POMOZCIE !!!! ZYJE W KLAMSTWIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Proszę doradżcie mi ,bo jestem naprawdę w okropnie głupiej sytuacji :( Zacznę od początku,żeby nie było chaosu .... W 2 klasie liceum często chorowałam ,dlatego też musiałam odpuścić sobie ten jeden rok nauki ... Był to marzec ,a ja już nie chodziłam do szkoły ( od pażdziernika) ... No i wtedy Go poznałam ... Nie wiedziałam,że z Nim będę ,mimo że na maxa mi się podobał,ale wydawało mi się ,że to typ imprezowicza,któremu nie w głowie miłość i bałam się angażować ...Gdy spytał o szkołe ,nie powiedziałam mu prawdy ,że rok mi przepadł,tylko dalej udawałam ,że jestem w 2 klasie ...Okłamywałam Go .... Myślałam ,,I tak z tego nic nie wyjdzie ,więc nie każdemu muszę się tłumaczyć po co i dlaczego '' ... On się we mnie zakochał ! Ja w nim od dawna też !Moje marzenie się spełniło ! I zostaliśmy parą ...Jednak ja dalej Go oszukiwałam ,bo bałam się tym razem,że jak mu powiem prawdę ,to pomyśli,że ja rok kiblowałam ,bo nie zdałam, a to nie tak ! Nie chciałam mu powiedzieć prawdy,bo bałam się ,że wyśmieje mnie :( I tak cały czas to ciągnęłam ! Minął rok od bycia Razem ... Klasa 3 .. Tzn.powinnam być w 3 ,a tak naprawdę byłam znów w 2 ... A on na to ,,To masz mature w tym roku tak ?'' I ja nie wiedziałam co odpowiedzieć i palnęłam ,,Nie! Ja w technikum!'' Ehh jeszcze gorsze kłamstwo ;( A On na to ,,Aaa ,myślałem,że liceum jesteś,eh coś mi się pomyliłi'' .. I kurczę ;( Jesteśmy już ze sobą 2 lata ,a ja dalej Go oszukuję ;( Teraz boję się mu powiedzieć prawdę,że Go oszukiwałam ,bo boję się ,że Go stracę ;( On nie cierpi czegoś takiego :( Oszukiwania ;( A muszę mu powiedzieć prawdę ,ponieważ teraz niby są wyniki technika i ja przecież niby pisałam ! I On się mnie pyta ,,Zdałas?'' ehhhhhh ;( co ja mam robić ? Pomożcie jak mu to powiedzieć ;(? Nie zostawi mnie ?Co Wy byście zrobili na Jego miejscu ?Na moim miejscu ?Strasznie Go kocham i nie chcę stracić,planujmy Razem być już zawsze ,tak bardzo się kochamy .. I dlatego nie chcę Go oszukiwać :(((

powiedz mu prawde koniecznie !!

ze rok masz do tylu nie z wlasnej winy choc bardziej moglas sie obawiac ze pomysli sobie ze kiblowalas z lenistwa niz mu teraz o tym powiedziec ?? wtf, jakas prowokacja ??

musisz mu powiedzieć, ale nie zdziw się jak się chłopak wkurzy

indii - Ale jak mam to zacząć:( ?? Panikuję i boję się mu spojrzeć w oczy ;( Zachowuję się jak tchórz,wiem :((( Boję się ,że mnie zostawi ;(

pokazmu ten topik :) jak kocha to wybacyz, w koncu to pierdoła, nic aż tak ważnego naprawde, lepiej poźno niż później powodzenia

i boisz sie mu powiedziec - Nie prowokacja :(( Bałam się mu to powiedzieć ,że mnie wyśmieje ,że uzna za fajtłapę czy coś:(( zdecydowanie wiosenna -Ale ja tchórzę i boję się ,że nie powiem mu tego w 4 oczy ;( Boję się strasznie,że mnie zostawi ;(

sama piszesz ze nie chcesz go oszukiwac a to zrobiłas i robisz nadal! Mam tylko nadzieje ze nie bedziesz robic jeszcze! Jak najszybciej powiedz mu cala prawde bez zadnego sciemniania,powiedz tak jak bylo naprawde. Chyba zaden facet nie lubi byc oklamywany,bo jakby nie bylo zostaje ponizona jego duma. Jesli Cie kocha to mam nadzieje ze przebaczy ale na poczatku moze byc zly,bardzo zly! A Ty jesli go kochasz powiedz prawde!

powiedz mu ale wyjaśnij dokładnie czemu to ukrywałaś, bądź maksymalnie szczera... a Ty jakbyś zareagowała gdyby było odwrotnie i on by Cię tak okłamywał?

Turquoise - Chyba tak zrobię,bo tak będzie mi najłatwiej :( Po prostu boję się Jego reakcji ... Boję się spojrzeć Mu w oczy i to powiedzieć :(( Nie dziękuję ... teraz juz wiesz - No tak będę musiała zrobić ,ale strasznie się boję :( Tego jak zareaguje, eh :(

zdecydowanie wiosenna - Byłabym cholernie zła !!! Od razu bym pomyślała,że jaja sobie ze mnie robił z czystą premedytacją ,ehh :((

piszesz POMOZCI ZYJE W KLAMSTWI!!!!!!!!!! Ty zyjesz i jemu takie zycie fundujesz,sama widzisz ze trudno Ci tak zyc. A jak trudno Ci p[owiedziec w 4oczy napisz do niego list napisz w nim cala prawde szczerze niech ten list bedzie odzwierciedleniem tego co chcialabys mu powiedziec.Ja tak czesto robie kiedy nie potrafie powiedziec tego co w danym momencie czuje albo co mi przeszkadza.

teraz juz wiesz - Też tak chyba zrobię :( Łatwiej mi ,to napisać ... Bo w 4 oczy to chyba bym się popłakała mówiąc mu to :( Bo tak strasznie mi żle na duszy :((

ja tak mojemu wkręcałam banie w tamtym roku.Miałam dwa komisy na koniec roku - z maty i fizyki.I mu o tym nie powiedziałam bo bałam się że mnie wyśmieje.Ale niestety prawda wyszła na jaw...dowiedział się przez przypadek gdy staliśmy w szkole podeszła koleżanka i krzyczy ''i co zdałaś komisy'' ? A ja nie wiedziałam co powiedzieć...

ej ej ej- I co On na to ? Jak zareagował ?Co mu powiedziałaś ?

napewno cie zrozumie przeciez nie jest twoja winą to ze chorowalas powiedz mu prawde koniecznie. przeciez teraz duzo ludzi ma rok w plecy i mysle ze teraz juz ludzie nie traktuja to jak wstyd na pocieszenie ci powiem ze ja po smierci swojej mamy tez zawalilam rok liceum nie masz sie co martwic jesli cie kocha to napewno zrozumie.

niuska_plock -Mam nadzieję,że mnie zrozumie :( I że nie straci przez to do mnie zaufania :( Ja nie powiedziałam mu tego tylko ze względu na to ,żeby sobie niczego o mnie nie pomyślał :( Wstydziłam się :(( Oby zrozumiał :(

nie powinien stracic zaufania do ciebie przeciez to jest koniec swiata duzo teraz przez rozne powody ma rok w plecy nie masz sie co martwic moze na poczatku bedzie troche zly ale mysle ze jak wyjasnisz mu wszystko to nie bedzie sie gniewal. bedzie dobrze zobaczysz:)

niuska_plock -dziękuję :) oby było tak ,jak mówisz :)

zły był na mnie że go oklamalam ! ale nie zerwał......