Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kurek kranik

Mieszkanie bez slubu - poczatek konca!

Polecane posty

Gość gazeta wyborcza
U mnie to taki powrot do codziennosci jak przed slubem nie byl. Moze dlatego, ze jak sie wprowadzilam to zaczelismy totalny remont domu ktory trwal prawie az do slubu. Takze po zaslubinach mimo, ze chalupa niby ta sama to jednak calkowicie odmieniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurek kranik
to chyba oczywiste... przynajmniej dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiste, że katoliczki występujące w białej sukni powinny być czyste :O :D Oczywiście, tak naprawdę to niedorobione księżniczki, które choć raz chcą być damami (a jak nie damy to się nie bawimy :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurek kranik
myslcie sobie co chcecie, wyrazam swoja opinie na ten temat i ktos mi wierzy lub nie ale ja do slubu pojde jako dziewica, w bialej sukni, bo tak wlasnie zostalam wychowana i tak chce, a poza tym to nie ja was kiedys bede oceniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwałtowna jolanda
powrót do codzienności ? A niby co ma byc innego ? Najgorzej to jak ktoś sobie wyobraza, że po ślubie to bedzie bajka i jedzenie sobie z dziobkow. Mężczyźni nie mają takich wyobrazeń, sa przyziemni i dlatego żyje im się prosciej i szczęśliwiej. Co ma sie niby zmienić po ślubie ? Partner ma cie bardziej kochać ? Ma byc każdego dnia ładna pogoda ? Po slubie bedzie po slubie, bedziesz chodzić do roboty jak i przed slubem, będziesz sie wkurwiac na szaefa i kolegów, bedziesz się tez z nimi śmiac, bedziesz chodziła na basen, to samo, co przed slubem. No i z nowosci (dla ciebie) - bedziesz mieszkac z chlopem pod jednym dachem. Może to oznacza czasem sniadania do łóżka albo wspolne kąpiele, ale oznacza tez 2 razy tyle bałaganu, 2 razy tyle szmat do prania (które niekoniecznie musisz robić własnie ty). I im szybciej zaakceptujesz fakt, ze to zwykłe życie, tym lepiej i zdrowiej. A nie potem płacz "a miało być tak pieknie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurek kranik
ja tam sie na bajke nie nastawiam, chodzi o zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwałtowna jolanda
Nie wiem, o jakie zasady chodzi, ale nie kazdy musi miec takie same zasady jak ty i nie ma w tym nic złego. Ja moge miec np. takie zasady, że chodzę zawsze boso i wcale to nie oznacza, że kto mojej zasady nie stosuje, ten jest taki a śmaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, wyraziłaś swoją opinię. Z tego, co deklarujesz wywnioskowałam, że masz swoją wizję (mieszkanie/sex po ślubie) i uważasz, że jest słuszna. Twierdzisz też, że to nie Ty będziesz oceniać innych. Myślę, że to bardzo trafny wniosek. Chcesz się jeszcze czymś z nami podzielić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurek kranik
tak:) mieszkam z chlopakiem bez slubu i chcialam wywolac rozmowe, bo kiedys zostalam tu za takie mieszkanie zjechana co mnie dziwilo, wiec chcialam teraz sprobowac od drugiej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurek kranik
no dzisiaj na odwrot... kazdy ma swoje zdanie na ten temat i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba pozytywnie, że ludzie mają swoje zdanie, to znak że myślą. Choć Twoje wypowiedzi mnie rozwaliły, przyznam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurek kranik
no trzeba bylo sie zmoherowac na moment:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiatraczekkk
No świetnie. Sama sobie kiedyś założę temat żeby ktoś mnie zjebał z góry na dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne w Twojej wypowiedzi jest to, że katolików podpinasz pod moherów, wytykasz wszelkie błędy (jakby mieli w obowiązku być idealni i bez skazy) a w usta wkłada pełne jadu słowa. Np. ja jestem katoliczką. Rozumiem dlaczego można nie mieszkać przed ślubem, nie uprawiać seksu itp. Czy ja taka jestem? Nie do końca. Pierwszy sex za mną, mieszkać z chłopakiem przed ślubem nie mieszkałam, ale tego nie wykluczam. Nie przeciwstawiam się jednak nakazom religii katolickiej, bo rozumiem o co chodzi i podziwiam ludzi, którzy żyją w ten sposób. Co innego ocenianie innych i autorytarne wypowiedzi sugerujące, że pozjadałam wszystkie rozumy. Jestem grzesznikiem pokornym. Kiedyś może nawet przekonam się, ze tak mi najlepiej. A może znajdę swoją drogę? Do Boga jest wiele dróg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurek kranik
bo katolicy sie dziela na katolikow i KATOLIKOW jesli rozumiesz roznice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wg mnie
to katolicy dzielą się na dewotów katolików i tych co zwą się katolikami a mają zasady daleko w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korki taczer
tyz prowda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×