecz kobieto ejstes chora", ale darowalam sobie gdy spojrzalam na siebie, ze wcale nie ejstem taka idealna jaka bym chciala byc i nie mam prawa nikogo pouczac i moralizowac

ajerkoniak, jesli masz dosc swojego faceta, to po prostu odejdz - bez slowa. zajmij sie swoim zyciem a jego zostaw wraz z jego slownictwem, sposobem myslenia, zacofaniem i wulgarnoscia obycia. mozesz zaczac wszystko od nowa - masz doswiadczenie za soba a przed soba nowe zycie. trza sie cieszyc a nie wsciekac na matola, ktoremu NIC nie pomoze.

" frk-09 ależ jest ale jakże to milo zaspokajać swoją ciekawość jest kategoria ludzi w tym i kobiet, które aby wleźć komus na glowe stosują szantaż emocjonalny i pokazy histerii szczególnie pewien typ kobiet tak się zachowuje, będąc pewnym, ze nikt nie zareaguje, gdy grzebią w komputerach, rzeczach osobistych lub histerycznie wypytują co dnia o to w jakich sytacjach i jakie kobiety się spotkało nalezy taką postawe karac i koniec najlepiej odejsc od razu ale wiekszosc trwa az do ostatecznej awantury " Ciekawe że ja akurat mam do czynienia z takimi co właśnie nie chcą się spotykać:P.

Na pewno odejde , wiem ze to nie ebdzie latwe ale musze to zrobic. Dzieki za wysluchanie . Dobrej nocki