czy to naprawde takie istotne?

w zeszlym roku zdalam mature na bardzo wysokim poziomie, bylam z siebie zadowlowna, poszlam na studia, i obecnie jestem na pierwszym roku ekonomii,ktora kocham ponad zycie!ale od zawsze interesowlam sie j.angielskim i jakby nie bylo ucze sie go od 10 lat, aby dorobic postanowilam udzielac korepetycji z tegoz jezyka dla dzieci i mlodziezy, oczywiscie za niewygorowana cene, bo przeciez nie mam zadnego papierka!a gdy odezwal sie do mnie pewien pan w sparwie nauki jego 13letnia corke to mnie zatkalo:(spytal sie mnie jakim prawem sie reklamuje chcac udzielac korkow skoro nie jestem po studiach filologicznych ani nie mam certyfikatu???? a ja przeciez jezyk znam na takim poziomie, ze dalabym rade nauczyc ludzi w tym wieku a nawet ciut starszych!czy papierek naparwde jest taki istotny?????powiem szczerze z znam kilka osob po filologii , ktore ucza i mowia ze czasem maja problem uczyc ludzi na poziomie szkoly podstawoej czy gimy, bo juz przywykli do poziomu ze studiow!a ja z pewnoscia dalabym rade,co o tym myslicie???probowac dalej czy napradwe dam sobie spokoj z tymi korkami??

a po co ci papierek? jak mu nie pasi to wypad. skoro umiesz angielski dobrze to wg mnie nic nie stoi na przeszkodzie zebys poduczala gowniarzy

uwazam tak samo jak ty, tylko ze po tych jego slowach poczulam sie jak jakis nieuk, a przciez papierek nie zalatwia calej sprawy,wazne sa umiejetnosci i chec do pracy

co sie bedziesz przejmowac jakims dupkiem skoro czujesz sie na silach to udzielaj korepetycji zreszta jak rodzicom nie bedzie pasowac to z z ciebie zrezygnuja