Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

myku myk

PRZYCZYNY ZDRAD

Polecane posty

Gość olejzpierwszego
sex... a raczej brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin Przyczyną zdrady jest nieumiejętność zapanowania nad zwierzęcymi instynktami. a to nie jestesmy zwierzetami?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym powiedziała, ze bezpośrednią przyczyną zdrady jest bardzo nędzny kręgosłup moralny zdrajcy pokrętne tłumaczenia zdrady moga być różne, ale jedno jest pewne, - jak ktoś ma zasadę, że sie nie zdradza, to nie zdradzi, dla mnie to proste jak kawałek drutu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze do "zwierzęcych instynktów" - bo to też popularne tlumaczenie zdajców tak, człowiek jest zwierzęciem, ale najbardziej rozwiniętym w sferze psychicznej, uczuciowej itp. i na tym polega jego wyższość nad zwierzętami, że panuje nad swoimi instynktami pierwotnymi (chyba, że nie panuje, wtedy sie od zwierzęcia niczym nie różni) uważasz, zwolenniczko folgowania instyntom, że to jest normalne, że się nad nimi nie panuje? A jak chce Ci sie kupę - to kucasz i ją robisz, jak zwierzę, gdzie popadnie? Jak jesteś głodna, to wyrywasz kanapkę, kiedy tylko ją zobaczysz - i ją zjadasz? Nie sądzę. To dlaczego, jak zobaczysz faceta, który Ci sie podoba - to masz z nim sex? Normalni, zdrowi psychicznie i fizycznie, mający zasady moralne i społeczne - nie zdradzają. Nie mówię tu o sytuacjach ekstremalnych typu torturowanie na wojnie, bo to zupełnie inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyczna???? np.: poczucie zawiedzenia i oszukania :P :classic_cool: spotęgowane wkoorwieniem na samego siebie,że się nie używało życia tylko grzecznie chodziło na smyczy :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo mądralinska Ewusiu :) w przeciwieństwie do Ciebie moje horyzonty myslowe sięgają po za pewne ramy..standartu. Jesli zostałabym zdradzona to siebie samą bym o to oskarżała :classic_cool: jak dotąd nie mam takich podstaw ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba zdradze
////////// a ja zdradze daltego ze nie czuje sie doceniona, i przestaje mi zlaezec na tym facecie........................................i mam ochote wymienic, zdradzic, wymienic sory ale jesli ja mam zrobione rozne fakultety, mam prace, staram sie, pracuje, zarabiam, a tu facet mi dogaduje to czy tamto, ze nie wiem tego,ze to przez to trace , czy ja sie nie potrafie wypowiedziec w jezyku ang., a kurna skad on to wie. ja potzrebuje kogos ktory mnie zachamuje- wesprze, bym tak nie pedzila, bo ja mam az nadto te ambicje, a nie kogos ktory mnie jeszcze przytlacza. poprostu tzreba wymienic , albo zdradzic.!!!!!!!!!! i potem zdziwenie dlaczego w malzenstwie sa zdrady jak doceinia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba zdradze
i potem sie wpada w taki trans, ze uswiadamia czlowiek sobie, ze caly czas probuje cos udownodnic, ze jest sie najlpeszym, ze dobrym! dosc! i wtedy nie zyjesz juz swoim zyciem, tylko jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym jednak wierzyć
że są ludzie z zasadami, którzy nie zdradzają swoich partnerów, oczywiście nie będę tutaj zarzekać się że mnie to nigdy nie spotka bo trochę przeżyłam życia i płata nam różne figle ale osobiście uważam że zdrady nie wolno tłumaczyć wymienionymi wyżej powodami, jak ktoś zdradza jest obłudnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złośliwaa samica30 Jesli zostałabym zdradzona to siebie samą bym o to oskarżała ---? i to podstawowy błąd u zdradzonych.Moja wina ze mnie zdradził?Jego bo głupek no z tą róznicą ze ja nie zostałam nigdy zdradzona :classic_cool: a to dlatego ze zawsze zachęcam do dialogu i nie pozwalam na to aby cokolwiek wymknęło mi się spod kontroli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie przychodzi wam do głowy (może zbyt na wyrost powiedziane) jedyne uczciwe rozwiązanie - jak mąż/małżeństwo nie pasuje, to się je zakańcza, i wtedy, jako osoba wolna, szuka sie szczęścia w następnym związku? Za duży wysiłek, co? Łatwiej dać dupy na boku i tym sposobem poprawić sobie nastrój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym jednak wierzyć
Ewo------dokładnie!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złosliw noo powiedzmy ze pozostaje w błogiej nieswiadomosci ;) jednak mój dobry zmysł obserwacji9 wyklucza takowe zjawisko :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Ewa 33 kusza31@tlen.pl A nie przychodzi wam do głowy (może zbyt na wyrost powiedziane) jedyne uczciwe rozwiązanie - jak mąż/małżeństwo nie pasuje, to się je zakańcza, i wtedy, jako osoba wolna, szuka sie szczęścia w następnym związku? Za duży wysiłek, co? Łatwiej dać d**y na boku i tym sposobem poprawić sobie nastrój?" Jasne Ewa nie ma to jak łatwizna w życiu :D:D męzów mozemy miec kilkunastu to bardziej moralne niz skos w bok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złosliwa i tu masz racje ale cóż takie to nasze społeczenstwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadradzona nie raz......
złośliwa......tak było jest i bedzie Ja wybaczyłam mężowi alejest ciężko........ A przyczyna??? Myślę że zawsze leży po obu stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ligea, Twoje teksty (bo to nie są argumenty) dotyczące uczciwości w związku są powalające jasne, lepiej zdadzać, niż sie rozwodzić przekaż moje wyrazy współczucia dla partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadradzona nie raz......
tylko jak tu zyc po zdradzie? Potrafie sie obudzić w nocy i rozmyslać jak mu z nią było, czy mówiłjej to co mnie,całował jak mnie...i ciągły strach przed powtórką..... Co z tego ze sie stara i obiecuje żejuz nigdy, że zrozumiał zekocha tylko mnie i ze mna chce być.....Jak uwierzyć kiedy tak doskonale ukrywał się ze swoimi zdradami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i niektórzy poprostu potrafią się kontrolować, nic więcej ja z czystym sumieniem moge powiedzieć, że nigdy nie zdradzilam i nie zdradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"złośliwaa samica30 (samicaaa30@o2.pl) Dla mnie osoba która twierdzi ze NIGDY nie zdradzi jest podejrzana.Nikt z Nas nie jest jasnowidzem przecież.Trzeba sie kontrolować w tym świecie pełnym pokus\" ano są takie czytaj teksty Ewuni :D:D rozwiedzie się kilka razy :D wiec nie zdradzi :D Ewa kondolencje należą się Twojemu partnerowi :)🖐️ mój nie ma powodu zdradzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadradzona nie raz......
A może ja byłam tak ślepa i zbyt ufna,naiwna....... Światem rządzą pieniądze i sex.... Kobiety kochane.....nigdy nie badzcie slepo zapatrzone w swoich partnerów...miejcie oczy szeroko otwarte. Ja ufałąm bezgranicznie, ślepa byłam nawet na dowody pod nosem.... Ech....boze jaka ja głupia byłam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ligea, to powiedz mi jeszcze, ile razy się rozwiodę, bo ja nie mam takiej możliwości jasnowidzenia, jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunia z rozwodem jak ze zdradą zrobiłas to raz zrobisz i drugi ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×