po co sie dołujecie NASZĄ KLASĄ ????

jeżeli ktoś ma nie wyjaśnione sprawy sercowe (nadal kocha swoją/swojego ex, jest zakochany bez wzajemności i inne przypadki) lepiej niech nie zakład profilu na NK za dużo tu smutnych (ale troche na własne życzenie) wpisów typu "widziałam go z nową dziewczyną na NK" itp. to 'samobojstwo emocjonalne', lubicie sami sobie wbijać nóż w serce ? taka porada z własnego doświadczenia. Ja "podglądałam" kogoś mi bliskiego na podonej stronce (jeszcze wtedy nie było NK) i BARDZO załuje, wstydze sie swojej głupoty, ale to naprawde rani :O

ale jak pokonać ciekawość? jak przestać zaglądać? mnie się to w ogóle nie udaje :o wiem przez to, że on jest sam wiem, że jak zobaczę jego foto z kobieta, to będzie koniec echhh po prostu jakaś nadzieja, ciekawość, nie da się tego opanować a boli bardzo i zawsze jak wrzuci nowe zdjęcia, to mam 2 dni smutne :(

Tak , to boli . Jego zdjęcie z inną :( ale to taki przymus emocjonalny

Kurcze,własnie widziałam wpis na NK mojego byłego, tyle że nie na miom profilu tylko mojej najlepszej kolezanki........:-O I słodzi jej tam bardzo:-O,dodam,ze obie jestesmy mężatki,mamy juz rodziny , a jednak mnie to zabolało...:-(

mnie przeraża to, że od tego zaczynam dzień :o robię sobie kawę i patrzę czy nie dodał jakiś "zakochanych" zdjęć i w ciągu dnia tak z kilkanaście razy wchodzę od paru lat :O

Żal mam tymbardziej wiekszy bo kiedyś zagadałam do niego na NK, jak mnie zaprosił do znajomych, ale nie odpisał:-(,myslałam,że nie sledzi tej strony bo nie ma czasu albo coś, a tu proszę......

A taki ,kurcze,zakochany był.... jestem wstrząśnieta....

Na szczęście mój ex nie ma konta na nk i nie nękają mnie z fotek moje ewentualne następczynie.:D

A może sie ze mną droczy?????:-P Ale głupia i naiwna jestem:-)

hmmm ogladanie zdjec eksa jest jak samookaleczanie, ale... bywa uzdrawiajace- na nk sa zdjecia mojego eks meza z new zona; na poczatku bolalo, potem mniej a teraz juz wcale, jak piekne pudelko pelne zwyklych lecz kolorowych landrynek... a ja napawam sie wolnoscia, oddycham pelna piersia... kochalam... kiedys, ale nie az tak by pamietac... Na nk- nie podgladac eks!!! pozdrowionka

grzegodzianka i inni usuńce swoje konta na n-k to skutecznie pozbawi możliwości zaglądania na profil ex. Ja swoje konto usunąłem, bo bardziej zależało mi na własnym spokoju, niż na tym koncie.

mam meża i dziecko i jest ok. ,i jak mnie zapraszał do znajomych to jakos tego nie przeżywałam:-),ale ten wpis na konto koleżanki mnie dobił:-O, chyba bardziej mnie drażni jej komentarz w realu,jak sie spotkamy i to mi siedzi na wątrobie:-O

vaka87 ja mam jeszcze gorzej, bo nie mam własnego konta a wchodzę z profilu przyjaciółki :O wstyd mi, ale kasuję i znowu wchodzę do tego co chwila czyściłam moj profil na skype, i wracałam :O

Bo do tego,ze musi mi przywalic,to nie mam watpliwości:-O, tymbardziej że bylismy zgraną i pasującą do siebie parą...i tylko to ,ze bylismy rodziną(okazało sie w trakcie),rozdzieliło nas na zawsze:-(

tzn ze jesli ktos nie ma zdjecia z druga polowka to znaczy ze jest sam? wcale nie..

