CO POWINIENEM MYŚLEĆ O TAKIEJ DZIEWCZYNIE?

żonę mam i dziecko. kocham. byłem na pewnej imprezie, nie wdając się w szczegóły, sam. była też całkiem młoda kobieta. ja sam, ona sama, w dodatku bardzo kobieca, więc się bawiliśmy. nic wielkiego z tego nie wyniknęło, dostała kilka całusów w policzek, parę komplementów, normalnie trzymałbym fason, ale doszły promile i człowiek mówi co myśli, nawet gdyby normalnie tego nie wypowiedział. jednym słowem bardzo mnie pociągała, ale żony nie zdradzę i ona na szczęście też na wszystko reagowała tylko uśmiechem i nie dawała mi żadnych sygnałów. tym bardziej ją szanuję. czasami nawet o niej pomyślę, bo to fajna dziewczyna. a dziś odwiedziła mnie na naszej-klasie. co dziwniejsze, nie wiedzieliśmy o sobie nic, prócz naszych imion, nawet miast, z których pochodzimy. odnalazła mnie, szukała, bo jakżeby inaczej. reagować? bo skoro zadała sobie tyle trudu.. myślę sobie, że wbrew temu, co ukrywała na imprezie chyba jednak wpadłem jej w oko...

może wyniknie jakiś miły romansik :)

dodam, ze to nie dziewczyna tylko dojrzaly pan typu bears

czy wy sie zastanawiacie co piszecie? "Co POWINIENEM MYSLEĆ o takiej dziewczynie?" inna osoba ma mówić co masz myslec?! :o

nie chcialabym miec takiego meza..... poza tym... "byłem na pewnej imprezie, nie wdając się w szczegóły, sam.".... nigdy bym do tego nie dopuscila kochasz, nie zdradzisz, i co myslisz ze taki kontakt to ze niby sie na "zegnaj" skonczy???napewno nie zakoncz znajomosc bo ani sie nie obejzysz jak ci w glowie zawroci i rozbije malzenstwo, potem juz bedzie tylko za pozno :( ------------badz facet z jajami,badz prawdziwym mezem ----------------

nic nie tracisz:)

głupie, ja nie zdradzę żony :) żona wiedziała, że idę sam, więcej, pozwoliła mi. a dziewczyna, jak pisałem, bardzo w porządku, przyznam, miałem na nią taką ochotę, że gdyby skinęła palcem, poleciałbym za nią. i widziała to, a jednak nie prowokowala. ale to była wina promili, jak już pisałem, teraz się z nią nie mam zamiaru umawiać, zresztą, wiem, że ona nie zaproponuje, a ja tym bardziej. zmieniam pytanie: jak to wygląda na wasze oko, jej ruch?

Skorzystaj

co Ci szkodzi ? Zawsze może wydarzyć się coś ciekawego.Mały romans nikomu nie zaszkodził :D:D:D:D

ja na razie nie myślę o jakimkolwiek dalszym ciągu, tylko co miał znaczyć ten cały ruch, ta szopka z odwiedzaniem mojego profilu, a wy już z romansem wyskakujecie, wolniej ;)

ty chcesz sie poprostu dowartosciowac :D w takim badz razie napisz ze panna leci na ciebie :)

dowartosciowac to sam sie dowartosciowuje widzac to, bo wiem, sam dobrze wiem juz teraz, ze JEDNAK wpadlem je w oko :) ja raczej chce wiedziec, czy wy, gdybyscie zrobily tak jak ona, to czemu? na cos liczac? czy co?

a ja mysle ze zdradzisz zone......... masz na ta laske ochote.....masz ochote zamoczyc

mialem wtedy, bo niczego sobie. ale to jeszcez nie powod, by zdradzac zone. co ktoras dziewczyna mi sie podoba, gdybym z kazda mial zdradzic zone, zdrowia by mi nie starczylo :D nasza pierwsza rozmowa wygladala tak, ze powiedzialem otwarcie MAM ZONE I JA KOCHAM. i ona to przyjela. wiec sytuacja jest jak najbardziej czysta.

