samotność- szukam przyjaciół

Nie mam przyjaciół, nie mam nawet znajomych... Nie mam z kim iść na spacer, zakupy, kawę... Czuję się samotna w wielkim mieście i szukam chociaż internetowych znajomych, z którymi od czasu do czasu będzie można tutaj porozmawiać :) Czy ktoś też tak ma? I może chętnie porozmawia o codziennych problemach, wydarzeniach czy chociażby o jakiś głupotach i prozaicznych sprawach? Pozdrawiam

skad jestes?

Z Warszawy :)

tez jestem w takiej sytuacji:)

AnnMarie :) a skąd jesteś jeśli mogę zapytać? i ile masz lat? :) Ja czuję, że czegoś mi brakuje i to chyba właśnie obecności znajomych, przyjaciół... Dlatego spróbuję może chociaż tutaj uda mi się 'poznać' ludzi z podobnym problemem :) Czasem przez tą samotność łapie strasznego doła... :/

Ja jestem z W-wy jak już pisałam i mam 20 lat:)

ja jestem z Wrocławia..i czuję się podobnie..

Fjolka- witam:) To może będziesz tu czasem wpadać? To niewiele, ale zawsze można popisać o głupotach i człowiekowi lżej na duszy :)

chętnie:)ostatnio mam duuuuużo czasu..szukam pracy, wysyłam CV-ki gdzie popadnie..i kiepsko mi idzie.. ide zrobic kawe, ale wroce:)

Też sie rozglądam za pracą i na razie bez odezwu :) Ok, wracaj, wracaj :P

Widzę, że coś nas mało, może ktoś jeszcze sie przyłączy? :)

juz mam kawe:) jestes z W-wy?tak? moj maz tam mieszkal jakis czas i studiowal..ale w koncu przeprowadzilismy sie oboje do Wroclawia..nie lubie duzych miast..i jakos ciazko tu sie utrzymac..i brak znajomych..:(

Właśnie- brak znajomych... :( Naprawdę czasem mnie to dobija, jak siedzę w domu, a wszyscy pewnie sie bawią w swoim gronie... Ty masz chociaż męża :P Ja niestety ani przyjaciół, ani znajomych, ani nawet drugiej połówki nie posiadam...

A Wrocłam to strasznie fajne miasto :P I podoba mi się wrocławski rynek, więc w sumie zazdroszcze:)

ale mąż wraca o 17..a potem zasiada dalej przed laptopem i pracuje..:( a ty studiujesz?

'Wrocław' miało być:P

Tak, ja studiuję na UW :)

Filologie ang., a czasem dorywczo pracuję :)

a ja pedagogike specjalna, 3 rok dopiero.. czy u ciebie tez tak szaro za oknem? glowa mi peka..

Nieciekawie też... Ja zaczne 2gi rok :)

ja jestem z lodzi. mam kilka dobrych kolezanek. mam chlopaka (ale mieszka w rzymie) i czasami tez czuje sie samotna. brakuje mi spontanicznych wypadow...

powiem Wam dziewczyny, ze na poludniu ludzie spedzaja ze soba bardzo duzo czasu... wszyscy spotykaja sie kilka razy w tyg na wspolny obiad czy kolacje. rodzice, przyjaciele. wszyscy razem. tego mi brakuje w polsce!

7 dni świat chociaż masz kogoś wokół siebie... ja niestety tylko pustkę :/

do niedawna tez bylam taka samotna. zapisalam sie na kurs jezykowy. poznalam swietnych ludzi z kotrymi wychodze czasem wieczorem. polecam!! jak nie jezyk, to moze jakis kurs komputerowy? moze jakies warsztaty...? a kolezanki z liceum? z sasiedztwa? moze warto odnowic stare kontakty? ja z moimi utrzymuje sporadyczne. ale spotykamy sie co jakis czas, dzis np napisala do mnie kolezanka z liceum (najlepsza koelzanka) ze cchcialaby sie psotkac. ustalilysmy od razu na dzis na 15. zeby nie bylo mozliwosci przekladania. bo tak to mozna odwlekac w nieskonczonosc! napisz do ktorejs z kolezanek ze szkoly sredniej. moze ma czas na maly wypad dzis wieczorem? ladnie sie ubierz, pomaluj. zobaczysz, od razu poczujesz ze Twoje zycie towarzyskie sie zmienia!!

hej Sunday! :-)