Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zwykła ciekawość

Czy wsiedlibyście do samolotu pilotowanego przez kobietę?

Polecane posty

Gość Strąk men
Dlaczego tak sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wsiadł.... to tak elitarny zawod, że kobieta dopuszczona do lotow pasażerskich, musi byc super mega specjalista, bo dzieki umiejetnosciom i uporowi udalo jej sie przejsc szereg barier jaki stawial jej męski swiat pilotów... obawialbym sie tylko jej reakcji w chwilach ekstremalnych, ale to juz drobiazg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strąk men
Ja niczego nie zakładałem, Pilton. Sama dałaś mi do zrozumienia, że nie posiadasz stosownych umiejętności kulinarnych, w czym widzisz przeszkodę dla rozkwitu "naszej kiełkującej znajomości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strąk men
Rozumiem, Pilton. Wyjaśnij mi jednak, co w tym złego i w czym tkwi problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w samym przywiązaniu do tradycji nie ma niczego zlego ale ze zderzenia postaw osoby o poglądach tracycyjnych z drugą o poglądach od tradycji odbiegających moze wyjsc tylko katastrofa kraksa crash :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strąk men
Jasne, Pilton. Rozumiem, że Ty hołdujesz poglądom nowoczesnym. Zechcesz mi je jakoś streścić, żebym wiedział, na czym one polegają i czego dotyczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieee nie twierdzę, ze moje poglądy sa na wskos nowoczesne, ale moze odbiegają nieco od tradycyjnych upraszczając: kwestia sniadania Ty oczekujesz sniadania i ja oczekuję sniadania bedziemy siedziec smętni o suchym pysku lub przyjdzie nam slużbę zatrudnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strąk men
Jasne. Oprócz śniadania, Pilton, jest jeszcze kilka innych życiowych spraw. Np. bloczki fundamentowe do przerzucenia. Na oko jakieś pięćdziesiąt ton. Będziemy siedzieć po kątach i czekać, aż bloczki same z miejsca na miejsce przemaszerują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strąk men
Wobec czego, Pilton, ja zrobie sobie śniadanie i potem przerzucę te bloczki. A Ty - zamówisz sobie piccę i dalej będziesz czekała na przemarsz bloczków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×