najlepszy lek na depresje to lopata i wziecie sie do roboty

a jak sie czlowiekowi nudzi i ma nadmiar czasu to ma czas na glupie rozmyslanie o sobie i wymysla sobie depresje.

...a do łopaty pasuje piwo :)

o tak, zgadzam sie z autorem w calej rozciaglosci psychicznie chorym zaleca sie prace fizyczna;)

nie zgadam się, najlepszy lek to swój własny myślący normalnie (podkreślam to słowo) organ :)

no i ćwiczenia, ale nie pod przymusem :)

Ja... organem nie myślę! Amen :P

i odpowiednie żarło gazeta wyborcza wbij sobie do glowy ze depresja moze wynikac z zaburzen w funcjonowaniu tarczycy, jak i czesto jest skutkiem bardzo przykrych sytuacji - smierci bliskiej osoby, utraty majatku , pracy , malzonka. Rowniez odpowiednie predyspozycje psychiczne To nie jest takie proste jak Ci sie wydaje. Oczywiscie brak wsparcia w tyc sytuacjach takze dobija. Ciesz sie, ze nigdy nie doswiadczylas prawdziwej depresji.

Wredny, bo mówimy tutaj o innych organach, znaczy Ty się wypowiadasz o tym zlokalizowanym niżej, ja o tym wyżej :P

No tak nisko upadam :P

Po upadku zawsze mozna sie podnieść, więc to nie jest żadne wytłumaczenie!

Zanim jednak sie podniesie, trza sie z łopadek przenieśc sie na kolana, a potem powstać na obie giry :P

poza tym jak by tak stał cały czas ten organ to też trochę niewygodnie i rozpraszająco :P więc już w sumie nie ma co tak narzekać na te czasowe opadnięcia :D

ten ktoś mONdry to ty . żekł......... bez komentarza

Powstawanie samo w sobie nie mialoby sensu, gdyby nie upadek ktory wyzwala podwojna sile walki.

jarek mówią, że masz małego fiutka.........

brak komentarza -odpowiedzi, jestem dorozumianym przytaknięciem na zadane pytanie....

ZGADZAM SIĘ! WYSIŁEK FIZYCZNY = HORMON SZCZĘŚCIA. LUDZIE KTÓRZY SIĘ RUSZAJĄ SĄ SZCZĘŚLIWSI.

Jarek, as usual he wouldn't give a shit ;-)

OK, poprawka cokolwiek by tylko zechciał (tak lepiej?)

Nie, ale kiedyś interesowałam się łyżwiarstwem figurowym Skoro Ty jesteś wtajemniczony to wytłumacz na czym polega ta metafora, czy tam anegdota? :)

siedza, to i normalne, ze i depresja bedzie im sie z lopata kojarzyc :-0 ot co! :-p

:D Teraz już wiem o co kaman and I think cytat był całkiem celną ripostą :D

Nie ma lekko i nie z każdym (a raczej ze zdecydowana mniejszością) da się wznieść (!) na wyższe poziomy konwersacyjne, i żeby to jeszcze tak chociaż wartko szło pod względem percepcji ;-)

Life is brutal