ludzie! nk jast po to zeby zapraszac znajomych. poznaliscie sie, to i wlazla na ten twoj profil. czego sie doszukujesz drugiego dna? chciala sie upewnic, ze masz nieatrakcyjna zone skoro lecisz na nowopoznana dziewuche bedac samotnie na imprezie:D pytanie, co ona teraz o tobie mysli?:(

albo to zakoncz albo zdradzisz....zastanow sie ile osob skrzywdzisz przez taka \"niewinna\" znajomosc

kochasz, nie zdradzisz...jasne, to czemu tak się przejmujesz jakąś dziewczyną i co cię obchodzi po co ona cie znalazła, gdyby tobie o nic nie chodziło nie myślałbyś tyle o tej dziewczynie, myślę, że nawet teraz gdyby zechciała to poszedłbyś z nią do łóżka, nie zasłaniaj się więc alkoholem...

glupia laska tez mialam podobna sytuacje we Wroclawiu zeby bylo jasniej facet niczego sobie, mily, szarmancki, gentelman,fajnie ubrany,rozmawiamy,probuje cos wiecej, podoba mi sie coraz bardziej, spotykamy sie raz,drugi, trzeci, potem ze znajomymi jego i moimi, ktorys raz spotkalismy sie w 4 ,on ,ja,moja kupela i jego kumpel ktory zapytal go ..." a gdzie schowales obraczke?" poracha!!!smutne ale i uwlaczajace! odrazu zakonczylam znajomosc!! dzwonil, prosil, obiecywal ze zone zostawi, dlugo tak sie to jeszcze ciagnelo w koncu ucichlo ta laska moze chce cie wykorzystac uwierz i pamietaj ze sa laski, kobiety ktore uwodza mezow tylko dla podniety i zazdrosci, i nawet jesli wydawala sie mila i ze niby niczego nie chciala to tylko taki trik,my kobiety wiemy jak owinac sobie faceta kolo palca, uwazaj!

no a czemu mam się nie zastanawiać, skoro weszła, to po coś, nic w tym dziwnego nie widzę

bzyt czy ty nie przesadzasz? jak już mam żonę. to każda która wejdzie na mój profil, od razu chce romansu i jest podejrzewana o matactwo? żadna nie może być niewinna i nieśmiała, bo to tylko gra?

Jesli Cie nie prowokowala na imprezie to znaczy ze nie jest jakas pierwsza lepsza, no ale to ze Cie odwiedzila na naszej klasie nawet jak znalezienie Ciebie zajelo jej troche czasu to powinienes miec to w nosie czy wpadles jej w oko czy w nos. Masz żonę i dziecko nimi się zajmij ;) KONIECZNIE WEJDZ I ZOBACZ TO COŚ DLA CIEBIE http://www.undertwenty.pl/referrals/follow/PavlinaP

zastanow sie co myslec o sobie!!!!!!!!!

niewinnie sie zaczyna. zarzekarz sie ze nie zdradzisz i powtarzasz to jak zaklecie ale to wg mnie watpliwe. sam piszesz ze gdyby tylko skinela polecialbys ja wybzykac. i nie ma to jak usprawiedliwiac sie procentami haha smiechu warte. jak tylko co poznana laska tak na ciebie dziala to ty chlopie juz nie pij wiecej i na imprezy wybieraj sie z zona ktora podobno bardzo kochasz albo siedz w domu i zajmij sie czyms bardziej pozytecznym. ok podbudowalo cie to ze laska na ciebie leci. w sumie kazdy lubi powiedzmy sie sprawdzac ale z doswiadczenia wiem ze lepiej byc ostroznym. Ja bym na Twoim miejscu zignorowala te 'odwiedziny' na profilu i nie dopuscila by wydarzyly sie raz jeszcze w realu. pozdrawiam

W Y L U Z U J C I E baby, gdybym chciał teraz ja przeleciec, to bnym to tu napisal, nikt mnie tu nie zna, to po co robic z siebie kozaka? nie szukajcie tam, gdzie nic nie ma.

poznalam kogos, wlasnie zonatego :( bylo nam razem dobrze, oczywiscie tylko rozmowy, zarty, nic wiecej on jest zonaty! Szukalam go na nk ;) ale go nie ma. Szukalam, bo bardzo go polubilam, mimo ze nic z tego nie bedzie. No jestem ciekawa jak sie u ciebie sprawy potocza... :)

ok. tak wiec powinienes myslec ze ta laska jest toba zainteresowana. tyle. a co ty myslisz?

ja szczerze wątpię, że coś z tego będzie, bo po pierwsze i najważniejsze: gdyby żona widziała te odwiedziny, miałbym niezłe gwiezdne wojny w domu :D