chcialabym sie jakos zemscic

Moj facet,ktory tak bardzo mnie kochal na koniec zachowal sie jak totalny idiota.Ponizyl mnie,oskarzyl o niewiadomo co,zablokowal na nk,na gg,oskarzyl mnie nawet o to ze uniemozliwiam mu rozpoczecie zycia na nowo.Wiecie co?Jestem w szoku,nic nie zrobilam.Polecial do innej,szbko sie pocieszyl.Ja to przelknelam jakos ..milczalam,cierpialam w samotnosci a on potem gdy mu sie nie udalo z kolejna zrzucil wine na mnie.Ja nawet nie wiem o co mu chodzilo.facet nie ma 20 lat ale duzo wiecej. gdyby jednego dnia stanal kolo mnie, splunelabym mu pod nogi za to wszystko co mi zrobil,nie wiadomo czemu,za co...:(

i po co znizasz sie do jego poziomu? nic tak nie zaboli mezczyzny, jak obojetnosc kobiety.

Nie mam ochoty nic robic zlego ale chcialabym miec satysfakcje widzac go kiedys przede mna..

chcesz to osiagnac mszczac sie? jesli jestes mu obojetna, nic nie wskorasz. lepiej trac energie na to, zeby zmienic cos w swoim zyciu a nie jego.

zemsta jest niby zla....spluniecie pod nogi nic nie da:O trzeba w twarz:O koles po prostu sie zabawił toba

wiem ,ze jestem mu obojetna..ale tez pragne aby on choc jedna lze wylal z mojego miliona za to jak sie zachowal.Nie zycze mu nic bardzo zlego.Chce aby pozalowal.Nie chce powrotow,nie wyobrazam sobie tego,za bardzo mnie zranil,zmieszal z blotem.Chce aby szczerze kiedys a raczej niedlugo zrozumial co zrobil

Owszem zabawil sie w bardzo okrutny sposob.To za bardzo boli.On nic sobie z tego nie robi a ja cierpie.

po prostu badz szczesliwa. niech widzi Cie usmiechnieta, zadowolona, radosna. i piekna.

On mnie nie widzi.Nie bedzie raczej szans go zobaczyc.

zemsta jest niby zla Owszem zabawil sie w bardzo okrutny sposob.To za bardzo boli.On nic sobie z tego nie robi a ja cierpie. ale co da ci zemsta? złudna satysfakcje..pokaz lepiej klase....i odpusc,zignoruj olej go:O:O:O tak bedzie chyba lepiej...

daj zyciu czas, a zobaczysz, ze w najmniej oczekiwanym momencie nadarzy sie okazja, zeby zrozumial... wiem to z doswiadczenia. a tymczasem po prostu zajmij sie czyms innym, a przede wszystkim soba!!!

daj sobie z tym spokoj. nie szkodas Ci czasu? zabawill sie Toba, sprawil Ci bol a Ty jeszcze tracisz czas myslac o nim i o tym, jakby mu dopiec. wczesniej czy pozniej i tak sie dowie, co u Ciebie, macie przeciez wspolnych znajomych. niech sie dowie od osob trzcich, ze jestes wspaniala, cudowna, piekna.

Wiecie co on mi powiedzial jak nie udalo mu sie z nowa panna? przytaczam -ale nie bedziesz niszczyla mego zycia? nie bedziesz pisala do innych? (ps jego nowa panna napisala do mnie wykradajac mu moj numer komorki o 2 w nocy budzac mnie ze snu,gdy ja probowalm zapomniec o nim ..) ja jej nie szukalam... to ja zmienilam numer komorki aby mnie juz nie dreczono a on potem zablokowal mnie wszedzie

victory...napisz cos wiecej prosze,znasz to z doswiadczenia?

ciesz sie ze cie zblokował...unikniesz odwiedzin jego profilu na NK a to najczestszy bład kobiet ktore zagladaja na profile swoich załosnych facetów..... mozna powiedziec ze ci wyswiadczył przysługe na nowa droge zycia....:D

temat? bo ktoś założył ze nowa laska faceta dzwoniła w nocy i się o niego wypytywała-to ty?

jaki temat?

dokładnie nie pamiętam,tak mi się tylko skojarzyło:) że jakaś laska dzwoniła w nocy i wypytywała o faceta, a on obwiniał byłą ze mu miesza w związku

Nie ja 1 raz zakladam temat ale z teco co slyszalam to czesto tak sie zdarza:(

A jak tam sie skonczylo?

tamten koleś był nieźle zryty :o twój jest "normalny" czy też jakies odchyły ma?

właśnie nie pamiętam i myślałam ze to ty i chciałam spytać jak się potoczyło dalej:D

Czemu byl zryty? O co tam chodzilo?Moj tez zryty jak widac.

no zryty jak cie oskarża o coś co nie miało miejsca:o tam właśnie podobnie było, miał jakieś chore pretensje ze mu laska bruździ w związku-a to jego panna dzwoniła i chciała rozmawiac o nim

faceci to dno:(

wiesz,ja mam jedną zasadę-od popaprańców,psycholi,zjebów i innego gówna trzymać się jak najdalej- bo oni są niebezpieczni- więc może zrezygnuj z zemsty bo on pewnie jest w tym lepszy i dostanie się tobie najbardziej-choć wiem ze czujesz potrzebę aby się zemścić. dobranoc:)

dobranoc

zemsta jest niby zla faceci to dno moze i tak.....z tym ze mnostwo kobiet jakims dziwnym trafem chce dotknac tego dna:D

facet porzucil mnie w fatalnym stylu... bedac ze mna zrobil dziecko lasce, ktora znal miesiac, zapomnial mi o tym wspomniec, zostawil ja w ciazy, a kiedy dziecko mialo 2 lata przypomnial sobie o nim, odszedl ode mnie mowiac, ze mam nie blagac go o powrot (zalosne...), potem pobyl z nia z pol roku, zostawil i ja, potem mial nastepna i nastepna i nastepna... stracilam juz rachube. w kazdym razie rozstalismy sie ponad 2 lata temu. ja przez 3 miesiace szalalam z rozpaczy (ale nie dalam tego po sobie poznac, zniknelam z jego zycia, olalam go, udawalam, ze zapomnialam, zadnych oficjalnych oznak zalu, rozpaczy, nic z tych rzeczy!), potem czas jakos uleczyl rany, zajelam sie soba, swoimi sprawami, schudlam, znalazlam nowych przyjaciol, zycie toczylo sie dalej. jakies 2 miesiace temu spotkalismy sie na imprezie wspolnych znajomych - wiedzialam, ze tam bedzie, wiec zrobilam sie na bostwo i z usmiechem na twarzy i podniesiona glowa poszlam tam. on byl z jakas szara myszka, ktora ani be, ani me, ani kukuryku nie byla w stanie z siebie wydusic w towarzystwie. a on latal tylko za mna probujac nawiazac kontakt. ale bezskutecznie - udawalam, ze go tam nie ma i bawilam sie swietnie. no coz... musze powiedziec, ze mialam niesamowita satysfakcje. taka wiesz - zemsta mimochodem. niezbyt okrutna z mojej strony, ale jednak najwyrazniej bolesna dla niego. potem probowal sie ze mna skontaktowac, ale ogluchlam. uwierz, ze na swiecie istnieje sprawiedliwosc, zycze Ci, zebys i Ty miala okazje pokazac mu ile jestes warta, ale ze on juz nigdy nie bedzie Cie mial :-)