Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gonzallo

ile trwa usypanie półtoraroczniaka?

Polecane posty

moja ma rok i 7 mies.Zawsze godzina bądż 1,5 h schodzi zanim zajśnie / bez znaczenia czy po południu czy wieczorem/.Jestem twarda i ostatno zaczęłam ją usypiać w swoim łóżeczku.Jakoś się to mi udaje,ale jak pomyślę,ze dziennie na uspienie tracę 2,5 h....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonzallo - ja mam takie pytanie. Jak wygląda 1,5 h usypianie? Moja Lusia jak jest bardzo zmęczona to usypia w łóżeczku za rączkę. No ale musi być mega śpiąca, tak że nie ma siły, żeby świrować. No bo normalnie to jak ją położę do łóżeczka, to ona w sekundę już stoi - a co to za usypianie na stojąco :) Tak więc albo uśnie błyskawicznie, albo w ogóle nie uśnie - i wówczas atakuję cyckiem. No chyba że mam siłę dalej czekać aż będzie do zera wypompowana, ale ona, po jednej drzemce dziennej (dopiero skończyła 10 miesięcy, więc to raczej nie dużo) potrafi o 23 był w pełni sił ;) A budzi się o 7-8... Więc cały dzień na wysokich obrotach :) Dlatego ciekawa jestem jak wygląda 1,5h usypianie - malutka leży tyle w łóżeczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chemical-usypanie wygląda tak-najpierw stoi w łóżeczku/czasem tochę jej pozwalam/potem mowię -spimy i nuce kołysankę...więc jest trochę leżenia połączonego ze wstawaniem i pomysłami typu-siku,mleko,piciu/zeby odroczyć czas zaśnięcia/.W końcu newy mi puszczają i zaczynam przybierać stanowczy ton-Hania śpi! no i wtedy ją kładę,przykrywm i tak ok 15 min.lezy bez ruchu i zasypa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
to zupelnie jak u mnie z 13-miesieczniakiem nawet chcialam dzis zalozyc topik, moze by ktos doradzil najgorsze drzemki w dzien - nie ulozysz takiego za zadne skarby, ale dzis wygralam - godzinke pospal, teraz szaleje. u mnie jest problem tego rodzaju, ze maly odzwyczail sie od swojego lozka, bo byla moja mama przez ponad miesiac i oddalismy jej pokoj malego i maly w tym czasi spal ze mną. teraz za chiny nie chce spac za drązkami, przyzwyczail sie do szerokiej wersalki. dzis pierwszy sukces, 1,5 godziny go uspialam i padl w koncu zmeczony. tez kombinowal, ze niby cyc, ale nie dalam sie nabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna............
a ja zaprowadze do lozeczka przykrywam i zaciagam rolete i muwie pa pa wychodze i zasypia samiutenka od pierwszych dni i rano ,i wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna............
mowie...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D ja tez opuszczałam rolete,włączałam pozytywke i mówiłam pa,pa:D,ale tak po roczku sie to skończyło:( I cóż? Mam zamocowany taki cudowny wynalazek jak hamaczek-wersja taka fajna mała,gdy nie jest Kuba padniety na maxa i widac ze chciałby jeszcze pomarudzic,wkładam go do \"UDU\"(to jego nazwa) i wystarczy 5 minut i śpi jak suseł ,biore wtedy na \"APA\" i przenosze do jego pokoju do łózeczka:D Polecam,bujanko to \"ichnia\" natura przez jakis czas,tak nawet do około 3 roku życia,bo potem (pisze z własnego doswiadczenia,bo mam jeszcze strasza córke) czytana bajeczka i pełen odlot:D P.S. Ten hamaczek mozecie sobie luknąć na moich bobasach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
hamaczek rewelacyjny, sama bym w nim polezala :) ale gdzie go podczepic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja Zuzia ma 10 miesiecy prawie i od poczatku jest nauczona ze zasypia sama we własnym łózeczku...zdarzalo sie na poczatku ze uspyiałam długo...ale....teeraz sobie tego nie wyobrazam...dam całuska mowie dobranoc i wychodze...pobawi sie postoi i zasypia...ok 15 minut..czasem krocej...nie wyobrzaam sobie inaczej:) A ile razy w dzien spi Twoja mała?Moze nie jest spiaca?Moja zuzia ma 10 miechów i spi 2 razy w dzien po ok godzinke(chociaz zdarza sie ze i po pół albo po 1,5:):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 13 - miesięczniaka i póki co z usypianiem nie ma jakos problemu, jasne ze jak jest rozbrykana bo wieczorem działo się coś nowego i fajnego to triche mi zajmuje