Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eeeeeeeeewe

Jak oduczyc córe ciąglego płakania o zainteresowanie się nią!

Polecane posty

Gość eeeeeeeeewe

Ma dopiero miesiac a ja juz nie moge umyc zebów, zjesc nic, nawet mleka jej zrobic musze ja nosic cały czas na rekach bo inaczej jest ryk. Jak tak dalej pojdzie to zwariuje. Spi tylko na spacerze no to nie zostawie jej i nie pojd do domu myc zeby, a jedzenie to chyba zaczne do parku zamawiać na wynos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm hmmmm ....
W tym wieku dziecko nie wymusza. Radziłabym zainteresowac się problemem głębiej. Małej po prostu coś dolega (być może kolki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm hmmmm ....
I jeszcze jedno. Skoro problem jest tak duży to zainwestuj w chustę, takie dodatkowe ręce. Dziecko jest przy Tobie a ty masz obie ręce wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsa
zainteresowac sie-nie oduczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulaj tul i bujaj - wszystko bardzo lekko !!! a i jeszcze mozesz poszuszać do uszka takie szuuuuuuu szuuuuuu lub kup płyte z magranym dźwiękiem morza - uspokoi sie choc na chwilkę :) a jak brzuszek - nie boli córci? odgazowuje się??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakasta
dziecko wyczuwa Twoje zniecierpliwienie i irytacje. Denerwuje sie razem z Toba. Ma miesiac i ma prawo plakac za Toba, ale jezeli robi to nieustannie gdy nie ma Cie w poblizu znaczy, ze bardzo Cie potrzebuje. Nie mozesz zdenerwowana brac na rece i ze zniecierpliwieniem uspokajac. Wycisz sie, zrelaksuj, jesli masz mozliwosc to zostaw dziecko z kims (mama, tesciowa, przyjaciolka, mąz, chlopak, itp) na godzine czy dwie, w tym czasie zrob to na co masz ochote, wypocznij i wroc do dziecka pelna optymizmu bez cienia zdenerwowania. Spróbuj nie brac jej na rece za kazdym razem gdy placze. Położ sie obok, przytulaj, glaszcz ale nie bierz na rece. Z czasem oddalaj sie ale pozozstawaj w zasiegu jej wzroku i od czasu do czasu przytulaj, caluj, wowczas dasz odczuc malej ze jestes blisko, ale nie znikasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze tylko słówko , moja za kilka dni konczy 9 m-c i powiem ci że chciałabym aby tak bardzo chciała bliskości jak mając miesiąc :D:D:D:D z mojego małego doświadczenia wynika, ze miesięczniak, gdy jest najedzony, ma sucho, cicho i ciepło, ale nie goraco to słodko ogląda sufit lub karuzelę :D:D co innego gdy ma kolki, odparzoną pupe, jest nieodgazowany, lub ma mokro- oj to syrena wyje na alarm glośno i skutecznie :D:D po jedzeniu i ululaniu potrzymaj maleństwo w ramionach- ona ciebie potrzebuje !! zeby myj jak spi , jedz tez jak spi itd ja po cc sama jak palec zajmowałam sie swoja córcia - i dawałam rade - ty tez dasz :) uwierz w siebie :) i pamietaj małe dzieci płacza :) przecztaj jezyk niemowlat - troche ci to ułatwi kontakt z dzieckiem :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh mam dokładnie to samo
i synka 4-tygodniowego, który dodatkowo WCALE nie śpi w dzień:O i co? kiedy mam niby zjeść i umyć zęby? ja nawet nie mam kiedy odespać:O szkoda gdać, mam dość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaa111
oooo.. widze ze nie jestem sama. moj synus ma miesiac a ja mam dokladnie ten sam problem z noszeniem na rekach. masakra, 5 kilo non stop na rekach, i lulanie, bujanie, spacerowanie po mieszkaniu. No cuda ( a do tego jeszcze corcia ale starsza na szczescie) wiem co czujecie, oj wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurko_
miałam do samo przez pierwsze 2 miesiące, nic nie mogłam zrobić nawet pójść do toalety, teraz mój synek skończył 5 miesięcy i jest o niebo lepiej (o dziwo nie domaga sie tyle uwagi, potrafi się zająć sam sobą), poza tym zauważyłam, że im częściej Go nosiłam tym częściej się tego domagał, cuda zdziałała karuzela i smoczek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaa111
karuzele ma, smoczek tez. Ale cudów nie dzialaja. No ale sama powiedz, co zrobic jak takie malenstwo placze w lozeczku?? stac i patrzec?? tylko na rekach sie uspokaja. to jak ja mam ograniczyc to noszenie???nie ja jedna mam ten problem wiec prosze bardzo o jakies rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurko_
