czy ja mam za duże wymagania czy co?

Hej, chciałabym zmienić pracę. Zaczęlam szukać. Porażka. Obecnie zarabiam 2550 netto, chciałabym 3800-4000. CZy to dużo? Skończyłam SGH, mam kilkuletnie doświadczenie w zawodzie, kilkanaście atutów typu np. znajomość ISO 9001 i język angielski biegle. Tylko prawa jazdy brak. Czy to ze mną jest cos nie halo, czy ja za dużo żądam?

jestem w stanie zapłacic ci nawet większe pobory...warunkiem jest pokierowanie odcinkiem firmy handlowej(filie w kilku miastach),osiąganie zwyżki obrotów...praktycznie musisz robic wszystkie czynnosci ,ktorymi w normalnych warunkach jest obciazony przecietny czlowiek prowadzacy własna dzialalnosc gospodarcza i posiadajacy kilka sklepow...pewnie z twoja szkola to rybka...oczywiscie jezeli nawalasz , zarobiasz ustawowe minimum i rozgladasz sie za nowa praca...podejmiesz temat???

temat podejmuję, czy to Warszawa?

między innymi Warszawa...jak zamierzasz rozwiązać sprawę "bycia wszędzie" bez prawa jazdy?...w jakim stopniu jesteś w stanie przejąć obowiązki właściciela firmy,pracodawcy(do 10osób)...

telefon, komputer, firmowe auto z kierowcą.

cherrycoke...obowiązki wzywają...zajrzę tu wieczorem...pozdrawiam

pozdrawiam