zdradzam tak aby zona nigdy nie dowiedziała się o tym

kolejny temat w ktorym kobiety udowadniaja, ze tłusta, nielubiaca sexu żona, kotra nic nie robi w domu i na dodatek faceta ma za nic, to wyłączna wina jej męża, ktory powinien na glowie stawac by ten stan zmienic :D Standardowa kobieca logika Kalego

jak ja życzę takim egoistycznym dupkom umierania w samotności.... i nie mówcie że jestem okrutna, jak ktoś może myśleć że dla dobra rodziny i jej szczęścia posuwa kochanicę.Czegoś gorszego jeszcze nie słyszałam, jest wrednym egoistą myślącym tylko o sobie że wszystko mu się w życiu należy namiętne dupczenie z kochanką i jednocześnie normalna rodzina o niczym nie wiedząca dla podobno swojego dobra. W każdym związku przychodzi ten moment rutyny, problemów, sporadycznego sexu ale jak ludzie się kochają to te życie też ich łączy bo tak to już jest związki mają swoje etapy i już nigdy nie wraca sex taki jak w młodości. Nie wiem może jestem staroświecka, uważam że ten pan nie kocha swojej żony a jeśli nie kocha to wypad nikt łaski nie potrzebuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a jak jescze mi napisze że w niedzielę chodzi z całą rodziną do kościoła to chyba zwymiotuję!!!!!!!!!!

no tak to facet ma żreć z michy jak pies i z miłości niczego już od ukochanej ;) żonci nie chcieć :P A do chooja z takim życiem bo ostatecznie i tak zdechnie samotny jak pies,którego wyrzucono z budy,a który już był tylko ciężarem dla spracowanej małżonki :P

jeśli kobieta jest tłusta, zaniedbana, nie lubi sexu, pije piwa więcej niż maz- to by bylo uzasadnione wqrwienie...to droga wolna, zal mi tchórzliwych gnojków, ktorzy trzymają się spódnicy żonki na siłe...w obawie ze kochanka kopnie ich w śmierdzace tyłki...jak tylko nei będzie mial kto ich podcierać [pełna pogardy]

mądrzejszy :O no tak biedny autor musi sie meczyc z nudną, brzydką, tłustą zoną, ktos mu kaze z nia byc a on taki zagubiony ze tylko kochanke potrafi znalezc, bo juz na rozwod to go nie stac

no właśnie ,rozwody są kosztowne :P

xyzed- fakt:/ na miejscu zdradzanej żony wydusiłabym z chłopa ostatniego centa- za popełnione w życiu błędy trzeba płacić:D Gdyby natomiast przyszedł do mnie przed zdrada i powiedział uczciwie, że mnie nie kocha, nie pożąda, nie wyobraża sobei już ani jednej chwili w swoim życiu u mojego boku bo sie np. zakochał, woli pić piwo sam...pomogłabym jakbym umiała, choć pewnie kwiczalabym z bólu:/

A Ty myślisz,że wszystkie by postąpiły jak Ty????? Nie rozśmieszaj mnie bo tak nie jest:D:D:D:D:D:D:D:D

"to wyłączna wina jej męża, ktory powinien na glowie stawac by ten stan zmienic " ale on nie staje na glowie zeby to zmienic on idzie na baby :O

niektore chlopy są takie beznadziejne, prymitywne proste, nie potrafia podjac zadnej decyzji, o przepraszam autor zdecydowal sie na kochankę :D

I będę powtarzał do usranej śmierci ,że (pomijam typ tzw sportowca) nie ma skutku bez przyczyny

Nie chodzi tutaj o przyczyny, dla których on to robi. Tylko o sposób przechwalania się tym stanem Ale wydaje mi się, że gdyby był fajnym facetem to nie wypisywałby takich rzeczy tutaj... Co do wypowiedzi Komiczne, to to, że kobieta jest gruba, nie chce seksu itp. to nie jest wina męża, aczkolwiek zdarzają się przypadki, że zmiany w wyglądzie kobiety, np po urodzeniu dziecka zanim wróci do normalnej wagi, już wystarczają niektórym, aby szukać kochanki. Ale są to jednostki słabe. Mam wielu takich znajomych i jest to szok szczerze mówiąc. Fajne zadbane zgrabne dziewczyny po ślubie zaczynają chodzić w dresach, bez makijażu i tyją w strasznym tempie. Tak jakby świadomość, że się już "złapało" faceta wystarczy, aby przestać o siebie dbać, bo już "jest mój" A potem są dramaty... Reasumując, autor jest w moich oczach słabym kretynem, który się miota w swojej sytuacji i sobie nie radzi i szuka akceptacji dla swojego zachowania wśród osób trzecich...