oczywiście, że nie stać i nie patrzeć...mój synek generalnie uspokajał się gdy przenosiliśmy Go do naszego pokoju u siebie płakał, tylko na noc zasypiał w swoim łóżeczku i tak jest do tej pory (w ciągu dnia śpi na naszej kanapie obłożony zabawkami itp), niezawodny okazał się również fotelik samochodowy w którym bujaliśmy małego dość często (troszkę się bałam , że się przyzwyczai zwłaszcza, że zasypiał bujany ale wyrósł z tego). Nie wiem co Ci poradzić może kup chustę by mieć wolne ręce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurko_
jednak fakt faktem na początlu więcej Go nosiliśmy teraz jest z małym kontakt i zupełnie inaczej wygląda dzień ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja malą bralam do fotelika
i stawialam w drzwiach lazienki,ale dlatego,ze krztusilasie slina i nie chcialam spuszczac z nij oka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaa111
tez czasem daje malego do fotelika jak juz nie mam sily go nosic, ale posiedzi 5 min iplacze, chce na rece. Ja rozumiem, dziecko chce bliskosci ale ilez mozna...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a śpicie ze swoimi malcami? Bo jeśli nie, to ja się im szczerze nie dziwię, że płaczą. \"Ileż można\" - a można można. Taki noworodek może chcieć i chcieć a dodatkowo też sprawdziłabym czy oby na pewno nic nie boli. Inna sprawa nie rozumiem czemu omijacie temat chusty jakby w ogóle nie istniał a to o tyle świetny wynalazek, że można z tym i zęby umyć i obiad zrobić. Waży swoje ale 2 godzinki dziennie nikomu nie zaszkodzą. W końcu w ciąży miałyście przed sobą więcej niż 5 kilo (bo dziecko i wody i łożysko i macica - ważą wspólnie trochę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkklk
nglka --urodziłas juz bobasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co dolega waszym dzieciom ale cos im dolega ! ja mała wkładałam do fotelika sam. i niosłam do łazienki brałam prysznic, myłam się, wkładałam pranie i było oki - jedynie nie lubiła odgllosu suszarki i odkurzacza- płakała- więc suszyłam i odkurzałam jak spała. byłam z nia samiusia :( rece też polubiła po półtoratygodniowym pobycie teściowej- stara rura jak mała usneła to ją przez cały sen trzymała na reku- wiecie co ja poźniej przeżyłam ? niemowlak 6 tyg spał tylko na reku :( noszenie i bujanie itd klełam na czym śiawt stoi .... kupiłam leżaczek- bujaczek i powoli mała oduczylam rąk- widziała mnie cały czas , słyszała, a ja mogłam coś w końcu zrobic :D ale 2 tyg po wyjeździe teśicowej to pot po tyłku mi sie lał, a małaciągle była niezadowolona- ba stara ją nauczyła jeszcze tego, ze nei tylko ręce - tylko rece z noszeniem i chodzeniem - a najlepiej po kuchni :( makabra !! bujak, smoczek, herbatka na uspokojenie, karuzela i mata edukacyjna - mnie uratowały . a i nie liczcie na to, ze z dnia na dzień maleństwo samo grzecznie będzie w łóżeczku leżało - to wymaga czasu ...... powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkklk
tylko ze one jeszcze nie sa zainteesowane karuzelami to sa niemowlaki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh mam dokładnie to samo
ja właśnie śpię z moim synkiem!!! mąż wyniósł się do drugiego pokoju, a mały i tak ciągle płacze:( nawet na moment nie mogę go zostawić samego, bo już jest ryk:O a podkreślam, że on w cale nie śpi w dzień, no co najwyżej na spacerze, ale wtedy to ja muszę z nim chodzić czyli nie ma mowy o tym by odespać:O przepraszam za określenie, ale ja w końcu ochujeje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spanie z dzieckiem
to bardzo zły pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam tyle
że skutecznie zniechęcacie do zostania matką. jak to czytam to aż mnie ciarki przechodzą, ja bym zwariowała.:D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh mam dokładnie to samo
spanie z dzieckiem to zły pomysł? gdybym z nim nie spała w jednym łóżku, to już pewnie wykorkowałabym z powodu całkowitego braku snu:O mój syn budzi się na jedzenie co 1,5-2 h w nocy więc pewnie z całej nocy przespałabym jakieś 2 h w sumie:O dla mnie spanie z nim w jednym łóżku jest jedyną szansą na to by W OGÓLE coś pospać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaa111
