czy to jest przyjazn czy to jest kochanie???

jestem zakochana w jednym chlopaku i to juz od prau lat:-(nie umeim sobie z tym poradzic,strasznie mnie to meczy.ale mam dosyc jego zachowania... on sam nie wie czego chce.....raz pisze ze jestem tylko kumepla a potem znowu mile eski,spotaknia,przytulenia itp. nawemi mi pisal ze mu sie podobam...i wiem ze tak jest bo to sie czuje,widze jak na mnie patrzy...jest mily i kochany taki cieply....probowalma zpaomniec....ograniczyc kontakty,zajac sie soba...ale to pomaga "na chwile"...potem wraca....:-( nie wiem co mam robic?rposze poradzcie cos? musze sie uczyc bo mam obrone a nie moge sie skupic...w dodatku za 3dni sie zobaczymy na imprezie i nie wiem jaki dla mnie bedzie:-( masakra nic tylko sie powiesic

Powiedz mu co czujesz i nich się określi.

on wie co czuje.... i zawsze kiedy mu np.cos napomne zeby sie okreslil co mam dosc to wtedy pisze ze tylko kumepla jestem... a potem i tak zachowuje sie inaczej...jak bym byla dla niego kims wiecej?wlasnie w tym problem:-(

To dla tego, ze mu na to pozwalasz. Koleżanek tak się nie traktuje - bo sobie na to nie pozwalają. Zdystansuj go tak, zeby był tego, ze go dystansujesz świadomy :)

Koleś gra na Twoich uczuciach jak tylko może Trochę szacunku do siebie, dziewczyno Nie spotykaj się z nim. W ogóle. Albo tak, albo inaczej. W innym wypadku nigdy się nie odkochasz, a on i tak z Toba nie będzie

Po co mu powiedzialas co czujesz? teraz to wykorzystuje. Jedyne wyjscie: dystans dystans dystans, idziesz na impreze, swietnie sie bawisz, nie zauwazasz go, po prostu tam go nie ma.

no juz mam dystnas-od 2mieisiecy jestem obojetna....on zrobil sie dla mnie taki sam...ale wczoraj znowu cos milego napisal i kuzwa mi znowu wraca...jeszcze ta impra... Sissy-nawet jak nie mam z nim kontaktu to jest w moim sercu i glowie.Patrze na jego nk gg ..itp.masakra :-(

on to sam wyczul ze cos do niego mam...juz pare lat temu...ehhh maskara mowie wam:-(

On wykorzystuje to, ze Ty jednak coś czujesz - gdybyś nie czuła to byś mu na to nie pozwoiła. Problem nie dotyczy jego tylko Ciebie. Jak ktoś wykorzystuje to się zrywa znajomość. Koniec i kropka. Wszystko inne to okłamywanie samej siebie w Twoim przypadku.

miłość to miłość. dlaczego sie powiesić? najlepszym lakarstwem na miłość jest druga miłość. :) nie ma nic lepszego... musisz poprostu poradzić sobie z tym sama... :( ehm, współczuje... :) a ten chłopak to pewnie jakiś taki który zabawia sie uczuciami:) heh... jak leca na niego laski leja na Ciebie.. a jak nie lecą... to wraca do Ciebie.. żenada ;| ja bym sobie dała spokój już dawno. :) znajdz sobie kogoś kto bedzie Ci odpowiadal, albo daj sobie spokój na jakiś czas z chłopakami - naprawde pomaga :)

Na imprezie masz bawić się dobrze, flirtować z innymi a jego olewać. Może zobaczy co stracił. Jeżeli będzie Cię przytulał i mówił czułe słówka to powiedz mu, że koleżanek tak się nie traktuje :) Głowa do góry :) Masz pięknie wygladać i powalać uśmiechem :) Olej drania, okazuj mu obojetność :) :)

no na ost.imprezie taka bylam w lipcu:-D gapil sie z kumplami a po 2dniach cos nap.czy zawiedzioan jestem?totalnie nie wiedzialam o co mu biega?ale chyba myslal ze zla jestem ze nie podszedl...a ja go olalam ,bylam usmiechnieta,bailam sie z innymi:-P hehe i macie racje teraz bede taka sama:-P a on ma 27 alt ale uwaza ze ma jescze czas na powazne ziwazki

hehe :) no i już po kłopocie :) nie pozwól aby Tobą dupek kierował... przecież Ty nie jesteś dziewczyną na zawołanie... :) wkurzaja mnie takie cwaniaczki.... :]

no macie racje-bede taka w ten weekend...choc wiecie korci mnie zeby pisac do niego czy cos.....ale nie robie tego....musze byc silna..moze w koncu przejrzy na oczy co traci:-D