wiesz.. jak widzę, że wrzucił 20! zdjęć z wakacji, na które pojechał z kumplem i ma napis "szukam przygody" to raczej nikogo nie ma :)

no fakt..:p

Oj grzegodzianka.. Zupelnie jakbym czytala wpisy napisane przez siebie :P A wlasnie. Co do tego konta to powiem wam ze mialam zupelnie odwrotna sytuacje.. Kiedys mozna powiedziec ze nie wygladalam tak jak teraz. Tzn pozbylam sie 10kilowej nadwagi i ogolnie jest dobrze. W zwiazku z tym zaczeli sie do mnie odzywac moi "eks" tzn ci chlopacy od ktorych kiedys dostawalam kosza. A teraz nagle po 2 latach odzywaja sie bo chca sie ze mna spotykac, ze mna byc.. Zenujace. Szalalam za nimi, nawet zcasami plakalam po nocach. I teraz kiedy jestem zupelnie innym czlowiekiem oni odzywaja sie bo licza na to ze przybiegne jak piesek na ich znak.. Masakra.. Mimo tego ze zastanawiam sie nad usunieciem konta na nk to powiem wam ze ten poratl duzo wyjasnia.. Hmm chociazby np. podoba mi sie jakis chlopak i przegladajac jego profil zobacze go z druga polowa to juz wiem zeby nie (jak to sie mowi) "zarywac" :P Pozdrawiam :*

ja mojego EX "pogladalam" na jednym forum (sam mi o nim powiedzial kiedy jeszcze bylismy razem), najpierw ogladanie zdjec, pozniej czytanie jego wypowiedzi. Jego rozne gadki o dziewczynach, sexie, stosunku do plci pieknej, opowiadania o jego nowej dziewczynie- strasznie bolaly. Teraz wiem, ze gdybym to "urwala" to wszystko zagoiloby sie znacznie wczesniej, a tak trwa to juz kilka lat :O Niestety mam nadal tam swoj profil, ale nie zagladalam 3 miesiace....nosze sie z decyzja o wykasowaniu wszystkiego. Wtedy zostanie tylko gg i gapienie sie na jego statusy

A ja nie mam profilu na naszej klasie i nie zamierzam.:-P

Ojej Pistacjo :( To msuialabys byc mocno zkaochana ale wiesz co? Wedlug mnie chlopak ktory sie udzial na takich forach tym bardziej na takie tematy to jest delikatnie mowiac .. Niewarty uwagi :P Kochana ja tez bylam kims zainteresowana i dopiero po dluugim czasie zaczelam dostrzegac w nim wady az w koncu powiedzialam "jaka ja bylam glupia, przeciez to frajer" :)

paulaaaa_3miasto :) z tego co zauwazylam wiekszosc facetow zgrywa 'figo fago' w takiej formie wypowiedzi. Prawie nikt ich nie zna, plota bzdury, chwala sie podbojami :O (moze sie myle, ale nie tylko moj ex jest takim "internetowym macho") najgorsze jest to, ze nie widzialam go kilka lat. Przymajmniej moglabym sie przekonac czy to frajer i czy sie zmienil na gorsze. Ulatwiloby to akcje "zapomnienie" ;) Na szczescie do NK mnie nie ciagnie i nie wiem kto tam jest, a kogo nie ma. Czy jest w nim mocno zakochana ? Ciezko powiedziec, bo moze trzymaja mnie "przy nim" tylko wspomnienia i bolesne chwile. Ale sie nie poddaje i moze kiedys bede WOLNA, podono jednym zajmuje to kilka miesiecy a innym kilka lat.

Witam! A moim skromnym zdaniem jak się kogoś naprawdę kochało, to się człowiek powinien cieszyć szczęściem swojego ex. Jak jesteście takie zawistne , że szczęście ukochanej osoby was boli- nie jesteście warte prawdziwej miłości;-)