Jak zrobić takie ładne brwi, jak na filmach i w ogóle ?

Kobiety na filmach mają takie brwi idealne - piękne, cienkie łuki. A moje są takie rzadkie, jasne, i "goniące" - nie trzymają się łuku :/ Oczywiście, reguluje je sobie codziennie, ale jednak z włosami łatwo tracą kształt. Chciałabym mieć też nieco ciemniejsze - ale czy henna po pewnym czasie ich nie rozjaśni, lub czy nie będą wypadać? Proszę o porady.

idz do kosmetyczki niech ci nada porzadany ksztalt - a reszte domaluj np kredka. chyba ze wolisz henne ale czesto efekty sa smieszne bo nie kazdemu pasuje. w ogole jesli jestes ciemna blondynka mozesz potraktowac brwi brazowym cieniem- beda ciemniejsze i wygladaly naturalnie

ale jak henna ma je rozjaśnić? nie rozumiem poza tym piszesz, ze już masz jasne, to co, myślisz, ze henna Ci je odbarwi? henna nie osłabia brwi. idź do dobrej kosmetyczki, zrób regulację, henne i zobaczysz, ze zaczniesz to robic regularnie :) ale musisz znaleźć dobrą kosmetyczkę, z gustem a nie jakieś wypindrzone i wytipsowane stworzenie, bo wtedy raczej zadowolona nie wyjdziesz. i jeszcze jedno - jak to regulujesz je codziennie??

po hennie moze ci sie wydawac ze brwi sa jasniejsze. co do wypadania- hmm ja dokaldnie nie wiem zapytaj kosmetyczki, bo wiem ze henny naszych matek powodowaly ze po pewnym czasie brwi wypadaly- moja matka ma juz pare wloskow na krzyz i henna to mus dla niej

efekty henny są zawsze dobre, pod warunkiem, ze robi je ktoś, kto się na tym zna i ma gust :P wiadomo, ze np. blondynce nie można robić czarnej henny wiem, ze są kosmetyczki, po hennie u których można dopiero po dwóch dniach wyjść z domu :P ale sa też takie, ze od razu po wizycie można się ludziom pokazać - ja trafiłam na taką :) a jestem blondynką, wiec łatwo w mim przypadku o efekt "malowana węglem" - w obecnym gabinecie nie zdarzyło mi sie jeszcze nigdy, żeby mi zrobiły cos nie tak.

Też jestem blondynką i kiedyś wyszłam z taką henną, że przez pół następnego dnia szorował brwi mydłem :/ A miał być leciutki brąz.. A teraz mam znowu jasne i naturalne. Kształ właściwie mam ładny, reguluje je codziennie = nie zarastam się jak co poniektóre, ale każdy nowy włosek wyrywam, normalne :) Ale co zrobić, żeby tak z grzywką nie latały? :/ Tylko trzymały się łuku? Co do henny to słyszałam, że jak się robi długo, to potem ona odbarwia brwi... Prawda to? :P

A grzywkę mam tylko na jedno oko, więc nad drugim chciałabym mieć śliczny łuk :)

albo lakieru psiknac na palec i przejechać po brwiach, uczesać grzebykiem

z tym odbarwianiem to jakieś bzdury. nic nie odbarwia, nic nie wypada. robie hennę regularnie już prawie 10 lat i żadnych efektów ubocznych nie zarejestrowalam ;)

Co do wypadania: owszem henna może powodować osłabienie lub wypadanie włosków! Chodziłam regularnie do jednej kosmetyczyki na hennę, powiedzmy co 1,5 miesiąca. Przy ostatniej wizycie u niej powiedziała mi, że mi jakieś miejsce na 1 brwi wyłysiało, że nie ma tam włosków. Podejrzewała mnie, że sobie powyrywałam sama w domu. A ponieważ ja miałam zamknięte oczy i nie widziałam gdzie, to ją uspokoiłam mówiąc, że po prostu widocznie mam takie miejsce gdzie tych włosków akurat nie ma, że taka moja uroda. W domu stwierdziłam, że jest jakby takie łysawe miejsce, ale nie byłam pewna czy tak zawsze nie było. Potem ta kosmtyczka zniknęła, nikt nie wiedział co się z nią stało, więc poszłam zrobić hennę do kosmetyczki mojej mamy. I ona zapytała kiedy ostatnio miałam robioną, i czy regularnie ją robię. I odradziła mi w ogóle, powiedziała, że powinnam najwyżej 2 razy w roku!!! A ja się uparłam, żeby ten ostatni raz. I na drugiej brwi też mi w tym samym miejscu przerzedziły się włoski. Teraz widzę, że wszystkie włoski są o wiele słabsze, rzęsy też od dłuższego czasu miałam krótsze, rzadsze i słabsze i nie miałam pojęcia że to od henny. Więc zrezygnowałam z henny i od listopada chodzę z jasnymi brwiami (woda utleniona w hennie rozjaśnia i jak henna się zmyje to widać ten efekt rozjaśnienia). Łyse placki nie chcą jak na razie odrosnąć... Więc w sumie z tego co ta kosmetyczka mi powiedziała: można robić hennę, ale 1-2 razy do roku. Ale w moim przypadku teraz to już bym się bała na razie nawet jednego razu... Że zostanę z resztką brwi i będę je musiała domalować kredką, czego sobie nie wyobrażam... Dziewczyny henna tak, ale z dużym umiarem!

