NIEDLUGO BIORE SLUB! NIE JESTM TEGO PEWNA

NIedlugo biore slub,ale nie jestem pewna, czy to ten jedyny. Kiedy sie poznalismy byl cudowny, idealny,ale teraz wiadomo, pierwsze zauroczenie sie skonczylo i bardzo sie zmianil. Juz nie przynosi mi roz nie prawi komplementow, wszystkiego sie czepia. Nie dostrzega jak sie dla niego staram,tylko woli robic mi piekielna awanture o niewyniesiony kubek do kuchni. Suknia juz sie szyje,garnitur jest, sala rowniez,a ja zaczynam miec watpliwosci.

:O współczuję serdecznie:*

ja nie wyszłabym za faceta, który przed ślubem już zachowuje sie jak poyebus, co dopiero będzie potem...Chyba za szybko podjęliście decyzje o slubie, nie dał sie poznac z tej 'gorszej' strony, i teraz niestety takie skutki. Ale wiesz co autorko? Jeśli już teraz masz takie obawy, jesli już teraz czujesz, że nie jest tak, jak być normalnie powinno, to masz jeszcze czas, aby swoją decyzję cofnąć. To nie jest tchórzostwo zmienić decyzję w trakcie początkowych przygotowań. To odwaga, na ktorą stac nielicznych i walka o swoje własne szczęście.

wychodzi sie za maz gdy sie zaliczyło takich jak obecny conajmniej siedmiu! Przy ósmym nalezy się w końcu zdecydowac! Szybko wszystko odwołuj.

komicznie: dziwna teoria, ja nie musiałam "zaliczać" tylko po to, żeby się w końcu na któregoś decydować albo nie...mój mąż był wspaniały przed ślubem, nie miałam ani krzty wątpliwości, że TO TEN, po slubie okazał sie jeszcze bardziej fantastyczny, więc smiem twierdzić, że autorka po prostu postapiła po wpływem chwili, nie zastanowiła się, czy ten facet to mężczyzna życia i na całe życie. Teraz przejrzała na oczy, jest jeszcze czas aby wszystko odwołać.