zanim zaśnie ale z reguły jak wszysko idzie zgodnie z planem to jakies 10 min. na dzienną drzemke raczej wychodzimy na spacer i spi w ózeczku, daje jej do ręki butelke z woda i sama dobie zarządza czy pije czy ssie smoka i zasypia, a wieczorem w łózeczku borę ja na sposób "super niani" i narazie działa :) czyli buzi, smoczek i siadam na krzesełku przy łózku, czasem cos nuce a czasme tylko siedzę, nie patrze na nią, nie odzywam się i interweniuje tylko jak wstaje, wtedy kłade ja i siadam na krześle. Pewnie byly i rekordy jak wstawała ze 30 razy :))) ale ja twardo z poważna mina tylka ja kładlam i cisza i w koncu zasypia :) tylko i tak w nocy jak sie zbudzi to ląduje w naszym łóżku i tak juz zostaje do rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest taka metoda
nazywa się chyba śpij kochanie czy jakoś tak - kojarzycie? moi znajomi tak nauczyli zasypaiac dzieci w miare szybko i w swoich łóżeczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
moj w nocy spi jak susel, z tym klopotu zadnego. najgorzej z drzemkami w dzien, kiedy mu sie totalnie nie chce. a niby ma byc grafik dnia. klade go o tej wyznaczonej godzinie, a ten bryka. dzis jak pisalam wczesniej sie zaparlam i udalo sie po 1,5 godzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
stonoga, widze, ze dzieci mamy urodzone prawie w tym samym czasie, bo moj z 19 lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klony mają prawie 16 miesięcy - mówię papa przytul misia i wychodzę zarówno dzień (3 godziny snu) i w nocy (zazwyczaj 12 godzin), mam łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, moze nie pasuja waszym dzieciom te pory usypiania...moj ma 14 mcy, nigdy nie spal dobrze ale z usypianiem nie ma problemu. przez pare miesiecy zasypial w dzien o 12, dzis juz o 1 ale pozwalam tylko poltora godzinki max. wieczorem o osmej, byl okres ze wrzeszczal ale wychodzilam z pokoju i pare razy w odstepach czasu wracalam i zapewnialam ze wszystko ok. dzis zasypia bez problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annoh mi przywiozła hamaczejk tesciowa z berlina,ale na stronie mininieba widziałam reklame jakiejs formy w polsce,ktora je sprzedaje.Colombino mąż wwiercił dwa haki w sufit i by hamaczek nie kręcił stabilnie wisiał w Leroyu kupił linke i super wisi i dorosły tez moze sobie posiedziec w nim i sie pobujac,//lece poszukac linka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
fajna sprawa, mi jakos nie przyszlo do glowy , zeby hamak w domu :) zreszta juz chyba tylko hamaka u mnie nie widzieli :) (mam na mysli zawalenie zabawkami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colombinka
kasiu, foty to ja chetnie obejrze, ale podejrzewam, ze hamakowy pomysł nie przejdzie - to jest swidrowanie sufitu. marystuart@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no świdrowanie jest:) jutro pod wieczor Ci podeslę:),papa,dobranoc juz,bujanych snów dla duzych i małych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiii
czyli wasze dzieci ida spac z przymusu bo zadne nie zasypia soamo ,to chyba jest bez znaczenia czy na rekach czy w łózeczku,czy z mama ...i tak na przymus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka z podwórka
No wiesz iiiiiiiiiiii niektórym dzieciom trzeba troszke pomóc,bo żal im tracic czas na spanie mimo ze padają ze zmeczenia z nóg,ale czy z przymusu?:) No raczej tak,chyba z przymusu NATURY,bo chyba i Ciebie czasem NATURA zmusza isc spac choc tyle jeszcze rzeczy do zrobiania,tyle książek ciekawych i filmów i rozmów z najbliższą osobą,a tu oczka sie kleją i MUS do łózeczka:) Spij słodko iii z przymusu NATURY, bez przymusu za to kolorowo śnij........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiii
kurko z podwórka troszke pomoc to jest troszke a nie 1,5 -albo 2 godziny bo moje dziecko zasypiap przy mojej pomocy własnie 15 min albo i krocej a jak by mi sie chciało poczytac albo nic nie robic a ono mi przeszkadza to zaczynam je usypiac wtedy trwa to bardzo długo ...a natura wtedy nie ma nic od spania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×