potrzebuje zgody ojca dziecka na wyjazd za granice?

mam 25 lat jestem 2 lata po rozwodzie i wychowuje samotnie 3 letniego synka. Chcialabym wyjechac za granice, mam okazje na dobra prace. czy potrzebuje zgody ojca mojego Danielka na wyjazd? Jezeli tak, to czy moge jakos to pominac, bo jestem pewna ze ten dupek zgody mi nie da. prosze o pomoc

to taka zgoda jest potrzebna.

ma pelnie praw rodzicielskich? Jesli tak, bedziesz musiala wyrobic malemu paszport (potrzebuje dokumentu tozsamosci), a na to potrzebujesz zgody ojca. Jak bedziesz miala paszport - moze cie juz pocalowac w trabke. Mam podobna sytuacje, tyle ze bez slubu, a wiec i bez rozwodu - ojciec utrudnia jak moze. Ale jesli bedzie robil problemy, calkiem nieuzasadnione, bylbeby \'po zlosci\', wystepujesz do sadu o wyrazenie zgody na wyrobienie paszportu, przewaznie to 2 rozprawy, konczace sie powodzeniem.

to robisz co chcesz :-) inaczej to na nowy paszport ojciec musi sie zgodzic, w razie czego sąd wydaje decyzje o wydaniu paszportu i najczesciej pozytywna :-) tylko z sadem troche trwa

nie trwa, dlugo czeka sie tylko na wyznaczenie rozprawy(ok miesiaca), potem to kwestia jednej, gora dwoch rozpraw:)

a ile moze potrwac taka sprawa w sadzie i jakie koszta?

tzn ile cala ta sprawa moze potrwac. wiecie, sad, decyzja,wyrobienie paszportu...

Przeciez to nienormalne pozbawiac ojca kontaktu z dzieckiem ;/ Czy ojciec jest wobec dziecka nie uczciwy ? Czy tylko wobec Ciebie ?

mysle ze ok 2mcy, z czego ok 3tygdni bedziesz czekac na wydanie paszportu. Bedzie tak, oczywiscie w przypadku pozytywnej decyzji sadu: twoj wniosek/1wsza rozprawa/ew druga rozprawa, na ktorejs z nich otrzymasz decyzje sadu/paszport bedziesz mogla wyrobic po uprawomocnieniu decyzji sadu, czyli jakies 2tygonie o ile sie nie myle. A moze jednak uda ci sie namowic bylego meza? Moze nie bedzie chcial bujac sie po sadach?

i czy ojciec musi byc obecny na rozprawie. bedzie mi utrudnial... i nie przyjdzie jesli bedzie musial

moj byly spotyka sie z moim synkiem tylko po to by nastawic go przeciw mnie, namieszac. to zwykla szmata! nienawidze go i w niczym mi nie pomoze tylko utrudni jak tylko bedzie potrafil

jeszcze tylko powiedzcie mi czy musi byc obecny i jakie beda koszta procesu?

Tak, tak oczywiscie ... tak mówi wiekszość rozwiedzionych kobiet ;/ ... najlepiej zakazac mu kontaktu, a pozniej za xx lat narzekac, ze ojciec nie interesuje sie dorastajacym dzieckiem ;/ Jesteście siebie warci !

nastawia dziecko przeciw matce. a ciekawe gdyby tak posłuchac tej drugiej strony. :o

grancias no sory ale nic o mnie nie wiesz. nie bylo cie jak mnie bil, pil, nie pomagal przy malutkim dziecku. co ty mozesz wiedziec! puknij sie w czolo

Jak nie przyjdzie to i bardzo dobrze - dobitnie pokaże sądowi, że mu wisi los dziecka - sąd wyda orzeczenie bez niego, ale może dopiero na następnej rozprawie, po jego nie stawieniu się. Ona nie pozbawia dziecka kontaktu z ojciem :-O Ona wyjeżdża za granicę za pracą, której nie ma w kraju, aby zapewnić lepszy los dziecku i móc zaspokajać potrzeby dziecka. Oczywiste jest, że jedzie z dzieckiem, bo przecież go pod mostem nie zostawi ani w domu dziecka :-O A tato zawsze może przyjechać i widywać się z synem.

wiesz co, nie mam pojecia czy musi. Wydaje mi sie, ze dostanie wezwanie, ale jesli go nie bedzie, rozprawa odbedzie sie bez jego udzialu, zreszta na twoja korzysc. Poczytaj o tym w necie, duzo teo jest, naprawde.

A skad mialem wiedziec ze Cie lal ? Co ja prorokiem jestem ? Sama sie puknij w czolo !!!

ze tez zawsze sie kurwa takie madrusie na forum znajda:o:o:o

grancias to nie gadaj glupot jak nic o mnie nie wiesz...

grancias, to po ch_uj sie wcinasz jak nie znasz sprawy? :o do szkoły, trzecia lekcja sie zaczyna:o

dzieki za odpowiedzi dziewczyny (oprocz grancias bo tylko zamet robisz) mam nadzieje ze sad wezn=mie pod uwage dobro dziecka bo tutaj naprawde malo zarabiam i tam mialabym o wiele lepiej z moim synkiem

Sama idz do szkoly, gówniaro ... a wcinam sie dlatego poniewaz kobieta zaczela w sposob niedojrzaly knuc wobec bylego, bez podania jakielkolwiek przyczyny ... To tak jakby pozbawiac niewinnego faceta praw rodzicielskich ;/ W tym przypadku to jest chore !!! Autorka wytlumaczyla sprawe i teraz ja popieram ...

Gówniaro:D no tak, jestes wyksztalciuchem na poziomie, so i see;)

Pierwsza mnie obraziłaś ...

gracias "niewinnego faceta" idz stad dziecko bo mnie wkurzasz. a co mialam od razu cale swoje zycie opisac bo potrzebowalam odpowiedzi na kilka pytan? i tak nic ciekawego nie masz do powiedzenia to po co piszesz. spadaj z tematu

"kobieta zaczela w sposob niedojrzaly knuc wobec bylego" ---->> pytam GDZIE to widać??? ona zadała konkretne pytanie, ciołku, Aby uzyskać odpowiedź na zwyklłe [pytanie nikt nie musi ci się tłumaczyć ze swojej osobistej sytuacji :-O Dowody i tłumaczenia to będzie przedstawiać w sądzie. A tu nie sąd - jeśli zauwałyłeś :-O

Wiesz co czytajac to forum wiele widzialem juz tematoiw, gdzie kobiety chcialy pozbawic praw rodzicielskich faceta z blachych powodow ...Twoj temat na taki wygladal ;/ Z reszta nie bede juz z Wami dyskutwal bo Wasza kultura osobista jest na poziomie 0 ;/

Naucz się czytac ze zrozumieniem: ona szukała info o paszporcie i ani słowem nie wspominała, zeby chciała ojca pozbawiać praw :-O Czlowieku lecz swoją chora wyobraźnię i przestań nadinterpretować czyjeś jasne sformułowania. Twoje frustracje penikiem wynikają z tego, że kobieta cie zostawiła i czytając cię widzę, że miała rację. :-O