__nikt mi nie wmówi, ze nauczyciele mało pracują___

własnie zaczęłam prace. Siedze po nocach w papierach, kompletnie niepotrzebnych nawiasem mówiąc. Nie mam czasu kompletnie na nic, w domu syf, jak nigdy, ja nawet nie mogę z narzeczonym trochę więcej czasu spędzic, tylko wszystko w biegu, bo robota mnie goni

Tak....poczekaj chwile to zaraz Ci ktoś powie, że miałaś dwa miesiące wakacji na wypoczynek.I w ogóle, że pewnie jesteś nieuk i Bóg wie kto jeszcze. A no i jeszcze jak jesteś młoda to pewnie i tak się nie nadajesz bo sobie nie poradzisz itp itd. Bo u nas wszyscy w kraju na polityce i oświacie to się znają najlepiej, no, bo w końcu do szkoły chodzili to wiedzą jak to jest!!!

no no, własnie czekam, aż ktos napisze, ze jestem niewydajna, czy źle zorganizowana hehe. Padam na twarz

Ha, Ty dopiero padasz, a ja już padłam i leżę i się nie ruszam i ledwo mam siłę kliknąć myszka dwa razy na godzinę.Dlatego na kafe siedzie, bo tu mysleć nie trzeba za bardzo:P

hehe no fakt. ja na chwilę wpadłam, w przerwie między jednym papierem, a drugim hehe

A co piszesz?

reszta świata za to się obija

lenie i nieroby wakacje, ferie, dodatki inni ludzie muszą ciężko pracować żeby zarobić a ty chcesz kasę za darmo podwyżki podwyżki to najgłośniej potraficie krzyczeć i gardło was nie boli obiboki ja do tej pory jestem w pracy i żyję nie beczę i nie obwiniam dzieci za moje małe pieniądze tak jak wy nieroby nie uczycie dzieci, zadajecie im tylko pracę domową to rodzice uczą dzieci i korepetytorzy również na was sram

Ha!! A nie mówiłam? Nauczyciel ma zawsze racje:P Mnie na przykład gardło boli:P

to mniej lodów

E tam, mniej. Jakoś się muszę relaksować:P

to pozazdrościć twojemu facetowi :p

ja z innej beczki jak jesteś nauczycielka toporadz mi mam pewien problem z dzieckiem ????

a co do nauczycieli to podziwiam ten zawód bo ja bym chyba do tego się nie nadawała nauczyciel powinniem byc z powołania

hah, kazdy kto pracuje musi wykonac robote. a ty nie nie martw, tak bedziesz miala tylko przez pierwszy rok. potem jak 95% nauczycieli bedziesz miala zeszycik, w ktorym bedziesz miala opracowane wszytkie tematy na caly rok, zadania domowe, i klasowki i oto bedzie twoje cale przygotowanie do lekcji. przez nastepnych 20 lat nie bedziesz musiala sie doksztalcac a jak osiagniesz emerytalny wiek 50 lat przejdziesz sobie na wczesniejsza emeryturke i bedziesz dorabiac na pol etaciku bo bedziesz jeszcze w sile wieku. inny bedac zapierdalac do 65 lat na twoja wczesniejsza emeryturke kiedy ty co roku bedziesz miala 2 miesiace pelnoplatnych wakacji, ferie zimowe i swiateczne. o tak wlasnie tak. ja tez bym chciala ustawowo miec dwa miesiace wakacji, pracowac 18 godzin tygodniowo, reszte moge robic w domu a przy okazji wstawic pranie, zrobc zakupy, ugotowac obiad, pomoc dzieciom w lekacjach a miedzyczasie konczyc projekt do pracy. tak wlasnie moze robic kazdy nauczyciel - bierze klasowki, ktore sprawdza dwa tygodnie a w miedzczasie pije herbatke, czyta ksiazke, oglada serial, gotuje obiadek itd.

ja do tej pory jestem w pracy i żyję no widzisz, ja w przeciwieństwie do Ciebie, w pracy pracuję, a nie siedze w necie. Odezwali się wszystkowiedzacy jak zwykle hehe

jak mialam praktyki w szkolach, to nauczyciele nam mowili, ze zawodc nauczyciela jest najlepszy, bo prawie nic nie robia a maja w cholere wakacji.. NAUCZYCIELE to mowili :O