Czy kobieta niespełniona -taka co tylko jest kurą .....

Sprząta gotuje itp..jest nieszczęsliwa w swym związku ciągle szuka nowych kolegów -nie wie co to prawdziwa miłośc sex powinna odejśc czy tkwić w takim związku ja myślę że powinna odejśc a nie udawać przed sobą że wszystko ok...

ODEJSC

odejść, póki można. Odejść koniecznie.

Powinna wziąć się za siebie. Samo odejście ze związku czy jakiekolwiek szukanie problemu w kim innym niczego nie zmieni. Cóż bowiem z tego że ona odejdzie jeśli wciąż będzie sobą - człowiekiem bez wyobraźni, zainteresowań, gotowym wchodzić w podporządkowane role w każdej kolejnej relacji z inną osobą?

Ale to widać że oczekuje faktycznie miłości a jej nie ma -zabrneła w ślepy zaułek ,jak ma się wziąśc za siebie jak znajdzie nowego kolegę i znów jej nic nie wyjdzie ,tak chyba ma pisane w kartach ,a na siłę to jak ma się uszczęsliwic ....żałośc nad takimi....

exs - ślepy zaułek tworzy się wtedy, kiedy sami nie wiemy czego tak naprawdę od życia oczekujemy. Trzeba nad sobą trochę popracować. Słuchaj, życie to nie tylko miłość do drugiej osoby, to również miłość do siebie samego, to akceptacja siebie, która wewnętrznie umacnia i pozwala na śmielsze spojrzenie w przyszłość,przed siebie.Bycie kurą domową to nie wstyd. Źle jest gdy bycie kurą domową odbywa się w chorym związku...

A jeżeli to jest chory związek....

jeżeli jeszcze możesz - odejdź. Każdy dzień, każdy miesiąc i rok będzie przybliżał taką chwilę, kiedy możliwość odejścia stanie się niemożliwa.Naprawdę tak bywa.

Też tak myślę że powinna odejśc -ale nie ma na tyle siły żeby to zrobić no ale za kogoś nie wykonam tego -musi sama zdecydować żal mi jej....

jasne ze odejsc...

:-) mnie też. Może kiedyś, gdy nie wykona tego kroku - pomimo całego żalu - odnajdzie siebie dla siebie samej, nawet w chorym związku. Życzę jej powodzenia.

Ja też z całą powagą życzę jej powodzenia -żeby zaznała miłości.....

do usłyszenia exs. Zajrzę tu jeszcze. Może kiedyś będzie okazja porozmawiać. Pozdrawiam:-)

O ile jest tych niespełnonych ale nic z tym nie robią boją się odejśc ,żyją marzeniami.....

powinna poszukac przyczyny takiego samopoczucia i je rozwiazac. Moze wystarczy troche bardziej zadbac o swoj zwiazek i rozwinac swoje pasje a nie od razu odchodzic.

Moim skromnym zdaniem Wasze użalania są śmieszne, nie chcecie zrozumieć partnera myślicie tylko osobie.

Ja się tylko pytam to po jaką cholerę wybieracie takich facetów?