co robić?

W sobote był mój kawalerski i stała się tragedia. Otóż koledzy zamówili panienkę ,bez mojej wiedzy i aprobaty, która miała zrobić striptize. Zaaranżowali to tak że ja się zorientowałem jak panna już była w domu i w trakcie striptizu. Więc postanowiłem już nie wyrzucać jej, choć to przeszło mi przez głowę. Nie dotknąłem panny nawet palcem. Co z tego jak moja przyszła żona mi nie uwierzyła jak się dowiedziała i odwołała ślub. Co robić?

ulala to sie wkopales:O

szukać nowej żony

No, jak Ci Twoja prawie żona nie ufa, to może lepiej że ten ślub został odwołany. Mój obecny mąż miał nawet dwa wieczory kawalerskie z czego jeden trwał cały weekend i był wyjazdowy i mi nawet do głowy nie przyszło, żeby go o zdradę podejrzewać, chociaż nawet nie wiem, co tam się działo, bo nie pytałam.

etam, wcale nie wkopal. w sumie to masz szczescie, ze przyszla ci pokazala na co ja stac. IMHO powinienes sie cieszyc. Jesli zona Ci nie wierzy, to znaczy ze nie ma do Ciebie zaufania - tymsamym nie powinniscie byc razem.

Ale ona nie sółucha żadnych tłumaczeń. Nagle się zmieniła jak się o tym dowiedziała, a ja się przyznaje że byłem tak głupi że myślałem że się nic nie stało dopuki nie odwołała ślubu.

A czy przypadkiem to nie Twoja narzeczona skarży się na forum, że jej wybranek miał szalony wieczór kawalerski? ;>

Nie. sorry za dopóki

poczytaj jak mnie mój załatwił to zrozumiesz http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3841470&start=180

ale co myślisz o tym jak ona mnie załatwiła i czy to sprawiedliwe? Ona mówi że napewno ją zdradziłem i nie daje wiary w moje tłumaczenia?