taaa.. dokladnie. maly moj spii co prawda w lozeczku w nocy i zasypia o dziwo sam, nie musze go lulac ale budzi sie- z zegarkiem w reku- co godzine, jak na zawolanie. A wdzien to bez lulanie nie zasnie, na karuzele jeszcze za maly bo go nie interesuje, mata tym bardziej. dla niego tylko rece, a dla mnie sznurek na drzewie... dobrze ze corka jest grzeczna w miare i sama sie potrafi zabawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to was pocieszę :D:D moja spała rano 1 godzinę i ok 17 - 40 min a jak chciałam sobie odpocząc to szłam w południe na spacer i łaziłam bite 2 godziny - bo jak chodziłam i wózek się "kolebał" to spała- a jak usiadłam na ławce to juz nie spała :D:D więc tak spacerowałam bite 6 miesięcy :D:D ale jak szybko odzyskałam figrę ho ho :D:D mieszkam w górach i mam zawsze z górki lub pod górkę :D:D jak przy okazji wstąpiłam do sklepu po zakupy i jak jeszcze sobie dorzuciłam paczkę pieluch - to miałam serdecznie dość - ale mimo to było to słodkie :D:D dzieci na prawdę szybko rosną :D:D ja swoja malutka kocham nad życie mimo kolek, mimo kapryszenia, noszenia, bujania , lulania, nocnych pobudek itd jak dla mnie najwspanialszym dzieckiem- bo moim :D dla was tez wasze maluchy sa wazne - to przejściowy kryzys :D jak raz przez 3 dni zebow nie myłam :P przeżyłam to jakoś - ale w te 3 dni zużyłam 2 butelki płynu po płukania ust :D:D będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh mam dokładnie to samo
też łażę z nim jak durna bite 2 h i też muszę cHODZIĆ, bo jak siądę to wiadomo...:O będzie dobrze::??? tylko kiedy??? czy ja dożyję tego czasu???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mając 5,5 m-ca spałą cała noc- tj jadła ok 20 po kąpieli mleko i spała do 7 rano , co kilka nocy budizła się na kilka łyczków herbatki- kochana od tamtego momentu czuje że zyję :D:D:D w dizęn tez śpi nawet nawet pomijam ząbkowanie :O ale normalnie to o 10 do 11.30 i od 15 do 16 no cud miód i orzeszki :D:D spacer teraz to dopiero raj, ma co jakiś czas napad kapryszenia :D:D i robi łyyyy yhmmm i tak cała godzinę :D:D:D ale to jest na prawdę urocze no :D:D:D bedzie dobrze, za parę miesięcy będziesz śmiac sie z dzisiejszego postu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee
hehe, z cora mialam podobnie, tyle ze ja trzeba bylo nosic na raczkach do 4 rano;) bo inaczej histeria... ale to szybko zlatuje, teraz mala ma 4 lata i juz nie pamietam jak to bylo, ale nadal niestety wymaga uwagi i musi byc w centrum:( za to synia mam boskiego:) w prawdzie nie przespal jeszcze sam zadnej nocy, budzi sie co 1,5-2 godziny i musze go cycem uciszyc, ale od urodzenia sypia w nocy, na rekach prawie wcale nie trzeba go nosic, a teraz, po roku to ucieka z rak, wszystko musi sam:) cierpliwosci:) spijcie z nimi, noscie, wyrosna w pewnym stopniu z tego, ale miejcie swiadomosc, ze to sa dosc trudne dzieci;) tyle ze jak podrosna troche zmienia swoj sposob wymuszania uwagi:D ale moja cora, choc jest okropna, to jest niesamowicie inteligentna, warto bylo ja nosic, pokazywac swiat, opowiadac, one strasznie szybko wtedy lapia o co chodzi:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania767
a moze ma kolki , moze jest przegrzana , czasami trzeba zmienic markę pieluszkek jesli ma jednorazowe niektore podrazniaja , a moze ma pupcie odparzoną .Kładz czesto core na brzuszek jesli ma kolki to wtedy łatwiej sie odgazuje, po kazdym karmieniu wez do pionu corke zeby sie jej odbiło - w ten sposob rowniez pozbedzie sie gazów . Moze ma alergie na mleko - brzuszek tez moze bolec . przyczyn moze byc wiele . Ja mam 2 miesieczna corcie i nie miałam z nią do tej pory zadnego problemu - dbam o to zeby miała sucho , zeby odbiło sie po kazdym jedzeniu , kłade czesto na brzuszek , nie dopuszczam zeby dziecko sie przegrzało . Moja mała w dzien je co 2,5 lub 3 godziny spi pare razy po poł godziny w dzien a w nocy spi od 21 do 6 rano .powiem szczerze ze najbardziej lubi lezec w łozeczku i patrzec na zabawki ktore ma powieszone na łozku . Lubi czasem jak ja wezme na rece ale tylko na krotko po prostu nie przyzwyczajałam jej nigdy do tego . A...no i czesto z nią rozmawiam ...... wiem jedno jak dziecku jest dobrze to nie płacze . NIe powiem ze nigdy moja corcia nie płakała bo pare razy sie zdarzyło ze brzuszek ją bolal - a teraz to płacze jak jest głodna . Współczuje ci bardzo i zycze ci aby problemy z corcią sie skończyły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×