a mozesz mi wytlumaczyc jedną rzecz, dlaczego taki ktos jak autor po prostu sie nie rozwiedzie jak tysiace innych, ktorym zona przestala odpowiadac, wiec sie rozwiedli i poszukali innej

no właśnie. Większość panów na tym forum postrzega żony jako tłuste, zaniedbane garkotłuki. Nie pamiętają, że większość tych nudnych żon, pracuje na dwóch pełnych etatach: praca zawodowa, praca domowa czyli średnio ok.90 godzin tygodniowo. Czy któryś z tych panów, próbował zaanalizować co czuje taka kobieta?Czy próbował pytać i zrozumieć?. Wątpię. Do tego potrzeba być wyposażonym w uczucia wyższe. A mężczyzn nimi obdarzonych jest bardzo niewielu.

zupa kalafiorowa - w pierwszym poscie napisala \"jak zdradzic faceta zeby cos tam cos tam, bla bla bla\" Wlasnie sobie uswiadomilem ze od lat nie jadlem zupy kalafiorowej. Trzeba bedzie cos z tym zrobic, tym samym chcialem rowniez podziekowac autorce cytowanego postu za przypomnienie o tej niezwykle smacznej zupie.

zdradzona żona -> pomału :D moja pani żona jest ładną babeczką. Poza tym myślisz ,że faceci to już nic nie robią???? Tylko te wasze etaty???? Faceci nie mają etatów???? Ależ bełkot :O i wyświechtany stereotyp :O

a kochanki to nie mają etatow? tylko siezą w domu i czekają az je jakis frajer odwiedzi? :O po prostu wiekszosc chlopow jest głupia, zeni sie , potem im to nie pasuje, nudzi sie i nie wiedzą co z tym zrobic, myslą i wymyslaja ze soboe kochanke znajdą, jak sie znudzi to nastepną, a zona jest w domu, robi obiady, chowa dzieci i jest fajnie

Twoja Nudna Żonka oczywiscie w twoim mniemaniu juuuuuuuuuuuuużż niedługo znajdzie sobie pocieszyciela który bedzie dla niej jak lek na całe zło. Zaniedbana kobieta (mówię o uczuciach bliskości) Kazda z czasem przychodzi po rozum do głowy tzn znajduje dla siebie alternatywę , taką jak Ty Własciwie nie powinienes byc zazdrosny przeciez Ty też tak zyjesz nie widząc w tym nijakiego problemu. Zacznij odliczać czas

nie ma takiej możliwości aby żona się nie dowiedziała kiedyś się dowie i wylądujesz na zgliszczach i dopiero będziesz nieszczęśliwy z tego powodu dopiero wtedy coś do ciebie dotrze tak skończysz jak ja już ci współczuję

owszem, może i wyświechtany stereotyp - nie mniej prawdziwy do bólu. ale nie o tym. Ktoś tu napisał, że każdy skutek ma swoją przyczynę. Owszem. To prawda. Zapomniał jedynie dodać, że każda przyzczyna ma swój prapoczątek. I niekoniecznie motorem sprawczym prapoczątku przyczyny, musi być zachowanie kobiety. Często jest odwrotnie.

czytam zycie po rozwodzie, sposoby zon zdradzonych i dochodzę do wniosku ze te najbardziej popularne tu topiki nigdy by nie powstały gdyby każdy z wiarołomnych mężów nie wrzucał na luz tylko postarał się na maxa aby ich skok w bok nigdy nie ujrzał swiatła dziennego. Kobiety nie dają rady. Umierają za zycia w żałobie po straconych latach- szkoda ich. Jeżeli autor potrzebuje od kochanki tylko sexu i go dostaje bez szkody dla rodziny ( bo w końcu to pare ruchów dupą i językiem-ups!) to o co kaman? Zona nie chce tego wiedzieć bo jej świat jest lepszy od tych które już wiedzą.