najlepiej isc do kosmetyczki ona ci we wszystkim daradzi i zrrobi nie jest to zabieg drogi... jednak musisz sie liczyc z nieprzyjemnym uczuciem... Ja byłam u kosmetyczki i jestem bardzo zadowolona. Czuje sie dimna i szczesliwa.

Ja też mam rzadkie brwi, robilam je henna ale że jestem uczulona i juz nie mogę to reguluje je delikatnie kredką a potem romzmazuje patyczkiem.

Wiesz co, a może powinnaś zdecydować się na makijaż permanentny? Można sobie zrobić takowy brwi, jest teraz taka fajna metoda, włoskowata - kreśli się sztuczne włoski, które imitują naturalne - dzięki temu optycznie zagęszcza się brwi i po problemie. W Instytucie Urody New Look w Warszawie robią coś takiego - myślę, ze dobrze byłoby się tam przejechać do pani Wioli, bo to znakomita specjalistka w tej dziedzinie.

Ja za henną nie przepadam, bo nie trzyma długo a ksztalt i tak musisz sama nadac brwiom. Jesli zalezy ci na takim idealnym naturalnym efekcie jak z okladki magazynu to najprosciej bedzie zrobic sobie makijaz permanentny np. tutaj: https://www.facebook.com/makeup.makijaz.permanentny.warszawa/

najlepiej to zdecydować sie po prostu na makijaż permanentny. Wtedy masz ładne brwi 24/7 :) wiem co mówię, sama mam brwi tak zrobione i ciesze się, że się na to zdecydowałam. Na brwiach byłam u Dominiki Kossakowskiej w salonie Jest Pięknie na Wilczej w Warszawie. Naprawdę fajnie mi je zrobiła, tak że wyglądają naturalnie ale wreszcie widać że je mam i stanowią ładną oprawe oczu :)

w 100% zgadzam się z wypowiedzią wyżej :) ja też robiłam brwi metodą włosową u Dominiki z salonu jest pięknie. Mega wyrażny ale jednocześnie naturalny efekt. Jak dla mnie to najlepsza linergistka w stolicy. Zna się na rzeczy, potrafi dobrze doradzić.

Jak na filmach? Chyba nie w kinie bo żadna aktorka nie zrobiłaby sobie permanentnych. Jeszcze nie widziałam naturalnie zrobionych. Chyba że nie widziałam bo były aż tak z******te :D zrobilabym ale się boję że wyjdzie g****o jeszcze większe niż mam. Zdjęcia pokażcie

Regulujesz brwi codziennie ? :O i dziwisz sie ze sa rzadkie ? jestes pewna ze robisz to dobrze ? ;> Plecam poradzić się dobrej kosmetyczki, poniewaz czasami wydaje nam sie, ze same brwi zrobimy sobie najlepiej, ale czesto same robimy sobie krzywde. A co najważniejsze, brwi to wizytówka twarzy ;)

Najlepszy efekt można uzyskać dzięki makijażowi permanentnemu Ja mam taki z http://www.biotekpolska.pl/ oprócz małych poprawek nie muszę się obawiać, że się rozmaże.

no tak , makijaż permanentny to ogromna wygoda. Sama sobie niedawno robiłam brwi w Tyskim gabinecie Frou Frou Liner u pani Jagody Cyganek. Efekt super, no i mam spokój na jakiś czas http://froufrouliner.pl/

Teraz w modzie jest laminacja brwi, hit tego lata. Zeby mieć ładne, kształtne, idealnie ułozone brwi. A jak się trafi w ręce profesjonalistów jak ja trafiłam w Poznaniu w Madame Art na Katowickiej to już w ogóle szczeście

Trzeba użyć dobrych produktów, warto postawić na przykład na makijaż permanentny – ale tylko wykonany przez specjalistę i dobrym pigmentem (polecam tu MO’s Beauty Shop).